reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

szerlock - jakby Jasio nie mial uczulen to i ja bym mu dawala kaszki mleczno-ryzowe od 4 miesiaca... no, ale u nas te mleczno ryzowe ktore kupilam chyba jeszcze nawet przed porodem (bo byly w zestawie z puszka no i sie pospieszylam) to musialam dac kolezance zeby sie nie zmarnowaly...:sorry2:

Kurcze - Jasiowi apetyt wzrosl co wcale az tak mnie nie cieszy bo przy tych jego prawie 11kg to bynajmniej nie jest wskazane...
Sama nie wiem co jeszcze wprowadzic do jego jadlospisu, bo poki co mamy tak:

07:30 - mleko (200ml) zageszczone kaszka kukurydziana albo kleikiem ryzowym
10:30 - kaszka ryzowa robiona na mleku (moze zwieksze jej ilosc bo dotychczas bylo jej moze za malo)
12:00 - owoce z biszkoptem
14:00 - obiad (duzy sloik)
17:00 - owoce z SINLACem
19:30 - 250ml (albo i wiecej) zageszcoznego mleka.

No i Jasio budzi sie w nocy zwykle dwa razy - za pierwszym razem daje mu wode, ale jak sie budzi potem po 2 godiznach to jzu mu daje mleko bo wiem ze woda by sie nie zadowolil... no, ale tego mleka jest mniej niz rano czy wieczorem bo okolo 150ml.

W miedzyczasie je biszkopty (chrupek nie lubi), pije herbatki i wode.

Jakie macie pomysly co by mu mozna jeszcze dawac? Moze zmienic jakos pory posilkow, choc ten obiad o 14:00 uwazam ze jest w sam raz - wolalabym go nie przestawiac na wczenisejsza godzine...:confused::confused::confused::confused::confused:
 
reklama
jak na mój gust, to on i tak często je; masz po prostu łakomczuszka :tak:
Moze więcej mleka rano i wieczorem?
 
dzieki za sugestie :-)
Zapomnialam dodac ze rowniez ostatnimi czasy Jasio jada kanapki - jakos tak po popoludniowej drzemce, albo i jeszcze pozniej - dzis zjadl dwie kanapeczki okolo 18:30 jako takie przedsmak kolacji :-D Kurcze - on juz i tak duzo mleka pije zwlaszcza wieczorem... Moze rano mu bede dawac jeszcze wiecej... :confused:

Nawet dzis myslalam o tym kisielu czy budyniu ale potem jakos zapomnialam...

on dostaje w ciagu dnia biszkopcika (jak jest u opiekunki to biszkopty ona mu zalewa wrzatkiem i podaje z owocami bo boi sie mu dawac do reki zeby sie nie zakrztusil). Chrupek kukurydzianych nie lubi. No a na inne przekaski to jeszcze chyba sa nie dla niego, bo za bardzo jeszcze nie ma ich czym gryzc...
Aha - dzis w programie "Mamo to ja" widzialam ze byl przepis na pierogi i bylo mowione ze mozna je podawac jzu dzieciom od 10 miesiaca zycia - dla mnie szok... Jakos nie wypobrazam sobei Jasia jedzacego pieroga :szok::szok::szok:
 
a my znowu małemu dajemy Debridat :( ale chyba znalazłam przyczyne bekania i bólów brzuszka stawiam na oliwe - jutro spróbuje nie dac i zobaczymy
 
No i stało się, po południu zielona rzadka kupka śmierdząca kwaśnym serkiem. Czy to reakcja na Bebiko dodane do kaszki i podane o 11? Wg mnie chyba tak, boleści brzuszkowych na szczęście nie było.
Ech a już myślałam, że wszystko jest w porządku. Dobrze, że karmię małego piersią, w takim wypadku dla niego najlepiej, żeby jak najdłużej pił moje mleczko. A o jogurcikach można będzie zapomnieć :-(
 
a moze po prostu taka kupa u pawełka ma byc w zwiazku z mlekiem mod? bo jesli nie bolał go brzuszek? ale z drugiej strony kwaśny smrodek. nie wiem co myslec. u nas sa twarde boble i tez troche jakby zielone, troche czarnawe, szkoda, ze nie w kolorach tęczy - milo byloby popatrzec:-D:-D:-D:-D:-D
 
w kolorach teczy jej sie zachcialo:-D ewitko,mi tez wydaje sie,ze to reakcja na zmiane mleczka, ale nie stresuj sie, moze to na poczatku tak,a pozniej sie zmieni,jak sie maluszek przyzwyczai do innego mleka niz twoje.
 
reklama
zielono mi - a jak u was z jedzeniem? Bo pamietam ze Max nie bardzo byl zwolennikiem rozszerzania mu diety... Mysle ze w koncu sie przekonal????
 
Do góry