Rozwój i postępy naszych dzieciaczków

[cyniczna]

boozqowa... ale Majka tylko kwękała?? Bo moja Tycia to wkłada więcej serca w wyrażeniu swojej negatywnej opinii... Boję się, że to będzie nieziemski wrzask... Ale muszę spróbować. Siostra swoje dzieci kołysała do 1,5 roku Ja sobie tego jakoś nie wyobrażam.

 

[boozqowa]

A różnie. Był jeden moment, może dwa, że zapłakała dość głośno, ale częsciej jęczała tak, że było do wytrzymania. I nawet zleciało szybko te 18 minut. U nas podziałało to jak dotychczas.
Raz, ze mam więcej czasu bo nie muszę chodzić z nią i usypiać,a to trochę zajmowało, a dwa, że znacznie dłużej mi śpi za dnia. bo czesto jak z nią chodziłam, zasneła i jak odkłądałam to się wybudzała... chociaż powiem, że troszkę mi dziwnie, że tak się nie wtula jak już zasypia... No, ale wiem, że to na dłuższą metę było by nie do wytrzymania. 4 miesiące równe zasypiała w ten sposób, teraz jest już duża;-)


A, i też bylam pewna, ze będzie się nieźle awanturować, bo potrafi okazać, że coś się jej nie podoba. Ostatnio przechodziła chyba skok bo była strasznie płacząca, a wręcz draca się jak ją usypiałam i najzwyczajniej na świecie byłam już tym zmęczona.


Edit: Właśnie ją położyłam nowym sposobem. Efekt: 2 minuty miuczenia i nagle błooooooga cisza;-)
Zawsze wiem kiedy chce się jej spać, wytrzymuje od poprzedniej drzemki 2 godzinki, nie raz troszę więcej i wtedy zaczyna marudzić. Od razu ją myk do łóżeczka, buziak i spokoj na minimum około 2 godzinki;-)

 

[karcia85]

a mój bąbel pod karuzelą padł i już tak ponad godzinę śpi :-)
u mnie też różnie bywa czas sam zasnie ale przeważnie to na reku jak wspomniałam wcześniej no a wczoraj za cholere nie mogłam go uspac to w końcu się wkurzyłam położyłam go obok siebie i mały odrazu odleciał heh jak go przekładałam to się przebudził ale pogłaskałam go po główce i spał jak suseł do 4 rano

 

[J@god@]

U nas często udaje się numer z karuzelą, tyle, że wyłaczam głos i same zwierzątka śmigają, z głosem nie zasypia. Ale czasami się uprze i tylko przy cycu zasypia, ale bez bujania.
My nie mamy ani kołyski ani wózka w domu to Igi nie bardzo przyzwyczajony.
Czasami m. uda go się w bujaczku uśpić, mi to szybciej w chuście padnie niż w bujaczku.

Na takie prawdziwe banie się obcych chyba jeszcze za wcześnie, to gdzieś koło 8 miesiąca dziecko zaczyna czuć, że on i mamusia to odrębne osoby i zaczyna kojarzyć kto swój a kto nie. Objawia się to tym, że jak mamusia była głównie sama z dzieckiem do tego czasu to dziecko nawet do toalety nie da pójść bo każde zniknięcie mamy to wrzask.
Mój starszy umiał już dobrze raczkować to wszędzie chodził za mną krok w krok - i tak mu zostało do dziś.

 

[kluska80]

Ja tak szybciutko poghwale sie Emisinymi osiagnieciami.Od ponad tygodnia siedzi oprzez 10-20 sekund sama bez podparcia,przewraca sie pieknie z brzuszka na placy i na odwrót,pełza w kołeczko lezac na brzuszku .Pieknie sie smieje ,"rozmawia z nami",uwielbia tatusia.Rozwiazuje notorycznie troczki od ochraniaczy i Slini je okropnie i podciaga sie za nie do siedzenia.I jescze duzo duzo iwecej potrafi to moje słoneczko ale nie mam tyle czasu zeby to opisac;-)

 

[ANAAA]

Niech mi ktoś odsprzeda mądry i efektywny sposób na usypianie dziecka bez kołysania czy noszenia... Muszę wypróbować, bo jak Tycia jeszcze z 2kg przytyje, to mi ręce uwiędną...

Choć dzięki temu noszeniu pozbyłam się tluszczyku na ramionach hahahahaha. Trzeba się doszukiwać pozytywów w zaistniałej sytuacji.

No widzisz masz przyjemnie z pozytecznym ja szukam sposobu ale na przytycie nie znacie

 

[elisabeth]

A Majcia wczoraj przekręciął się z brzuszka na plecki, w sumie już z miesiąc temu to robiłą, ale przestała, z resztą myslałam, że robi to przypadkiem... ale dziś mnie powaliła... połozyłam ją na plecach na matę, a ta fik-myk i lezy na brzuszku... Kuba to robił tak jak miał chyba z pół roku...

 

[asienka_r]

Ania też tak robi, wcześniej bardzo rzadko jej się to zdarzało, teraz codziennie:-). A jak leży na boczku to garnie się do siadania i cały tułów do góry podnosi

 

[catedra]

Moje bejbe:-)

robi amamama i otwiera buzię do łyżeczki
przewraca się z brzuszka na plecki i na odwrót
robi dżdżownicę
garnie się siedzenia i do stania
zwija język
gada, pokrzykuje ogólnie świrek
łapie zabawki i pcha je do buzi
jak ją gilgoczę w stopy lub po boczkach to zanosi się śmiechem
chlapie tak podczas kąpieli, że jestem caluśka mokra:-)

I NAJWAZNIEJSZE...

dzisiaj wstałyśmy wcześnie rano bo miałam egzamin i spojrzała na mnie tak przeciągle a potem wymamrotała MAAAMMMMAAAA i zaśmiała się cudnie

poryczałam się jak głupia

 

[czarodziejka87]

Moje bejbe:-)

robi amamama i otwiera buzię do łyżeczki
przewraca się z brzuszka na plecki i na odwrót
robi dżdżownicę
garnie się siedzenia i do stania
zwija język
gada, pokrzykuje ogólnie świrek
łapie zabawki i pcha je do buzi
jak ją gilgoczę w stopy lub po boczkach to zanosi się śmiechem
chlapie tak podczas kąpieli, że jestem caluśka mokra:-)

I NAJWAZNIEJSZE...

dzisiaj wstałyśmy wcześnie rano bo miałam egzamin i spojrzała na mnie tak przeciągle a potem wymamrotała MAAAMMMMAAAA i zaśmiała się cudnie

poryczałam się jak głupia

Cudownie, zdolna dziewczynka i jak ładnie mówi:-)


To i ja się pochwalę Szymkiem;-)
przewraca się z plecków na brzuszek i odwrotnie
jak to catedra ładnie określiła robi dżdżownicę
am nie robi, ale jak tylko widzi łyżeczkę otwiera szeroko buźkę
gada, krzyczy, śmieje się w głos (ale to już od dawna):-)
śmiechem zanosi się zazwyczaj jak się go łaskocze albo jak widzi swoją prababcię
sam sobie wybiera zabawki z kartonika, przekłada je z jednej rączki do drugiej, a później rzuca nimi w nas wczoraj moja mama oberwała gryzakiem
tylko patrzy jakby tu wstać i usiąść
uwielbia oglądać książeczki i sam sobie przewraca strony