reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

Antoś od niedawna głośno protestuje jak mu się coś zabiera z rączki i jak wracamy ze spaceru do domu:tak:. Już wie, którymi drzwiami mama wychodzi do pracy i cały dzień ciągnie babcię w stronę drzwi:-D.
 
reklama
Roberciku gratuluję ci twoich umiejętności :-D

My też uczymy się robić papa, ale jakoś mu nie wychodzi. Za to klaskanie wychodzi coraz lepiej i coraz głośniej ;-):-D Witek jest chyba leniwym chłopcem, bo zamiast nauczyć się pełzać czy raczkować to on idzie na łatwiznę i turla się tam gdzie chce :szok::crazy: Dziś wykąbinował jak może podciągnąć się dwoma rączkami żeby usiąść w foteliku :tak::-D
 
Monika niewazny sposob ale wazne,zeby osiagnac cel:-Dsuper, Marta tylko zacznyna sie wkurzac bo nie potrafi sie jeszcze przemieszczac;-)zawsze to jakis krok naprzod:-D;-)
 
Roszko pełza coraz szybciej, zaczyna łapać o co chodzi w raczkowaniu i chodzi jak się go trzyma za rączki.
Klaskanie średnio wychodzi, a papa wcale:zawstydzona/y:
 
Laura tez kopie mnie strasznie jak ja przebieram albo sie z nia bawie:angry:

a od dwoch dni raczkuje:-Dzasuwa wszedzie w mgnieniu oka ,a najbardziej interesuja ja kable i wszystko co zwisa z szafek i upodobala sobie otwieranie szafek:eek:
 
reklama
Napiszę, co Hania już potrafi, bo dawno się nie chwaliłam a troche się tego nazbierało;-). No więc tak:
- sama trzyma butelkę i z niej pije (a jak juz skończy, to się nią bawi i jest cała mokra)
- siedzi sama około minuty (a potem robi bach)
- pełzanie opanowała do perfekci
- próbuje raczkować, ale na razie robi tylko "mosty" (stoi na rękach i na nogach)
- płacze, jak jej zabiorę zabawkę
- rzuca zabawkami gdzie popadnie a ja mam bałagan w domu i potykam się na każdym kroku

A dzisiejsza sytuacja wymaga osobnego opisu;-). Sąsiadka wzięła Hanie na ręce i na początku było ok, ale jak się zorientowała, że to obca baba:-D, spojrzała na mnie z podkówką na buzi i ..... wyciągnęła rączki, żebym ją wzięła. Zuch dziewczyna;-):-D. Od razu się rozweseliła;-).

A co do kopania to Hania mnie kiedyś wypchnęła nogami z łóżka hehe:-D:rofl2::-D:rofl2:.

GRATULACJE DLA WSZYSTKICH DZIECIACZKÓW!!!
 
Do góry