reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

Ja dziś też szperam po necie za przepisami. Główne hasło moich poszukiwań - "bez marchewki". No i nie łatwo jest...
Jak narazie po dyni i ziemniaczkach wszystko ok. Dziś była dynia z jabłuszkiem. :-)
Ale za to kleik jest od wczoraj błe :-(.
 
reklama
Ale mój Piotrek mi dzisiaj walnął kupsko :szok: Duża ilość i juz taka "dorosła" ta kupa :sorry2:Ale nie męczył sie przy jej robieniu wiec ok :tak: No i bardzo zielona ale rozumiem ze to wina brokułek, raczej nie mam powodów do zmartwień?
 
natka, to Ty jeszcze trzymasz tą kocicę?? ja rozumiem, ze jest ukochana i w ogóle, ale Twoje zdrowie teraz najważniejsze!! Syjamska kotka na pewno szybciutko znajdzie nowych właścicieli - choćbyś ją nawet w schronisku miała zostawić....
 
Łatwo mówić. Gdyby się okazało, ż moje dzieci są uczulone na sierść to byłoby mi co najmniej smutno:-(. U mamy mam kota, który ma 15 lat i nie wyobrażam sobie, że trzeba by było go np.oddać. Jest jak członek rodziny. Tak samo dziesięcioletnia suka, która pilnowała mojej córki jak własnego szczeniaka:tak:. Ale zdrowie dzieci najważniejsze:-(. To są trudne sytuacje...
 
No jasne, że trudne, ale czasami po prostu konieczne :-(

Moja siostra miala podobny problem - kot, niemal jak domownik, na dodatek zabrany ze schroniska musiał się wyprowadzić na podwórko (noclegi w garażu). Strasznie im było smutno, ale nie mieli innego wyjścia.
 
Ja tez strasznie kocham zwierzaki rożne, mamy dwa psy są z nami ale nie śpią w domu bo nie darady odydwa warzą po 60 kg, no i ta sierść, spia na werandzie i sama wiem jak ich zycie zmienilo sie odkad jest maly z nami, wczesniej tylko z nimi spacery itd a teraz nie mamy juz tyle czasu dla nich, ciagle krzycze na nie bo np szczekaja a maly spi:zawstydzona/y: bardzo mi ich szkoda, dlatego rozumiem dylemat, bo one są naprawdę jak czlonek rodziny.
 
Poniewaz Jasio mial alergie skorna to bylo prawdopodobne ze to ktores z moich zwierzatek jest winowajca - chomik w spokoju dozyl swoich dni, ale papuge musialam oddac :-( I tez mi bylo przykro bo juz nie mialam dla niej czasu, czesto byla wynoszona do lazienki bo krzyczala itp :-( No, ale u mojego brata ma jak w raju ;-)
 
reklama
Mój synek ma niestety czarne kupy po tym rozszerzaniu diety. wyczytałam, ze to moze być przez dodadtkową dawkę żelaza. Jutro idę na szczepienie, to zapytam.
 
Do góry