reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

Życzę powodzenia w odsmoczaniu :tak:, dla przypomnienia dodam, że my przy Nikusiu odcięliśmy końcówkę i jak wołał to dostawał popsutego :-p, zaraz zapomniał i nie chciał :-).
 
reklama
My odstawiłyśmy smoka zaraz po imprezie ale niestety choróbsko nas dopadło wiec smoczuś wrócił. Nie mam serca jej go zabierać jak jest taka smutna.:-(

my właśnie ze względu na ewentualne chorobska chcielismy jak najszybciej odstawic.jak mialam to zapalenie gardla i balam sie ze Niko sie zaraz to zaraz mi sie przypomnialo jak mu sie ciezko oddychalo ze smokiem w nocy jak ostatnio mial katar. dlatego tak mi zalezalo zeby teraz w zimie no i na dwa latka bo juz tak wszyscy gadali taki duzy a ze smokiem, ile ma??:eek::sorry::-p
 
Filipek potrzebuje smoczka tylko do zaśnięcia. Tłumaczę mu, że nono jest be ale to nic nie daje. Jak odcięliśmy końcówkę to był okropny płacz. Też już bym chciała go odmoczyć... Nie wiem czy da się go przekupić zabawką.
 
Antoś dzisiaj całą noc spał bez smoczka:tak:. Myślę, że nie bedzie większych problemów z odstawieniem. Martwi mnie jednak butla, bo Antoś ubóstwia swoje poranno-wieczorne kaszki a nie ma siły, żeby zjadł je na gęsto łyżeczką:baffled:
 
A my niesiusiamy już w pieluszki w dzien ani nie używamy smoczka,Julcia pije z kubka niekapka albo z samego kubeczka:tak: jeszcze tylko nauka nie siusiania w nocy ale poczekamy jak bedzie cieplej:tak: w dzień tez śpi bez pieluszki:tak::-)
 
reklama
wiecie co, mysle sobie, ze u nas sie cos na powaznie z mowieniem zaczyna ruszac. Julka od kilku dni zaczela mowic wyrazy dwusylabowe co bylo nie do pomyslenia praktycznie. Wczoraj ni z tego ni z owego, ogladajac ksiazeczke powiedziala "giby" czyt. grzyby, ale jak sie przy tym cieszyła, szkoda ze tego nie widzialyscie. Chdzila pozniej i wszystkim mowila "giby", skaczac do gory:-D
 
Do góry