reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

U nas jabłuszko w całości ładnie "zeskrobuje", nie dławi się, pieknie sobie trzyma, ale zje tak najwyżej pół dużej ćwiartki, a starte wcina całe, no i jest czysty. A dzisiaj zjadł z 10 chrupek kukurydzianych na powieczorek i pół jabłuszka. No i ubranie moczy się w Vanishu, bo te cholerne plamy z jabłka nie puszczają :-(
 
reklama
Aletko: a jak ty mu dajesz tego banana...jakoś sobie tego nie wyobrażam....mój by go gniótł w ręku(więcej atrakcji jest w babraniu sie w nim niż samym jedzeniu)- wolę łyżeczką albo wkładać mu kawałeczki bezpośrednio do buzi. No i jak z tymi mandarynkami?- dajesz w czastkach czy w całości (i sam sie jakoś wgryza)?...bo w cząstkach to mam wrażenie że by łykał w całości (przez przypadek oczywiści).
Igor tez uwielbia mandarynki..ale nie daję mu bo kiedyś (jak jeszcze byl na etapie ssania) uciekla mi z dłoni taka cząstka do jego buzi- byłam przerażona, myślałam że przez moją głupote udusze dziecko
 
wczoraj Wojtaszek dostał Silan - jadł az mu sie uszy trzesły, my bananka nie podajemy bo małego potem boli brzuszek, dzis dam mu na próbe malinki :)
 
kacpere najbardziej lubi jedzonko do rączki. co do bananow to nie dajemy odkad zapracia byly i teraz sie boje.

skad maliny o tej porze? mozna juz kupic? czy to w pudełku czy jak
 
Jak tak czytam jak Wasze dzieci pieknie jedza to az zazdroszcze. DAwidek ostatnio byl przeziebiony i od tamtej pory nie chce nic jesc. Tylko mleko!!!!! NIe wiem co sie stalo, kombinuje juz na wszystkie sposoby ale nic nie dziala. Smakuje mu kaszka i jogurciki, ale co do obiadkow nie ma mowy, owoce jesli juz to ze sloiczka i to tylko kilka lyzeczek. MAcie moze pomysl co sie moglo stac? i czy to przejsciowe? Czy ktorejs z Was tez to sie przytrafilo. Zaczynam sie martwic:-(
 
olineczka nie wiem co poradzic, bo nie mialam tak. to na pewno straszne dla ciebie, bo wiadomo, ze mamy to sie od razu martwia jak dzidzia nie je. cos mi podpowiada, ze to przejsciowe i minie. moze sprobuj dawac mu cos do rączki do jedzenia. ale i tak nei jest najgorzej przeciez, bo piszesz, ze jednak troche je, wiec moze na razie bazuj na tym co mu smakuje i co kilka dni sprawdzaj czy juz synus zyczy sobie cos innego. i sie nie martw, bo na pewno nie zagłodzi sie, a jak w koncu sam stwierdzi, ze brzuszek pusty to zje ze smakiem inne pysznosci.
 
olineczka- a może zamiast słoiczków zrób coś sama, trudno najwyżej wyrzucisz ... najlepsze na brak apetytu to oczywiście zupka z marchewką, ziemniaczkiem, pietruszką, odrobiną masełka ... albo ziemniaczki z masełkiem, majerankiem i odrobiną mleka ( zamiast masła np.), a może tak szpinaczek z ziemniaczkami? i może w ogóle zamiast zupkę karm łyżeczką, czyli podaj pokarmu bardziej "stałe" dosłownie:confused:
 
reklama
wczoraj Wojtaszek dostał Silan - jadł az mu sie uszy trzesły, my bananka nie podajemy bo małego potem boli brzuszek, dzis dam mu na próbe malinki :)

pyzuncia - mam nadzieje ze dostal SINLAC a nie Silan czyli plyn do plukania tkanin :-D

Jasio dostal dzis obiadek zrobiony przeze mnie (z zoltkiem!!!) ale jakos tak jak jadl to mialam obsesje ze zaraz zwymiotuje - za kazdym razem jak otwieral buzie i robil dziwny ruch to zamieralam :szok:
 
Do góry