reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

Mam pytanie czy wasze dzieci też maja taki wielki apetyt? Mojemu ostatnio słoiczek 190ml zupki nie bardzo wystarcza, a otwiera buzię jak Piotruś Gosi z filmiku. Wczoraj dawałam mu kanapkę i zagadałam sie z tesciową trzymając kanapkę przed synkiem, a tu nagle ona się smieje, patrzę a Pablo z rozcapierzoną buzią próbuje dosięgnąć buzią do kanapki. Ale mam ubaw, jak go karmię.
 
reklama
Ewitka u nas też ten słoiczek 190 raczej nie wystarcza, może nie ma płaczu jak sie skończy ale dzióbek nadal otwiera, więc tak jakby nie dojadał... No chyba że są gorsze dni, np wychodzenie ząbka to apetyt ma mniejszy i wtedy ok. Ale tak na codzień gdy wszystkie humory w normie :-D to czasem robię po prostu obiadek z dwóch takich samych małych słoiczków, ale troche to bez sensu bo te małe są typowo papkowate :dry: Moich zupek zjada 230-250 więc na tym glównie bazuję ;-)A słoiczkowe w ramach urozmaicenia diety, np co parę dni jakiś pomidorowy bo ja jeszcze zupek pomidorowych z koncentratu nie daję, bądź cos z królikiem bo nie mam dostepu do świezego ;-)
 
koncentratu tez nie daję, ale mam domowy przecier własnej roboty, no i pomodory w puszce są dobre :tak:

U nas też apetyt duży - na deser potrafi zjeść całego banana i popić sokiem z całej pomarańczy :shocked2: (ostatnio sama mu robię soki)

Na obiad jeden słoiczek, to tez czesto za mało:baffled: A kanapkę muszę mu dawać do ręki, bo inaczej hałas na całą chałupe :-D
 
wczoraj kacper zajadał ode mnie jajecznicę, fruitelle - cukierki - odgryzałam kawałek i mowilam, ale kacperek je dorosłego cukierka, a on był taki szczęśliwy i normalnie go ssał, a nie połykał.
 
mój mały to wsuwa już nasze i wypina się na obiadki które mu gotuje:confused:
odkąd jadł ogórkową żurek pomidorową krupniczek to zasłania rączkami buzie jak widzi te słoiczkowe mamałygi i drze się to próbowałam przełożyć i dawać z miseczek jego - a gdzie tam WYCIE I NIC WIĘCEJ!!!
natomiast jak je "nasze" to z daleka tak śmiesznie cmoka - otwiera buzie i podskakuje na tyłku z radości - tak więc mam również w d...e gotowanie mu ekstra - je razem z nami! żadnych skutków ubocznych tej sytuacji nie stwierdzam...
ostatnio nawet na spacerze ciągnął soczek przez słomkę - no to byłam w szoku - nie powiem...
soczki typu kubusiowatego pije wszelakie... nawet zielone...
a jogurty uwielbia... najlepiej duo z owocami... tylko staram się bezwzględnie nie dawać NICZEGO z dodatkiem kakao - bo to uczula cholernie, zawsze policzki czerwone i kostropata skóra - nie daje nic co ma kakao...:tak:
 
U nas tez taki sloiczek nie starcza, potrafi zjesc pol pomaranczy i calego nieduzego banana, az dziw bierze gdzie on to zmiesci
 
Jasio tez je coraz wiecej na obiad :tak:Nie ukrywam ze to mnie cieszy :-) Na podwieczorem nadal mu daje ta frutapure bo wciaz mam jej od groma :-D Cytrusow jeszcze nie daje, choc wiem ze od 9 miesiaca mozna, no ale uczulenie znowu mu sie nasililo (nie wiem po czym :no:) wiec pomarancza czy mandarynka nie wchodza w gre poki co.
 
U nas od kilku dni apetyt jakby mniejszy. Może dlatego że kicha zapchana bo mało kupy było. Poza tym nie ma bardzo czasu jeść tak go wszystko inne absorbuje.
Ale banana to ostatnio całego zjadł. I coraz mniej chętnie je kaszę na rzecz czegoś do pogryzienia.
 
reklama
A czy jogurty to dajecie takie zwykłe czy te słoiczkowe deserki jogurtowe? Ja na razie z jogurtami i cytrusami tak jak mysz sie wstrzymam, spróbuję za to dać kaszki z Bebiko i zobaczę efekty czy to rzeczywiście uczulenie na białko krowie, bo ostatnio nawet sama piłam mleko i było OK.
 
Do góry