reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków

Efilo, pisałaś, że kaszki Sinlac nie można robić na bazie mleka. Dlaczego?? :confused:
Nigdzie na opakowaniu nie znalazłam takiej informacji, a już dwa razy podałam Karolinie właśnie na mleku i zupełnie nic jej nie było. Jak Ada była mała to też robiłam jej czasami na mleku a nie na wodzie.
 
reklama
Monika Efilo ma rację.Sinlac jest zastępstwem mleka (kobiecego lub modyfikowanego)i nie powinno się go łączyć.
Ja zadzwoniłam na infolinię Nestle i tak mi właśnie odpowiedzieli.
 
Dzięki Martitka :-).
Pomyślałam, że skoro inne kaszki można robić na mleku to tą pewnie też.
Cóż, moje myślenie jest chyba jeszcze z czasów ciąży :-D:-D:-D
 
szopka
to naprawdę długi temat. nie chcę tu zanudzać. przeczytałam baaardzo dużo. głównie w angielskojęzycznej prasie medycznej. czy to Cię nie zniechęca?

Zaraz postaram się odszukać artykuł polemizujący z prof. Książkiem który był orędownikiem wcześniejszego wprowadzenia glutenu.

Generalnie sprawa wygląda następująco: jeden gościu w Stanach (nazytwał się Norris) postanowił przeprowadzić badania czy czas wprowadzania glutenu ma znaczenie w pojawieniu sie celiakii. Badania przeprowadzono na ok. 1500 dzieci. Ale tylko 25 z nich było chorych na celiakie. I na podstawie tej dwudziestkipiątki wysnuto (to już wysnuł Nayier) że podanie glutenu do 3 miesiąca zycia włącznie zwiększa ryzyko wystapienia celiakii nawet pięciokrotnie. Natomiast podanie glutenu po skonczeniu przez dziecko 6 miesiąca powoduje że ryzyko jest marginalnie większe w stosunku do podania między 4 a 6 miesiącem.

[Prof. Książyk w swoim artykule wprowadzającym nowy schemat przemilczał to że różnica jest marginalna. (artykuł TUTAJ) Nie wzięto też pod uwagę krytycznych głosów dotyczęcych niejednoznacznych wyników badania Norrisa. Szczególnie chodzi mi tu o arykuł Too Early Too Late Too Much Too Many Questions]

na świecie uznano to za ciekawy warty sprawdzenia glos w dyskusji kiedy i jak wprowadzac gluten. w europie zaplanowano badania które mają na celu sprawdzenie w poważniejszych (zakrojonych na szerszą skalę) badaniach.

a w polsce? na szybko wprowadzono zmianę schematu zywienia. dodam że przy sprzeciwie polowy pediatrow - zreszta sam prof. ksiazyk potwierdza ze sprawa była dyskusyjna i szeroko dyskutowana.

A teraz linki

TUTAJ artykuł anglojęzyczny który przeczy badaniom Norrisa twierdząc że tylko wyłączne karmienie piersią do końca 6 miesiaca chroni przed chorobą trzewną
TUTAJ artykuł po polsku - chyba najważniejsza polemika z nowym schematem, autorstwa docent Mikel-Kostyry
A TUTAJ polecam wywiad z prof. Książkiem przed wprowadzeniem nowego schematu. Wtedy wcale nie był taki pewny swego
 
Efilo wielkie dzięki (zawsze podziwiam ciebie i Lukę za zdolności wyszukiwania sprawdzonych informacji). :tak:
Niestety w sprawie wprowadzania glutenu opierałam się na informacjach z miesięczników dla mam a tam wszędzie są informacje że nasze nowe zalecenia co do glutenu zostały już sprawdzone przez Szwecję i kraje UE, co nie jest prawdą.:wściekła/y::dry: Zobaczę co jutro powie na ten temat nasza pediatra ale też mi się nie uśmiecha testować na własnym dziecku czy te nowe zalecenia okażą się słuszne.:baffled:

A tymczasem w ramach przygotowań do rozszerzania diety wczoraj przyszło krzesełko do karmienia i muszę się pochwalić że udało mi się je samodzielnie zmontować :cool2::happy2:
 
Szopka pochwal się jakie masz krzesełko.
Gratluję złota rączko zmontwania, ja jestem zupełnym antytalentem, jeśli chodzi o takie rzeczy.
 
Martitka czekałam na małża ale ostatnio wraca do domu baaardzo późno i sama złożyłam. Akurat talentu nie trzeba było mieć żadnego by je złożyć :-)

A tak Czaruś przymierzał się do krzesełka:
 
reklama
Szopka, super. My też się właśnie przymierzamy do zakupu, bo dziś karmiłam Madzię Sinlakiem trzymając ją na rękach. Nie sprawdza się niestety.;-):-D Więcej było na łapkach, brodzie i śpiochach niż w buzi.
 
Do góry