reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

Dziewczyny ani sie nie obejrzycie a zobaczycie z 2 kroczkow zrobi sie 22. :-) Teraz to dopiero jest rozpęd.

My juz z Zuzka chodzimy na spacerki bez wozka (krótkie oczywiscie, ale mała jest zachwycona).

U nas jest teraz okres małpowania. Ja łapie sie za nos, to Zuza też, ja za ucho, Zuza za ucho. Ja czeszcze włosy - Zuza czesze włosy... i tak mozna by mnożyc.... :-) hehe ubaw jest po pachy
 
reklama
Dominikowi takze coraz lepiej idzie chodzenie.Ostatnie czasy sam sie puszcza i zwiedza mieszkanie.Taka wieksza odleglosc:-D,aha cwiczy ostro zakrety i musze napisac ze calkiem niezle mu to wychodzi:-D.Poza tym potrafi isc po przeszkodach,zabawki porozwalane i nie przejdzie z boku tylko bedzie ja pchac przed soba:szok:.Tatus sie cieszy,stwierdzil be bedzie dobry pilkarz z niego:-D.Oczywiscie jak padnie to patrzy czego sie chwycic i na nogi.Narazie to musze uwazac jak chodze,bo wszedzie go pelno.
 
a u nas bunt.....................:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: chodzenie jedynie przy meblach jak ja probuje prowadzic za raczki to podskakuje tan czy spiewa............................robi wszystko tylko nie chodzi............czasami postawi kilka kroczkow............ale to normalnie swieto wtedy.................a jak jzu zobaczy Emilke to od trazu zabawa i tance i dawaj an czworaka za Emila:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:...................acha i zebow nadal nie mamy.........ale natalka potwornie sie slini gryzie wszytsko co sie nadaje i nie nadaje do gryzienia .........poza gryzakami oczywiscie............:dry: o wlosach to nawet nie wspominam:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
bede musiala Natalke wyslac na szkolenie do Zuzki:-):-p
 
Nowa umiejętność mojego dziecka: potrafi przekręcić się w krzesełku tak, że nogi ma z boku albo pod sobą :szok: Jeszcze chwila i zacznie mi w nim stawać :szok::szok::szok::szok::szok: Musiałam go przypiąć takimi paskami jak do wózka, bo nie wiem kiedy mi z tej wysokości zacznie wyskakiwać :szok:;-)
 
Wiecie co, ja do tej pory nie kupiłam Antosiowi krzesełka i już mu nie kupię, bo on jest taki zwiercony, że na pewno by z niego wyskoczył:wściekła/y:. Ale mam zamiar kupić mu niedługo stolik i krzesełko:-)
 
reklama
My mamy właśnie takie krzesełko ze stolikiem, które można przerobić w wysokie krzesełko do karmienia.


Witek miał dziś bliski kontakt z nogą krzesła :szok: Niestety tak huknął głową w sam rant tej nogi, że od razu puchło i zrobiło mu się wgłębienie w czole. Bałam się, że czaszka mu pękła. Teraz ma wielką śliwę i opuchliznę, mimo robienia zimnych okładów na czole :-( Biedaczek teraz sobie śpi. Mam nadzieję, że nic mu nie będzie. A oczywiście jestem dziś z nim sam do 21, bo małż ma zajęcia. Umówiłam się z mamą, że jakby się coś działo to będę dzwonić i pojedziemy na pogotowie. Teraz co chwilę chodzę i patrzę czy Wituś oddycha i czy nie wymiotuje. :sad::sad::sad::sad::sad::sad:
 
Do góry