reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

U nas dziś rano już kupa była. Ale kurde jaka noc!!! Dramat! Budził się co 2 godziny i częściej i robil awanturę - jeść nie chciał. Popłakiwał tylko i prykał. Uspokajał się smokiem i pieluszką na buzi. Czyżby marchewka go wzdęła??

No i co? Dawać mu dalej czy dać sobie spokój i spróbować coś innego?

No i kupa jakaś mocno ciemna była, ale nie śmierdzialo bardziej niż normalnie.

moze rzeczywiscie coś ta marchewka mu zaszkodziła, albo jest to naprawde pechowy zbieg okolicznosci...:confused: Ja bym jeszcze dziś dała i zobaczyła czy bedzie tak samo, jeśli tak to jutro bez i tez obserwacja.

U nas dzis rano kupa czyli mniej wiecej tak jak zwykle, moze troche bardziej pomarańczowa ale raczej taka jak zawsze. Tyle ze mój to przeciez bardzo malutko tej marchewki je. Raczej sobie troszeczkę memła i jest bardzo zdziwiony gdy ja przełknie. Normalnie w szoku jestem jak niektóre piszecie ze juz cały słoik wam maluchy wsuwają :szok:

jeśli chodzi o jabłuszko to ja na początku słoiczki bede dawać...
 
reklama
Kolejna kupa była okropnie zielona - taka ciemna i śmierdząca - ble...........
czy to normalne?

No i dałam wczoraj na wieczór kaszkę mleczną z bananami - no ale ona to chyba nie mogła zaszkodzić??
 
ja też podaje te kaszkę i Piotruś ją lubi i jeszcze malinową :tak:
kupy u nas zawsze są zielone (ew. żółte) i śmierdzące :confused:
i ja też jestem zdziwiona że wam maluchy tak dużo jedzą :dry: u nas kilka łyżeczek a pół słoiczka to chyba raz wyjątkowo było :baffled: Piotruś ładnie je ale w pewnym momencie ma już dośc i pluje do okoła :sorry2: naczytałam się że podajecie kaszkę z łyżeczki taką gęstą i wczoraj też tak zrobiłam ale zjadł kilka łyżeczek ( a któraś pisała że jej dzidzia je 180 ml :dry:) więc nie wiem czemu Piotruś taki oporny ;-)ale zauważyłam że jak kiedys był niesamowity głodomór to teraz sie taki Tadek niejadek zrobił :cool2:
 
hmm... Marianka jak jeto sobie podśpiewuje.a jak robi kupy,to oststnio mimo tego,że dużo pije (herbatka jej smakuje :tak:),to kupy robi o powiedziałabym zbitej konsystencji,takie dorosłe.nawet nie chcą jej się zawsze od pupy odklejać i wisi takie coś spomiędzy pośladków,a fe :baffled: ale jak je robi,to się nie nadyma,jak kiedyś i nie robi sie cała czerwona z wrażenia,nawet nie wiem,kiedy się ta kupa robi,dopieromjak zapach dociera,to rozpoznaje wroga :-D
 
Wydaje mi sie, ze na poczatek to sukces jesli dziecko zje kilka lyzeczek, zreszta nawet nakazane jest dawac po troszeczku na poczatek, mojemu malemu kleik kompletnie nie podchodzi, krzywi sie jak nie wiem, marchewka owszem.
a co do kupy zielonej to pytalam ostatnio lekarki i powiedziala ze jezeli jest bardzo zielona to nie dobrze moze to byc zatrucie zoladkowe. Tez mialam ten problem bo DAwidka kupki sa na ogol zielone czasem zoltawe ale baardzo rzadko. Kolezanki corka robila zielone kupki strasznie smierdzace i lekarka kazala zmienic mleko, wiec nie wiem. Lekarka tez powiedziala ze jezeli dziecko czuje sie dobrze nie placze bardziej niz zwykle, nie ma rozwolnienia to wszystko powinno byc ok.
 
reklama
Hej,czy to znaczy ze juz pownnam dawac majce inne pokarmy oprocz cycunia?/?leksrks mi odradzala poki co...wiec nie wiem...a nie sledzilam od poczatku tego watku bo zajeta bylam baaaardzo...
 
Do góry