reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

ja nie wiem jak to sie stało, że Zuzka zaczęła wstawać...:dry:nikt jej w tym nie pomagał... tym bardziej, ze sama jeszcze nie siada, a jak sie ja posadzi to sedzi tylko chwile i zaraz się skula do raczkowania....
I gada, gada, gada, gada... jak najeta... do wszystkich... na wesoło, na smutno, na złość.... " a blablabalabalabaaa..... daaaaaaaadadadadada, ma-mamama..." itd. najgłosniej gada jak sie złosci. Nadyma się jak balon i pyskuje..... juz sie boje co bedzie jak ona napawde zacznie mówić...

po fali upałów Zuza tez gorzej zasypia. Ale konsekwentnie klade ja w lozeczku. Raz chciałam jej dac dyspenze i polozyc ja z nami ale ani jej ani nam nie było wygodnie... wrocila wiec na swoj plejsik... jak marudzi i nie umie zasnac to siadam obok i głaskam ja po głowie. Jk zapada w lekki sen to wychodzę...
 
reklama
Silana dziewczyna z Twojej coruni:-). Hania tez caly czas cos tam gada po swojemu, ale nikt jej nie rozumie, hehe:-D. A jak juz nie jest glodna, to odpycha reka butelke i krzyczy nienienienienienienie:szok:. Nie wiem, czy rozumie co znaczy slowo nie, ale chyba nie bardzo, bo jak pluje jedzeniem i ja powiem nie to jakos mnie nie slucha:-D.
 
A moj synus dzisiaj po raz pierwszy sam wstal w lozeczku. Jeszcze wczoraj co nawyzej umial kleknac na kolanka a dzisiaj kombinowal, kombinowal i wykombinowal jak sie podniesc (trzyma sie szczebelkow lozeczka) staje i sie smieje hehehehe. I coraz lepiej siedzi. Nie moge uwierzyc ze nauczyl sie tego dopiero tydzien temu.:-)
 
no brawo brawo :-) juz niedlugo Michas nie bedzie przodownikiem :-)

Abeja Michas tez najpierw wstal a dopieor pozniej usiadl :-) najwidoczniej siedzenie trudniejsze hehe e:-) :-)
 
No to ja już wiem, czemu Wasze dzieci tak ładnie stoją:-):tak:. :tak:Bo sobie ćwiczą w łóżeczkach. A Hania więcej czasu przebywa w kojcu a tam nie ma szebelków, które mogłyby jej pomóc się podciągać... Chyba czas najwyższy to zmienić, musze jej dać większe możliwości rozwoju:tak:.
 
reklama
Do góry