reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaków

reklama
cześć wszystkim, dawno mnie tu nie było - brak czasu i coraz bardziej absorbujące dziecko. Mam w domu diabełka- tylko dzisiaj wylał lenor, wypił wodę pieskowi, stłukł świecznik, wywalił cały kremik na dywan , uciekł z wózka w ccc i raczkował po sklepie - istny diabełek, a ja powoli wysiadam. No ale chciałam łobuza to mam. Kubuś ma 5 ząbków, od ok. 2 tygodni raczkuje, staje przy czym tylko sie da , po czym płacze , bo boi się usiąść. Bardzo lubi sie huśtać , więc większość spacerku to pobyt na huśtawce no i w piaskownicy, piasek jest przecież taki pyszny a jeszcze lepsze kamyczki. Mówi tata i wydaje taki charakterystyczny odgłos, wtedy wiem ,że chce pić- pije najchętniej ze szklanki , i najlepiej,żeby to była kawa. A zapomniałabym - ostatnio wylał wino z butelki i też było dobre.Czy któraś z was uczy malucha siku do nocnika?
 
dyslekcja - MASAKRA! coś w tym jest.. Mojego kuzyna córa nie raczkowała.. dziś na 11 lat i ma od zawsze problemy w szkole.. tzn oceny ma bardzo ładne, ale tylko dlatego, że godzinami siedzą z nią i jej pomagają.. Młoda ma totalny problem z koncentracją, a czytanie to była czarna magia! Nadal sprawiają jej trudności pewne słowa.. szok

nocnik - mamy nocnik od jakichś 3 miesiecy, ale dopiero teraz zaczynam myśleć o nocnikowaniu..

Hanna sama stoi trzymając sie wszystkiego.. nawet wstaje sama opierając sie o sciane.. puszcza sie bardzo często, ale każda próba zrobienia kroku kończy się upadkiem.. upada tak czesto, że nieraz jak sie huknie w głowe to sobie myśle.. "o boże! już po dziecku" a ona nic.. czasami sie nawet zaśmieje.. chyba juz sie przyzwyczaiła.. :-D piła tylko ze szklanki i tylko herbate z cytryną, ale od niedawna nauczyła sie pić z niekapka.. powoli przekonuje sie do wody niegazowanej... bardzo mnie to uszczęsliwia :-D woła mama od niedawna ale głównie w płaczy czy marudząc.. wychodza górne jedynki i bywa cieżko, ale dziś np była fajna.. jak jej sie czegoś zabroni to drapie, kopie, wygina się w tył i wyje... piasek bardzo smaczny, huśtawka - rewelacja! uwielbia dzieci i woła na nie E! EEEEJ! ;) pluszaki jej w ogóle nie interesuje.. patrzy na nie wręcz z pogardą, za to kosz na śmieci to jej radość życia, a szuflady otwiera wszystkie.. choć też nie mamy uchwytów... i "tańczy" do muzyki.. kiedy chce jakąs zabawkę a nie może sama sięgnąć to woła "loli loli" i loli loli to właśnie zabawki, bawić się, zabawa itp.. śpi już tylko raz dziennie.. zdarza się, że 2 razy kiedy ktoś lub coś obudzi ją pod czas pierwszej drzemki.. mleczko z butelki jest be... przecież butelki są dla smarkaczy;> :-D robi się coraz poważniejsza.. płacze przy myciu głowy, ale nie dlatego, że się boi, tylko dlatego, że odciągamy ją od świetnej zabawy..... co jeszcze... aaa kabelki, piloty, telefony itp - to wiadomo.. cud na ziemi..
gdy zasypia to wierci się i "łazi" po całym łóżeczku... oduczamy sie smoczka z bardzo marnym skutkiem niestety :-( ale to moja wina.. po 3minutach wysiadam i oddaje :-( kiedy mówię chodź do mamy, chodź tu szybko, wracaj mi tu natychmiast itp to "biegnieeeeeee" na czworaka ale oczywiście w przeciwnym kierunku z piskiem i bananem na twarzy po czym obraca się i upewnia czy na pewno ją gonię :-D
kiedy wyciągam ją z wody to jest okropne larmo.. wtedy chyba wyje najbardziej
 
hi hi jak czytam opis Hani to jakbym czytała o młodym hehe W tym okresie te dzieci są najfajniejsze i najśmieszniejsze :) Igor to już taki mały bandyta jak ładnie sie bawi a go zawołam to sie popatrzy albo przyraczkuje ale jak robi coś "złego" to już na wołanie nie reaguje. wszędzie fgo pełno a najfajniesze miejsce to pokój dziadka bez którego Igor nie potrafi żyć. Tylko dziadzia i dziadzia. Umi nawet otworzyć przymknięte drzwi. A co do kąpania to nauczył się korek wyciągać i zamiast się myć to tylko ten korek hehe Wózek już jest bee. Ma swoje zdanie nie chce się uczyć niczego nowego. Żadnego papa, mama, itp. Na nauke reaguje śmiechem. A jeśli chodzi o nocnik. To zaczynam już myśleć o nocnikowaniu ale jak widze tę chęc do nauki to myśle ze będzie do 3 roku chodził w pieluszce hehe
 
nie bardzo rozumię co raczkowanie czy jego brak maja wspólnego z wynikami w szkole- moja córka nigdy nie raczkowała a jest najlepszą uczennicą w klasie - głupota jakaś kompletna .
 
Eli tylko pozazdrościć tak pogodnego dziecka. Alunia nauczyła się kręcić głową na nie i ciągle tylko kręci. Pytam się ją o coś a ta nie i nie. Tylko chodziłaby do tyłu i tak wkoło. a jak przywali główką w podłogę to ryczy jak szalona oczywiście u kogoś bo jak ja ją wezmę to jest chwila niedoli i po wszystkim. najgorzej jest z fotelikiem do karmienia. Ta nienawiść do siedzenia w nim jest prze okrutna. Szarpie się tak jakby ją coś parzyło w tyłek.
 
u nas etap korka minął ale tez było cieżko.. bo tak jak już pisałam.. jak zabraniam czegokolwiek to wyje, bije... i rzuca sie na podłoge... też ma swoje zdanie i rownież nie ma zamiaru się doedukować... pokazuje lampę z okrzykiem radości i woła "tatta" zamiast lampa uczę ją codzienie gdzie jest okno.. a ona znów na lampę i "tatta" :-D trudno.. może sama kiedyś sie nauczy.. ja już nie mam słów :p
 
No piaskownicy to my się dopiero uczymy.;-) Dziś np byliśmy ale piasek to nie bardzo go interesował. Uwielbia za to siedzieć na trawie - jest wtedy lepszy niż kosiarka.:-)

Nocniczek- mamy. Ale schowany został- kilka razy posiedział na nim- zbytniej radości nie wykazał- chociaż kupki zawsze zrobił.

Tak jak pisałam wcześniej- rojber do potęgi- za to żeby się coś nauczyć- oj..mama..zapomnij. Żadne kosi kosi, papa itp

A co do tych wybuchów złości- to już myślałam, że tylko ja tak mam. Jak mu się coś znudzi albo nie podoba- to zaciska piąstki i szczękę bezzębną (;-)) i pokazuje złość.

No własnie..jest ktoś tu jeszcze bez ząbków?:sorry:
 
My meldujemy brak ząbków!!!!! Elaine i złość okazujemy w ten sam sposób. Macha rączkami jak mały kurczaczek i ciągle jęczy. A jak zobaczy tatę oj to się zaczyna....tatata, tatata,
 
reklama
Do góry