reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

Odnośnie dziwnych kupek, to mały dziś w nocy zrobił kupę okropnie śmierdzącą zepsutym serem - mam nadzieję, że tak się może zdarzyć i nie jest to niepokojący objaw.
Co do karmienia piersią, to są jakieś postępy - wczoraj w krótkim czasie (ok 20 min) udało mi się ściągnąć praktycznie z jednej piersi 40ml, czyli dwa razy więcej niż dzień wcześniej. Może w takim tempie uda mi się do końca tygodnia dojść do 100ml.
 
reklama
Ja zuzią częściej dokarmiam mlekiem modyfikowanym, bo choć wisi pół dnia na cycu 1 i 2, ja kręgosłupa nie czuję ( tak a propo cyce mam teraz 75 G, a szkoda, że prawie puste nadal:-p:no:), przedtem jadła Nan 1, ale zwracała to mleko, krzywiła się i w ogóle jej nie smakowało, teraz jemy Bebiko i jest bardzo zadowolona, ma ładne kupki, ale to może dzięki temu, że dostaje jeszcze cyca, no nie wiem.....
ale moje cycki chyba nigdy nie wyprodukują za dużo mleka ....:baffled:
 
Gosiu f- ja też przy spożyciu arbuza doświadczam ekstazy :-D:-D:-D:-p aż mną trzesie z radości :-)
Kasro- a moja mała cały czas ma na buźce wysypkę, ale wygląda to jak potówki, i co lepsze jednego dnia, a drugiego jej schodzi,a najlepiej bo po spacerku wyskakuje jej na buźce coś nieładnego.:baffled:
 
Ja się na razie nie poddaję i nie dokarmiam, synuś wisi mi też non stop przy cycu, a ja 3x dziennie pije herbatki laktacyjne i jeszcze wieczorem ściągam pokarm, żeby pobudzić laktację. biedne te moje brodawki, ale najważniejsze żeby sie udało.
 
evvitka, ale chyba jest lepiej juz z iloscia mleka u ciebie?

ja mam opory przed sciaganiem mleka do tych pojemnikow na mocz, bo mi sie tylko z moczem kojarza. a wy jak? a i czy wyparzałyscie te pojemniki pomimo, ze na nich pisze, ze sa sterylne?

a jak sciagacie mleko? laktator elektryczny, reczny czy ręka? bo ja nie mam zadnych laktatorow i chyba sciagac bede reką, ale wydaje mi sie, ze do rana bede to robic co?
 
Dziewczynki Hania zrobiła się nagle maniakiem cyca - njachętniej wisiałaby na nim cały dzień - mogłabym zapomnieć o butelkach - dajęjej jak chcę żeby sięodczepiła na chwilę chociaż to i tak często nei działa - ona i tak chce tego cyca - być może to z powodu tych bolących prutków - jak sobie trzyma cyca w budzi to jakoś się uspokaja i mniej odczuwa ból.
OK - kończę

Aga


U mnie jest to samo. Jak Rafałek wisi przy cycu to jest ok. jak uśnie i go odłożę to góra 15 min i ryk. I znów cyc. na szczęscie nie mam problemu z pokarmem. Dziś w rano odciągnęłam z jednego cyca całą butlę 125 ml aż podziałki zbrakło. Będzie na ciężkie czasy.
I zastanawiam się w czym mrozic to mleko bo też mam opory jeśli chodzi o pojemniczki na mocz.

Jeśli chodzi o wspomaganie laktacji to ja stosuję herbatkę fito mix z herbapolu ale coraz rzadziej i wcześniej troche piłam ta z hippa ale mi nie smakuje. a najlepsze to jest karmi i to szczerze polecam.:-)
 
Dziś mam więcej czasu, bo oba śpią to coś Wam napiszę. No więc mówię Wam że miałam już takie dni kiedy myślałam że już po prostu przejdziemy na mleko modyfikowane i nie ma rady - karmiłam ją co 3 godiznki, no ale starałam się zawsze dać jej też pierś. No i nagle zaczęła bardzo ulewać po tym karmieniu z butelki - doszła mwięc do wniosku że najada się z piersi, zresza też tak wyglądało- zasypiała, uspokajała się, nie lubi tylko jak ją odkładam :).

Ostatnio dostała butelkę wczoraj około 16. Fakt faktem ze cały czas wisi na cycu no ale to chyba tkai etap rozwoju :) Niech se wisi aż do czasu aż zapomnimy o butelce, a potem myślę że spokojnie przejdizemy na karmienie co 3 godzinki. Zresztą jej nie chodzi tyle o cyca co o bycie na rączkach kochanych - ją tylko tulić i nosić.

Tak że Ewitka nie jesteś sama w klubie noszących dizeci na cyckach :)

Ja podziwiam Aletkę że jest taką twardzielką że zostawiła placzącego synka na 5 minut i podziwiam jej synka że jest takim twardzielem że się uspokoił. Moje dzieciaki oba mogą płakać choćby i 20 minut i się same nie uspokoją - próbowałam juz małą zostawić na 5 minut kilka razy. No ale nie można mieć wszysktieog naraz może się uda w przyszłości.

Wczoraj byliśmy nad morzem, Ignaśkowi leje się z nosa, a ja dostałam wreszcie okres, pierwszy od sierpnia 2005 :). To chyba wszystko z nowości u nas.

Aga
 
No to ja wam powiem że w szpitalu drugiegoa dnia po porodzie na obiad dali nam makaron z truskawkami. I ja od czasu do czasu szamne sobie truskaweczkę. I mizerie tez jadłam ostatnio i nie jadam tylko cebuli (surowej i smażonej), grochu, kapusty, orzechów, czekolady (ale batona z czekoladą wpierdzieliłam) smażonych kotletów( ale się powoli będę do nich przymierzać) i nie pije kawy.
I tak sobie w sumie myślę że w końcu kiedyś będzie musiał poznać smak wszystkich potraw i jak ma zaszkodzić to i tak zaszkodzi czy będzie miał 3 tygodnie czy pól roku. A i łyczek winka wytrawnego sobie wczoraj golnełam.
I piję codziennie rumianek z melisą i herbatkę z kopru wloskiego co kupiłam małemu ale on jej nie toleruje.
 
reklama
Dziewczyny z tymi cycami to czasem masakra, mój synek nie wazne czy jest 30 stopni na dworze uwielbia byc przy cycu i spac na brzuszku... oczywiście na mamy piersiach a jest taki skubany sprytny ze spi i co jakis czas jednym oczkiem zerka czy jeszcze jestem a ja bezradna ale cóż mam zrobic nie moge zniesc jak płacze bo mi serce pęka.A jak poszlismy ostatnio do znajomych to bylismy 3 godziny i tyle samo maly wisial na cycu i nieszlo go odłozyc podobnie bylo wczoraj u teściów, wiec stwierdzilismy że nasz synek jest wogóle nie gościnny:dry: i nadodatek mamie karze sie obnażać;-)
 
Do góry