rozszerzanie diety naszych maluszków

[efilo]

Ginger
ja tam wole czytać od początku
wzielam zupke od 5 miesiąca a tam mleko i śmietana
ale masz racje - im pozniej tym wieksze schody

Moje dziecko zrobiło mnie dzisiaj w szmaty. Dałam jej marchewke z ziemniaczkiem i mowie żeby grzecznie jadła. A ta buzia zamknięta. No to pokazuje jej jak sie je i mowie am-am-am żeby otworzyłą buziaczek. I tak w koło. W końcu moje dziecko nareszcie załapało i mi mówi am-am-am. Oczywiście buzi nie otworzyła. No może troszke. Coś tam udało nam się wcisnąć

 

[szopka]

Ja lubię bardzo Hippa, Czarek też.;-) Trzeba czytać składy i oznaczenia - jeśli w słoiczku nie ma śladu glutenu, soli, białka mleka krowiego to powinna być taka informacja wymieniona.
U nas dziś pierwszy mięsny obiadek - dziubek był szeroko otwierany i nic się na brodę nie wywalało językiem - domniemam że smakowało nieźle

 

[Esia]

szopka masz mięsożercę w domu

Piotruś wszamał dziś ziemniaczki ze szpinakiem (błeee) i mu smakowało Tylko ja miałam problem z podawaniem, bo za bardzo mi się z jego qpolami kojarzyło

 

[Luka013]

Esia - ja miałam identyczne skojarzenie, ale u nas szpinak nie przeszedł - Zuzka nie lubi
Ewidentnie jak Szopki Czaruś - Zuzia mówi mięsożercom TAK

 

[Blanes]

A mi się zdarzyło dziś nie wyłączyć palnika pod wodą na sinlac, po zmieszaniu i przypadkowym podgrzaniu przybrał on fantastyczny kolor błota.... jami...

 

[Martitka]

U nas było dzisaj testowanie królika, trochę wcześniej niż zalecają mięsko, ale Kajtos ma niski poziom Fe i musimy nadrabiać. Smakowało baaaaardzo:-):-):-):-)

 

[efilo]

Wczoraj w nocy dhl przytargał przesyłkę dla Zosi. Dziś rano było oficjalne przecięcie wstęgi :-)

a tu próbujemy wchłonąć sinlac po połowicznie udanej próbie z butlą

 

[anni]

Efilo, no cudo siedzonko. widze, ze Zosi spasowalo.

No i kolejny etap za nami. Moje dziecie tez dostalo siedzonko do papania i sie czulam tak dumna jakby co najmniej juz chodzila

 

[kachasek]

nie nadrabiam, kontynuuję;-) mój Niedźwiedź chłonie wszystko (może poza ziemniaczkiem ze szpinakiem ugotowanym przeze mnie - ten w słoiczku jest ok) i we wszelkich ilościach
póki co je w leżaczku, bo na krzesełko jeszcze za słaby (tak mi się zdaje, więc wolę nie ryzykować)

wracam do tematu glutenu, bo nie pamiętam na czym stanęło no i ostro się zastanawiałam czy nie podać Michałowi (nasza pediatra mówi że dopiero po 12 m-cu) i Michał skończył 6 m-cy, nie podałam i zastanawiam się teraz czy muszę czekać do 10go m-ca czy mogę podać teraz nie chcę ryzykować z ewentualną celiakią, ale kurcze w Niemczech wszelkiego rodzaju kaszki, deserki itp po 6 m-cu w większości są z glutenem i jak stałam przy półkach z żywnością dla niemowląt musiałam sięgać po te po 4 czy 5 m-cu

ale gały to mi na wierzch wyszły jak zobaczyłam w słoiczkach makaron z szynką czy spaghetti bolonese "po 4 m-cu".
ale deserki np z truskawkami czy kaszkę waniliową i owocową (w składzie m. in. papaja i mandarynka) Misiu jadł, smakuje mu i jest ok

 

[Iszatr]

Efilek fotelik Zosi cudowny i ślicznie w nim Zosia wyglada :-)

co do glutenu, to my wprowadzimy go ze zgodnie starym schematem żywienia ;-) rozmawiałam o tym z teściówką i ona jakoś za tymi nowymi normami europejskimi nie jest ;-) jak to powiedziała - ze skrajności w skrajność ;-) tak więc mamy jeszcze poczekać ;-) aaa, nasza pediatra wrocławska także kazała zaczekać ;-)

Kochasek ja tak jak Gingeros, czyli dopiero po 10 m-cu
U nas warzywka sie przyjeły i teraz karmienie polega na rzucaniu sie przez Franka na łyżeczkę z jedzonkiem