reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzenie diety naszych maluchów

ja z obiadkow sloiczkowych to tylko mlodej krolika albo cielecine [bobowity po 5 miesiacu],
a tak to robie wszystko sama, Poki co mloda jadla:
ziemniak, marchewka, pietruszka, seler, buraki, kalafior, fasolka szparagowa, dynia - ostatnio pomidorowke u siostry :)
z miesiwek: kurczak, indyk, losos [plus sloiczkowy krolik i cielecina]

A z deserkow to sama jej robilam jablko czy banana, a takie bardziej 'skomplikowane' to sloiczki:
gruszka
gruszka/banan
jablko/banan
banan/brzoskwinia
banan/brzoskwinia/truskawka
banan/morela/truskawka/jablko
jablko/jagody
--- mam jeszcze cos tam z winogronami [bobowity] i cosik z dzika roza [chyba] ale to jeszcze czeka na swoja kolej :)

Do tego biszkopty i takie specjalne herbatniki dla niemowlakow [jako gluten tutaj maja takie]

Chrupek sie boje jeszcze trche kukurydzianych - niby kupilam mlodej ale sama zladlam :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Vinga ja tez miałam takie momenty, że nie było szans na ugotowanie dla nas obiadu..teraz mam sposób, że rano wstaję, daje małemu kaszę i on sobie siedzi najedzony i się bawi, w tym czasie jaa wrzucam ziemniaka, marchewkę i co tam jeszcze do garnka to sie gotuje, w drugim szybko mięsko a później to już tylko chwilka, aby pognieść widelcem, dodać masełko i obiadek gotowy. Zdecydowanie lepsze niż słoiki(moim skromnym zdaniem)

Miesko też takie tylko rozgniecione dajesz?

Ja dzisiaj ugotowałam jajko i się zastanawiam jak mu podać :) Do obiadku rozgnieść czy takie samo podać?

Polecam dobrze rozgnieśc- Antosiowi jak dałam tak nie do końca rozgniecione (grudki były) to sie okazalo, że jednak potrafi pluc jedzeniem
 
Ale się ubawiłam z jajem- ugotowałam ziemniaka i marchewkę, dodałam troszeczkę masełka i pół żółtka. Młody patrzył mi w oczy kręcił jęzorkiem tak że można było paść ze śmiechu i tak wmęczyłam 4 łyżeczki a potem wrota się zamknęły :( Coś tam zjadł ale nie lubi jak mama mu gotuje :( Następnym razem dodam do słoiczka.
 
Dzisiaj się okazało, że mój pierworodny potrafi całkiem nieźle zwracac mamine jedzonko. Zrobiłam mu zupke z ziemniaka, fasolki szparagowej i królika. Po pierwszej łyżeczce widzaiłam, że mu rośnie w buzi. Po drugiej już elegancki odruch wymiotny i malownicze blee. No i co ja mam z tym dzieciem robić? Przecież nie może jeśc marchewki codziennie- juz się żółty robi. A jak nie ma w obiadku marchewki to jest blee.
 
Wernkika-a może to wina fasolki? mój młody na początku zajadał się królikiem, a teraz woli kurczaczka i cielęcinkę. Dodajesz małemu masełko do obiadu? odkąd mały je dostaje to wcina wszystko, aż miło.
Dzisiaj wkładałam go 10min:baffled:do spacerówki, wrzask niemiłosierny, a później...nawet się matka w polu widzenia nie pokazuj, bo foch i krzyk, no i poszerz budkę, bo mnie słońce denerwuje:no:...moja cierpliwość wystawiana jest na próbę
 
Wernkika-a może to wina fasolki? mój młody na początku zajadał się królikiem, a teraz woli kurczaczka i cielęcinkę. Dodajesz małemu masełko do obiadu? odkąd mały je dostaje to wcina wszystko, aż miło.
Dzisiaj wkładałam go 10min:baffled:do spacerówki, wrzask niemiłosierny, a później...nawet się matka w polu widzenia nie pokazuj, bo foch i krzyk, no i poszerz budkę, bo mnie słońce denerwuje:no:...moja cierpliwość wystawiana jest na próbę
Oliwę mu dolewam jak pamietam. Ale nie dziwię się w sumie jego reakcji- jak sama spróbowałam miałam odruvh wymiotny.
 
reklama
Moja na obiadek z oliwą patrzeć nie chciała, z masełkiem smaczniejsze dużo, no i ja dodaję zioła, tzn koperek i lubczyk do obiadków, wtedy ładnie pachną i małej lepiej smakują. A no i jeszcze z racji tego że u Laury wszystko co z jabłkiem jest ok rozcieńczam zupki sokiem jabłko-marchew - takie je innych nie chce nieważne czy ze słoika czy moje
 
Do góry