Mój mały też by się zapłakał na śmierć gdybym go chciała zostawić do spanka na brzuchu. I tak przechodzi katorgi jak ma leżeć w ciągu dnia-czuje się wtedy obrażony.
Jeśl chodzi o zegary- to tak u Henrietty- mój Borys uwielbia je. Jak wpatrzy się to normalnie zawias łapie...hihihih
A od wczoraj zakochał się w foteliku leżaczku z podstawionymi zabawkami. Normalnie spokój w domu- dziecka nie ma
Jeśl chodzi o zegary- to tak u Henrietty- mój Borys uwielbia je. Jak wpatrzy się to normalnie zawias łapie...hihihih
A od wczoraj zakochał się w foteliku leżaczku z podstawionymi zabawkami. Normalnie spokój w domu- dziecka nie ma