reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

reklama
Gratulacje dla wszystkich rozgadanych Styczniaków.

U nas też kiepsko z mówieniem ... nadal :-( Ostatnio Witek wszystkim mówi pa, macha rączką i puszcza buziaka :-D Dziś w nocy mały obudził się o 2, jak mu powiedziałam żeby ładnie spał to mi właśnie powiedział pa, pokiwał i puścił buziaka :-D:-D Śmiesznie to wygląda :-D:-D:-D:-D
 
Z nowych umiejętności jest skakanie z łóżka na nogi :szok::szok::szok::no::wściekła/y::wściekła/y:

Acha od wczoraj namiętnie powtarza mamusia, cokolwiek chce to mi mamusiuje, mamusia popacz mamusia to mamusia tamto, chwyta za serce.
 
U nas skakanie z łozka jest od tygodnia. Nie pytajcie mnie jakie mam ciśnienie jak jest pora spania !!!

U nas nagminnie jest "Popac sie mamusia" jak się do mnie zwraca.
Poza tym kredki rulez. Ziuzia pisie... no i musiałam kupić nową paczke kredek i zeszyt kolorowanek. Siada przy swoim stoliku i mam spokoj na ok 30 min, potem przylatuje się chwalić "popać sie mamusia"
 
brawo dziewczyni - gaduły i zdolne chłopaki-styczniaki:tak:

ja już nie mam siły żeby pisać o wyczynach akrobaty Fila:no: ja przez niego osiwieje albo zwariuję.
łózeczko ma już od jakiegoś czasu zmodyfikowane - po prostu zdjełiśmu jeden bok ze szczebelkami, bo wychodził se górą, tak po prostu. a skakanie z łóżka traktuje jka skok do basenu - na początku trochę bolało, ale praktyka czyni mistrza i już nie boli, tzn nauczył sie lądować. teraz ćwiczy bezbolene lędowanie po skoku z parapetu czy komody - póki co różne natężenie wrzasku poi takim ladowaniu, ale jest coraz ciszej:-D. tańczenie na podłodze już go nei satysfakcjonuje, podobnie dyrygowanie (chodizmy z małżem na chór i Fil razem z nami - zachwycony posadą dyrygenta). więc włązi na biurka i kaze mi śpiewac, a sam wymachu.je rękami:-D
co do gadania - coraz wiecej, ale jest cwanu i uparty, nie powatarza wtedy jak go proszę:cool:
ostatnio mówię "jedzie wina" - a on na to "jedzie dynda":-D. i na tapecie jest tatoj (traktor) i ciuchcia. i zjadanie chusteczek nawilżanych - najlepiej wchodzą te marki Nivea:baffled:
 
o matko!! Ela!! co za akrobata!!:szok::szok:
no ale gratki za nowe umiejetnosci i dla naszych dziewczynek tez:tak:

u nas tez jest mamucia, babuś, mamuś itd.a ze zdań to "ało tam" co znaczy ze chce isc do domofonu(alo alo) i zeby go podsadzić no i to by było na tyle - reszta po chińsku:cool2:
 
Martucha to mnie trochę uspokoiłaś;-)bo nie czytałam tej książki..Marta mało co mówi ale pokazuje wszystkie zwierzęta bezbłędnie:-D;-)i odgłosy też. Czasem mnie zaskoczy i powtórzy trudne słowo, wczoraj np księżyc i to nie raz tylko ciągle się jej pytałam co to jest:-D:-Dbo nie mogłam uwierzyć własnym uszom;-)Ale żeby całymi zdaniami...:no::no:;-)nawet po chińsku już nie gada całymi zdaniami..:confused:;-)
 
reklama
Boszszszsz :szok:, nie wyobrażam sobie żeby Nikuś skakał z komody lub parapetu :szok:, aż nie mogę uwierzyć :no:, całe szczęście on jeszcze z łóżka schodzi ostrożnie, tzn. ześlizguje się na pupie, a jak wysokie to ma brzuchu.
I oczywiście brawa dla rozgadanych dziewczynek :tak:.
 
Do góry