Kurcze chyba powinna zacząć sie martwić bo moja Julka mowi bardzo, bardzo mało, o skłądaniu zdań nawet nie wspomne. Ela zasobem słów Filipa jestem zaszokowana, Julka nie mowi 10% z tego co Filip. Musze chyba poczytac cos o rozwoju mowy dzieci bo nie wiem czy to niepokojące jest czy nowrmalne ze tak kipsko u niej ze słownictwem
Nie martw się. U nas też jest kiepsko. Filip nieźle wymiata, ale to nie oznacza, że z Julką jest coś nie tak. Już kiedyś pisałam, że nam neurolożka powiedziala, że dziecko powinno zacząć gadać do trzeciego roku życia. Jeśli wtedy nie mówi za dużo to dopiero wtedy powiino się zacząć niepokoić.
U nas nie wiem czy jest 8 słów, ale spróbuję wymienić to co mówi Witek:
tata, tatko, tato - wiadomo
mama - mama
było baba, ale już zapomniał
czasem jest coś podobnego do diadia czyli dziadzia
psi - jak ktoś kichnie lub jak wącha kwiatki
ał - piesek
koko - kurki i inne ptaszki
meeee - Koziolek Matołek ;-)
brm brm - auto
pa pa - pa pa
czasem da - daj
nie - nie
ta - tak
ba lub bach - jak coś spadnie
Dużo tego nie ma i w sumie są to dość proste słowa, ale wszystko rozumie i sporo rzeczy potrafi nam pokazać.