reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozszerzay diete naszych maluszków:)

Ja mysle, ze przy rozszerzaniu diety najwazniejsza jest intuicja mamy, w koncu to my wiemy czy dziecko gotowe czy nie i co podowac najpierw co pozniej nie mowie tu o przesadzaniu w zadna strone, ale podoba mi sie podejscie Fifki, takie zdrowe myslenie ;-) ja widze, ze moj synek juz sie trzesie jak my jemy, bardzo sie w nass wpatrujr i po prostu widac, ze juz tez chce :-) zamierzam na poczatku przyszlego tygodnia zaczac podawac, tylko zastanawiam sie czy najpierw marchewke, a potem ziemniaczka, stopniowo po kilka lyzeczek, juz sie nie moge doczekac reakcji :-)
 
reklama
A ja na pierwszy raz lecę z dynia.
Widzieliście że jest sloiczek z bobovity jabłko z kasza manna. Ją tylko jeden kupiłam w gemini.pl
 
czesc styczniowym mamusia prosze was bardziej moze ode mnie doswiadczonych o pomoc:( od miesiaca wprowadzam mojej niuni nowe rzeczy miedzy innymi marchewke, ziemniaka, dynie z ziemniakiem, kalafior, gruszkę i same jabłuszko ale to w sumie niewazne. Od tego czasu strasznie malo zaczela pic mleko juz niewiem jak jej go przemycic na 5 miesiecy wazy 7 kg czyli nie malo, bo urodziła sie z waga 2.5. No ale kurde rano wcale jeszcze obiadek zje a potem chaja:( ewentualnie wieczorem kleik. Na dzien nie raz wyjdzie zaledwie 600 ml:( a dzis to w ogole rekord bedzie:( a w nocy dzis pierwszy raz sie obudzila na mleczko i ladnie zjadła 150:) a rano juz nic. w ogole powiedz cie mi jezeli ma juz staly obiadek ok 12 to kiedy mam probowac nowosci przedtem? typu jakies owocki albo inne warzywka? i kaszke lepiej rano czy wieczorem bo juz głupieje od ilosci informacji w necie nie mowiac o tym czy butelka czy łyzeczka:(? prosze was pomozcie mi w moich dylematach, czytam was nie raz churtem bo moja malutka jest bardzo aktywna i musze jej poswieac 200 procent uwagi co wieczorem konczy sie moim panieciem ale to pewnie ma nie jedna z was:(
 
Juli jakieś nowe warzywka wprowadza się właśnie jako obiadek, chyba że źle Cię zrozumiałam. A owoce w porze jakiegoś deserku, np. popołudniu. Ja kaszkę podaję małej pod wieczór, zjada ok. 100 ml (robię dość gęstą i podaję jej łyżeczką), a potem i tak dokarmiam ją mlekiem, ma wtedy tak wilczy apetyt że z obu piersi jeszcze wszystko wypija;-) Ale może jeszcze ktoś się wypowie, bo prawda jest taka, że trochę trzeba to robić na wyczucie, a dziewczyny też poruszyły dziś ten temat na wątku głównym:)




Powiedzcie mi, jakie jeszcze warzywa rozluźniają kupkę? Bo po marchewce mamy mega problem i chciałabym ją czymś "zneutralizować", zamiast zupełnie wyrzucać z jadłospisu... Póki co na necie znalazłam takie informacje:

Działanie rozluźniające: brzoskwinie, burak, gruszki, jabłka surowe, kasza gryczana, kasza jaglana, kasza kukurydziana, kiwi, maliny, otręby, śliwki, tłuszcze, truskawki, winogrona
działanie zapierające: banany, czarne jagody, dynia, jabłka gotowane, kakao, kasza manna, marchew, nabiał, ryż, słodkie napoje, ziemniak.

Jak możecie się do tego jakoś odnieść i dodać coś nowego to będę wdzięczna, dużo tu jest takich produktów które wprowadzi się dopiero za kilka miesięcy, ale warto już teraz wiedzieć:)
 
czytałam sobie właśnie ten watek wieć dzieki za odpowiedz bym sie zastanawiała dalej jak te owoce wprowadzac:( kurcze ale mamy dzis dzien naprawde dziwny z karmieniem:
9:00 90 ml mleka
13:00 słoiczek dyni z ziemniakiem
16:00 az 90 ml mleka
18:00 szok 90 ml mleka z kaszka
zobaczymy co uda sie przemycic na noc:(
a myslicie ze w 5 miesiecy juz sie wprowadze owoc? i czy sok jest liczony osobno czy razem bo moj aniolek potrafi ulubiony soczek z woda zmieszany z hipa wydulic ok 80 ml
 
Juli wygląda na to że mala probując inne pokarmy troszkę do mleczka ma awersję,ale może to chwilowe,jeszcze jak akszki wprowadzisz a może ma taki chwilowy kryzys jak każdy z nas może miec mniejszy lub większy apetyt,ale wiesz ja to też takim spadkiem bym zaraz się zastanawiala,dobrze,że w nocy cos zjada a tak naprawdę energii to ona ma,bo jednak tu mleczko tu te obiadki,więc kaloryczność jakaś jest i piciem soczków nie ma problemu.

Ja sama mam te dylematy ;-)dziś mnie naszlo i na głównym też chciałam się czegoś dowiedzieć.

to jest to,że każde dziecię jest inne i będzie jadło w końcu o swoich porach i ilościach.

Jaguś
ja nie probowałam żadnych owockow dac malej,ale też wlasnie slyszałam że te jabłka dobrze dzialaja i śliwki


Mojej Kini jakoś dziś kalafior nie podszedł,oj ajk sie wykrzywiała,to marchew chyba jej najlepiej podeszła.


Muszę tu częściej zaglądać,bo tu widzę jest dużo info na temat rozszerzania,w końcu to jest ten odpowiedni wątek ;-)
 
reklama
Do góry