reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzenie diety naszych maluchów

wernkika moje zdazalo sie zwymiotowac kilka razy - ale wydaje mi sie ze 'jedzenie bylo za suche' i tak jej 'siadlo' w przelyku i miala odruch cofniecia [bylo widac jakby sie ksztusila] My dzis szamalysmy jogurcik bananowy pierwszy raz. Powiem szczerze ze fajnie mloda szamala i zadowolona byla :) Kochane powiedzcie jak w dzien szczepien wyglada jedzenie u waszych maluchow? Warto meczyc je 'normalnym jedzeniem' czy lepiej odrazu zalozyc tylko 'flasie' w ten dzien?
 
Ostatnia edycja:
reklama
emotion- my jak mamy zły dzień czyli np po szczepieniu nie jemy nic nowego i głównie na mleku ale wtedy Antoś woli zdecydowanie pierś niż butlę.
Ostatnio daję małemu popróbować z naszych posiłków. Sa to dosłownie okruszki ale cieszy mnie że wszystko je i nie marudzi. Nic mu też nie zaszkodziło ani nie uczuliło .Jadł z nami posiekane mięsko- komedia jak gryzł swoimi 3 zębami, trochę jajecznicy skosztował i truskawki(mrożone) a i daję mu czasami białe pieczywo.
 
Moja tez z talerza troszke skosztuje, a pietki od chleba do tam umemla ze zaraz tej pietki nie ma :-D no i chrupki kukurydziane to u nas hit

Emotion
Niki ubostwia jogurcik malinowy :) Mi wsumie tez smakuje :D w dzien szczepienia i dzien po jemy tylko flache. Ostatnio po szczepieniu wyjatkowo miala wysoka goraczke i prawie wogole w dzien po nie jadla
 
my jemy owoce+jogurt, takie w słoiczkach nie w kubeczkach
u nas też hitem są chrupki kukurydziane i wafelki ryżowe. kupiłam mu jeszcze "pierwsze ciasteczka" z hippa ale strasznie twarde są, że ja mam trudno je pogryźć.
emotion, u nas zależy czy mały się źle czuje czy nie. np. jak chorował niedawno to w ogóle nie jadł obiadków, tylko samo mleczko. ze szczepieniem tak samo. zobaczymy jak będzie tym razem... mam nadzieję, że nie będzie gorączkował (zwykle ma gorączkę :-()
 
Vinga ja sie ostatnio czailam na te ciasteczka :D Ale skoro mowisz ze tobie trudno pogryzc to narazie sie wstrzymam, bo moja Niki to jeszcze szczerbata jest :-):-)
 
Kurcze a moja córcia nic nie chce jeść z takich rzeczy które można dać do rączki. Chrupków nie lubi, wogóle jej chyba ten smak nie podchodzi, skórkę od chleba też wyrzuca, jedyne co je to biszkopty rozmoczone w mleku łyżką, dane w rękę rozkrusza i wyrzuca
 
Nakupiłam dzisiaj trochę nowych słoiczków bo już nam zapasy stopniały. Sok z hippa brzoskwiniowy jest przepyszny;-)Wróciłam też do szpinaku w odsłonie hippa i trochę mały miał opory albo nie był może głodny. Rewelacją u nas jest jarzynowa gerbera- jemy czasami na zimno w samochodzie jak Antoś jest głodny a nie mam mleka.
 
pytanko, podajecie dzieciom, np. picie czy deserek w temp. pokojowej? ja często tak robię i powiedziałam to mojej znajomej, a ona na to, że krzywdę dziecku robię, bo wtedy robią mu się jakieś zwyrodnienia na strunach głosowych... nie wiem co o tym myśleć :baffled:
kasik, jarzynowa gerbera jest chyba najbardziej farbującą buzię zupką ;) Nataniel też ją lubi
 
vinga- to chyba jakieś dziwactwo znajomej- gdyby tak było to na słoiczkach by nie pisali że można podawać w temp. pokojowej. Ja deserków nigdy nie podgrzewałam, wodę młody dostaje mineralną- z dystrybutora- nie gotuję jej nawet, soczki dostał 2 x w życiu i też bez podgrzewania. W trakcie ząbkowania dawałam mu też kostki lodu w tej siateczce do owoców i nawet chrypki nie miał. Wiadomo że przy dużej różnicy temp. z otoczeniem ( upał i zimny napój)można doprowadzić do zapalenia gardła ale jeśli temp. pokojowa posiłków miałaby wyrządzać takie szkody to również i powietrze wdychane bo przecież też ma tyle stopni:)
 
reklama
Do góry