reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaków

Ja już w ogóle się nie przejmuję tym,że Ala czegoś nie robi co inne dzieciaczki. Każde dziecko faktycznie ma swoje tempo i już. Myślałam, że jak Ala parę razy się przeturlała to już luz myślałam, że to jest to jest "to"przewracanie z brzucha na plecy i na odwrót. Nic bardziej mylnego, mogę powiedzieć, że dopiero od 2 tyg Alcia zaczęła przewracać się z pleców na brzuch i jak tylko posmakowała to robi to na okrągło i samo przebranie jej pieluchy graniczy z cudem, a dla mnie to niezły trening cierpliwości! Ala nie ma zębów, nie siedzi sama, nie raczkuje, ale za to jak kładę ją w łóżeczku to staje sama i radochę ma z tego niezłą!!!! Na kocyku jak siedzę z nią to też tylko się wspina po mnie:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bilans 8 m-ca::-)
Borys siedzi samodzielnie, wstaje w łóżeczku ale tylko na kolanka, stoi podpierając się mebli, przekręca się z plecków na brzuszek i odwrotnie- masakra przy ubieraniu pieluchy:sorry2:. Od 3 dni siedzi na nocniku o określonej porze z efektem zadowalającym mamę;-):-D- zostawił w nim za każdym razem "niespodziankę";-). Nie robi "papa", raz mu wyszło "mama", na tatę woła "wawa" :sorry2:- poza tym ma swoje całe mnóstwo zwrotów, o znaczeniu których on sam jeden wie:-D. Daje buzi, cześć i "bije piątkę". "Kosi, kosi" nie lubi. Hmmm... to chyba tyle:tak:
 
No to pieknie :-) bravo dla Boryska i wszystkiego naj naj :tak:

Ja ostatnio sie patrzylam na nocniki ale jeszcze zrezygnowalam jakos nie widzi mi sie zeby Michal juz zakumal ;-) tym bardziej ze nie ma stalych por.
A przy okazji taka ciekawostka.Ostatnio ogladalam ten program Doroty Zawadzkiej i mowila ze dziecko jest gotowe na nocnik jak nie sika w nocy czyli ma kontrole nad zwieraczami i radzila zeby wtedy na noc pieluszki juz nie wkladac tylko na dzien i wysadzac dziecko.
 
Liiviia- dziękujemy:tak::-D
U nas ten nocniczek to tak w formie troszkę zabawy- nie jest to sztywna nauka sadzania i robienia niespodzianek do niego- to za wcześnie. A że tak fajnie się składa, że kiedy go sadzam to zawsze "coś" wpadnie- to fajnie;-). Staram sobie przypomnieć jak to było ze starszym- i on w tym wieku był już wysadzany w żłobku- więc już sama nie wiem. A nocniczek mamy najzwyklejszy, najtańszy z dostępnych na rynku. Nie w formie krzesełka, z melodyjkami i innego tego typu gadżetami...moim zdaniem zbędnymi- no, ale to tylko moje zdanie:-)
 
Kaluska mój Kubuś też próbuje - schodzi sam z kanapy i stoi przy niej - dupka mu sie trzęsie , ale stoi twardo na nóżkach
trzeba mieć teraz przy nim oczy w d.... za przeproszeniem. Poza tym ma trzy ząbki , czwarty w drodze, no i woła "da mniam", czasem "da am " , pokazuje jak dziadzius pali fajkę , wsapniale gryzie i całuje
 
dawno tu nie pisałam... zdolne te wasze dzieciaczki kazde rozwija sie inaczej w innym tempie :)to eraz ja napisze nasze umiejetnosci.
turla sie juz od dosyc dawna i podobnie jak Zuzia28 napisała mam przez to trudnosci przy ubieraniu i przewijaniu jej hehe bo sie kreci na wszystkie strony. z pozycji półlezącej potrafi sama usiasc, siedzi juz sztywniutko. podtrzymywana sama stoi lub jak sie czegos chwyci czy oprze sie o cos. nie raczkuje cos tam meczy zeby podpełzać ale pozycja na brzuszku szybko ja denerwuje. najlepiej by tylko stała i podskakiwała.Ząbków brak, włoski ładnie rosną i ma coraz mniejsze wytarcie z tyłu głowki, pierwszy kiteczek zaliczony:) Nałogowo woła "baba" i "ej" sporadycznie "mama" i jakies inne dzwieki roznie to z nimi :)Robi "papa" daje czesc, a gdy ma chrupka kukurydzianego w rączce to zawsze mi podklada do buzi zebym ugryzła i wtedy sie cieszy, pieknie sie przytula, daje buzi. Nocnika jeszcze nie mamy i w sumie narazie nie kupuje. Ogolnie Wiki jest bardzo towarzyska i jak tylko zostawi sie ja na sekunde sama to krzyczy.
 
ja chyba pomyslę o nocniku, wczoraj kupiliśmy uzywany rowerek, wiem troszke jeszcze za wcześnie , ale mały ma ubaw jak w nim siedzi, a mama troche spokoju w domku( to taki rowerek dla najmłodszych maluszków, z podpórkami na nogi i obręczą zamykaną wokół brzuszka).
 
ja chyba pomyslę o nocniku, wczoraj kupiliśmy uzywany rowerek, wiem troszke jeszcze za wcześnie , ale mały ma ubaw jak w nim siedzi, a mama troche spokoju w domku( to taki rowerek dla najmłodszych maluszków, z podpórkami na nogi i obręczą zamykaną wokół brzuszka).

Borys siedział w takim przez chwilę u Cioci-też mu się podobało. Ja coraz bardziej skłaniam się ku huśtawce:-)
 
reklama
Ja myślałam o takiej do powieszenia na futrynie- na stojącą też nie mamy miejsca. A na spacerku też bujamy się- ile ja musiałam się naszukać po placach zabaw takiej huśtawki dla maluszka- pełno huśtawek a większość bez oparć i zabezpieczeń. No, ale znalazłam, mam i korzystamy:-D
 
Do góry