reklama
asienka_r
mama Ani i Gabrysi
Bylasia, mam to samo z Maxiem. Tylko do tyłu. Do przodu jest nudno;-)
Za to Alex chyba mi ominie raczkowanie. Skubaniec, gdy siedzę i mam go brzuch w brzuch, opiera się o mnie i staje mi na udach
Ania tak samo:-), siedzi też już w miarę stabilnie, zabawki chwyta z łatwością, uczy się kciukiem trzymać:-), gaduła jest z niej straszna, reaguje na swoje imię
No dobra... Alex kończąc 7 miesiąc życia "dostał" zęba. Max z kolei wczoraj patrząc na mnie powiedział mama, a dzisiaj wyciągając ręce do zabawki powiedział "da". Alex ma charakter i "rozwój" taty (czytaj złośnikuje jak tata;-)), Max mój (stoicki spokój i uśmiech na twarzy). Ja mając 8 miesięcy potrafiłam powiedzieć "mama da am" :-), więc wychodzi na to, że Maxio też może już zaczynać gadać :-):-):-)
catedra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 1 839
gemelo gratki
ja dopiero dzisiaj zobaczyłam, że Zośka umie siedzieć :O u mnie Zosiek też się zbiera do raczkowania bo podnosi się bardzo wysoko z klatką piersiową albo podnosi bardzo wysoko tyłek
jak to skoordynuje to ruszy do przodu...
co do stawania Iza potwierdzi: Zośka złapana za rączki i podniesiona leciusieńko do góry sama wstaje na nóżki ona nie cierpi siedzieć... ja miałam 8 miesiecy jak zaczęłam biegać- bo ja nie zaczęłam chodzić tylko od razu biegałam
zęba mamy już połowę na zewnątrz... ostry jak igła wypróbowywany często na maminym cycku...
ja dopiero dzisiaj zobaczyłam, że Zośka umie siedzieć :O u mnie Zosiek też się zbiera do raczkowania bo podnosi się bardzo wysoko z klatką piersiową albo podnosi bardzo wysoko tyłek
jak to skoordynuje to ruszy do przodu...
co do stawania Iza potwierdzi: Zośka złapana za rączki i podniesiona leciusieńko do góry sama wstaje na nóżki ona nie cierpi siedzieć... ja miałam 8 miesiecy jak zaczęłam biegać- bo ja nie zaczęłam chodzić tylko od razu biegałam
zęba mamy już połowę na zewnątrz... ostry jak igła wypróbowywany często na maminym cycku...
czarodziejka87
Fanka BB :)
Gratulacje dla wszystkich zdolnych maluchów:-)
Nam w przedświątecznym prezencie Szymon "podarował" ząbka i zaczął wołać TATA (nie powiem- liczyłam, że będzie mama;-)) i robi to raczej świadomie- zobaczy M to woła tata i wyciąga do niego rączki.
Do tego gada tak jakby wypowiadał cale zdania tylko nie rozumiem co mówi
Nam w przedświątecznym prezencie Szymon "podarował" ząbka i zaczął wołać TATA (nie powiem- liczyłam, że będzie mama;-)) i robi to raczej świadomie- zobaczy M to woła tata i wyciąga do niego rączki.
Do tego gada tak jakby wypowiadał cale zdania tylko nie rozumiem co mówi
Asheara
I can't get no sleep.
catedra - zdolniacha z Zosi - nie ma co
Damianek robi to samo, wstaje poprostu na nozki i wiem, ze chyba niepowinien ale jednak... boje sie, ze bedzie mial potem krzywe ale jakos nie potrafie mu odmowic trzymania pod pachy - malo co siedzi... napewno nie na moich kolanach, jak juz to 30 min w krzeselku sie pobawi, a potem chce stac...
pozawalacie swoim dzieciom na to czy nie za bardzo?
czarnodziejka - tata? to nei za szybko? rzeczywiscie wspanialy Wam prezent sypnal przedswiateczny... gratuluje :-)
a y chyba raczkowanie pominiemy, Damian nie cierpi lezec na brzuchu a szkoda, da mi to jakies 3 miesiace dluzej trzymania i noszenia... moglby sie troche poslizgac ;s
poki co staramy sie klasc na brzuch ale wytrzymuje moze... minute?
jest placz i krzyk.. .robi sie wrecz fioletowy
Damianek robi to samo, wstaje poprostu na nozki i wiem, ze chyba niepowinien ale jednak... boje sie, ze bedzie mial potem krzywe ale jakos nie potrafie mu odmowic trzymania pod pachy - malo co siedzi... napewno nie na moich kolanach, jak juz to 30 min w krzeselku sie pobawi, a potem chce stac...
pozawalacie swoim dzieciom na to czy nie za bardzo?
czarnodziejka - tata? to nei za szybko? rzeczywiscie wspanialy Wam prezent sypnal przedswiateczny... gratuluje :-)
a y chyba raczkowanie pominiemy, Damian nie cierpi lezec na brzuchu a szkoda, da mi to jakies 3 miesiace dluzej trzymania i noszenia... moglby sie troche poslizgac ;s
poki co staramy sie klasc na brzuch ale wytrzymuje moze... minute?
jest placz i krzyk.. .robi sie wrecz fioletowy
L
LuizaPatrycja
Gość
U nas są dwa zęby, siedzimy w miare stabilnie, w miare, bo zawsze coś musi szanownego Pana zainteresować i jest siup na brzuch. Turla się oczywiście, ostatnio mi sam siadł.
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 772
Ignaś lubi siedzieć i długo już potrafi, jak tylko czegoś się złapie to sam siada, i próbuje usiąść z leżenia, podnosi wysoko głowę. Turla się dookoła, z pleców na brzuch przewraca się bardzo szybko, przez co zmienianie mu pieluchy to prawdziwa katorga, ma bardzo silne ręce i potrafi chwytać i trzymać nawet duże przedmioty, ma też dużo zręczniejsze paluszki niż Krystian miał i nawet drobniutkie rzeczy łapie bez problemu. Pełza do przodu i do tyłu, obraca się na rękach, więc wszędzie dotrze, próbuje czasami dupkę do góry podnosić albo bardzo wysoko prostować ręce, robi też samolot, ale jeszcze się nie kołysze.
Daję mu więc około miesiąca na raczkowanie, bo Krystian tak robił jakoś miesiąc przed ruszeniem do przodu.
Igi chce stawać i sprężynować ale na to to trochę boję się mu pozwalać.
Daję mu więc około miesiąca na raczkowanie, bo Krystian tak robił jakoś miesiąc przed ruszeniem do przodu.
Igi chce stawać i sprężynować ale na to to trochę boję się mu pozwalać.
reklama
catedra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 1 839
potwierdzam byłam w szoku jak Amelka samiutka siedzi
a ja wlaśnie patrzę na moje bejbe... wbiła zęby w obramowanie łóżeczka i wystają jej tylko oczy... obudziła się i na podniesionych przedramionach obserwuje co mama robi hehehe....
no i oczywiście radocha jest
a ja wlaśnie patrzę na moje bejbe... wbiła zęby w obramowanie łóżeczka i wystają jej tylko oczy... obudziła się i na podniesionych przedramionach obserwuje co mama robi hehehe....
no i oczywiście radocha jest
Podziel się: