reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaczków

reklama
Dziewczyny jak to jest z tym sadzaniem dzieci.. czy wy już pozwalacie posiedzieć z podparciem maluchom?? Ja powiem szczerze, ze tyle co na kolanach Adaś chwile posiedzi a tak leży. Dźwiga się, podnosi głowe ale jakoś go specjalnie nie zachęcam do tego.. czy to źle?? może powinnam mu pozwolić troszkę posiedzieć ?? Jakie jest Wasze zdanie??

właśnie ostatnio pytałam lekarza kiedy może siadać a ona że w 7m-cu bo kręgosłup nie jest gotowy i nawet jak mała chce to nie pozwalać przyjdzie na to czas ,można raz dziennie wziąć ją do siadu za rączki i tyle.
 
Ja wczoraj pytałam lekarza czy to normalne, że Szymek siada. Wprawdzie nie zawsze uda mu się usiąść, ale próbuje i czasem mu się uda. Lekarz powiedział, że skoro chce zacząć wcześniej to ok, tylko żeby mu w tym nie pomagać, nie ciągnąc za rączki... A na kolanach siedzi mi pół dnia. Natomiast poduszkami go nie podpieram, jakoś tak nie sądzę, żeby to był dobry pomysł...
 
Gratulujemy wszystkim ząbków!!! U nas na razie ni widu ni słychu...

u nas też ząbkó nie widać, a fajnie by było gdyby choć jeden wyszedł:).

Siadać też nie siada, ale tak to często jest u dzieci z obniżonym napięciem. Wogóle jeżeli chodzi o siadanie to rehabilitant powiedział żeby dziecka nie zachęcać nie podpierać, przyjdzie czas i usiądzie samo. Za to potrafi przewracać się z brzuszka na plecki i odwrotnie.
 
Gratuluję ząbków wszystkim dzieciaczkom. Filip się denerwuje, ssie paluchy, pcha do buzi wszystko ale jeszcze nic tam nie widać i cieszę się, co ma być to będzie. W końcu przecież wyjdą.

Filip dziś odepchnął się sam od poduchy i usiadł i siedział tak dobrą chwilę a jak się cieszył :) aż przewrócił się na bok:) i ten moment udało mi się uchwycić :) Obstawiłam go poduchami bo tak uderzał głową o barierki łóżeczka,ale nie płakał, twardziel jeden:)


no no. Krzyś też powoli zaczyna ćwiczenia do siadania. kusi mnie by go sazdać na kolankach... staram się to ograniczać...


u nas też ząbkó nie widać, a fajnie by było gdyby choć jeden wyszedł:).
no i super ! przyjzdie czas, to same wyjdą, a tak teraz nie gryzie Cię po palcach...

a my się pochwalimy, że Krzyś już prawie raczkuje... teraz to już tylko kwestia wprawy. już prawie wszystkie ruchy wykonuje prawidłowo. Jak ma cel, to na kilka "przysiadów" dociera (przysiad nazywam oparciem się na brzuchu)..
Chyba Krzychu jest rzeczywiście jakimś mutantem rozwojowym.. - koniec wolnośći mamusi.
 
Boozqowa to by dla mnie oznaczało koniec wolności:no:

Moja od kilku dni się ładnie kula pod matą raz w jedną raz w druga stronę i piszczy i mówi już guchchchchchchg :-D
 
Mojego T. kuzyna syn jak miał 7 miesięcy to zaczął chodzić... Wyobrażacie to sobie???
mój M w 8 poszedł hehe


no u nas już całego ząbalka widać i myślę że za jakiś czas zacznie druga jedyneczka dolna wyłazić bo dziąsełka na to wskazują i oby nie za peszyć nie było aż tak źle bo tylko tyle że marudniejszy był i czasami sam nie wiedział czego chce ładnie je,nie gorączkuje więc mam nadzieje że już tak przy każdym ząbku będzie ;) poza tym Dawidek zaczął przewracac się na boczki i chwytac zabawki które w koło niego leżą no i przewraca sie z plecków na brzuszek i odwrotenie :) aaa i skubaniec nauczył sie kaszlec i teraz to wykorzystuję!!!jak np. siedze przy kompie lub cos robie to on zaczyna kaszleć tak aż krztusząc się spacjalnie żebym przyszła do niego i odrazu banan na buźce ma hehe aaa i coraz chętniej pełza ;)
 
Boozqowa to by dla mnie oznaczało koniec wolności:no:

Moja od kilku dni się ładnie kula pod matą raz w jedną raz w druga stronę i piszczy i mówi już guchchchchchchg :-D

no tak... raczkowanie to już dla mnie jest problem, co bedzie jak zacznie chodzić - wolę nie myśleć...
a szkoda - kiedys mogłam Krzysia zostawić w pokoju i wiedziałam, że jak wrócę to będzie +- tam gdzie go położyłam... a teraz... ? a jak będzie chodził.. nono..
mój M w 8 poszedł hehe


no u nas już całego ząbalka widać i myślę że za jakiś czas zacznie druga jedyneczka dolna wyłazić bo dziąsełka na to wskazują i oby nie za peszyć nie było aż tak źle bo tylko tyle że marudniejszy był i czasami sam nie wiedział czego chce ładnie je,nie gorączkuje więc mam nadzieje że już tak przy każdym ząbku będzie ;) poza tym Dawidek zaczął przewracac się na boczki i chwytac zabawki które w koło niego leżą no i przewraca sie z plecków na brzuszek i odwrotenie :) aaa i skubaniec nauczył sie kaszlec i teraz to wykorzystuję!!!jak np. siedze przy kompie lub cos robie to on zaczyna kaszleć tak aż krztusząc się spacjalnie żebym przyszła do niego i odrazu banan na buźce ma hehe aaa i coraz chętniej pełza ;)

no to rzeczywiście skubaniec... mały terroryste ;-)

gratuluje maluchowi :) jak się przewraca, to już jest super zabawa!
 
reklama
mój M w 8 poszedł hehee kaszlec i teraz to wykorzystuję!!!jak np. siedze przy kompie lub cos robie to on zaczyna kaszleć tak aż krztusząc się spacjalnie żebym przyszła do niego i odrazu banan na buźce ma hehe aaa i coraz chętniej pełza ;)

Karcia Adaś też tak demonstruje brak uwagi w jego kierunku albo jak mu się coś nie podoba :-):-):-):-):-):-). Na początku myślałam, że on chory jest ale teraz już rozszyfrowałam te jego ataki kaszelku:tak::tak::tak:. Choć swoją drogą wolałabym inny sposób zwracania na siebie uwagi.Małe skubańce :-).
Mój Adaś próbuje raczkować, ale jak???.... do tyłu....do przodu ani rusz:-)
 
Do góry