Dzagud
A ulotkę to Piotruś też już jadł - bardzo smakowała
Tak Was czytam i poszłam za stadem (;-)). Piotruś dostał dziś obiadek właściwie w kawałkach (Bobovity - zupka jakaś-tam), dużo ryżu, marchewki i grudek mięska. No i szło mu nieźle, ale po 1/3 słoiczka zasznurował buźkę. Musiałam przetrzeć, wtedy dojadł - ale ewidentnie Go to zmęczyło, dlatego nie chciał jeść. Natomiast pocieszające, że nie miał żadnych problemów z przełykaniem
No i muszę kupić chrupki
A ulotkę to Piotruś też już jadł - bardzo smakowała
Tak Was czytam i poszłam za stadem (;-)). Piotruś dostał dziś obiadek właściwie w kawałkach (Bobovity - zupka jakaś-tam), dużo ryżu, marchewki i grudek mięska. No i szło mu nieźle, ale po 1/3 słoiczka zasznurował buźkę. Musiałam przetrzeć, wtedy dojadł - ale ewidentnie Go to zmęczyło, dlatego nie chciał jeść. Natomiast pocieszające, że nie miał żadnych problemów z przełykaniem
No i muszę kupić chrupki