reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

Ja na razie postanowiłam sama gotować synkowi - po I-sze dlatego, ze mam własny ogródek, a po II dlatego, aby nie wyrzucać większości tego co kupię.
Dziś był ziemniaczek z marchewką - przy trzecim podejściu udało się go nakarmić, pierwsze 2 razy to wypluwanie i krztuszenie.

Zjadł ze 2-3 łyzeczki. Zaczyna mi się podobać to karmienie;-)
 
reklama
Ja juz pokupowalam sloiczki, ale chyba zaczne je podawac dziecku jako ostatnia :-D Po wizycie u lekarki (10.10) dowiem sie co i jak. Ale problemow z apetytem moj synek nie ma wiec mysle ze bedzie wciagal az milo... :happy:
Tez najpierw bede dawac kupione zeby w ogole sie zorientowac co Jasiowi mozna dawac, co lubi, a co mniej a potem pewnie bede czasem sama gotowac.
Licze na jakies rady od mam ktore przygotowuja samodzielnie :-) Bede bardzo wdzieczna :-)
 
Ja od jakiegoś czasu daje Maksiowi zupkę. Pół słoiczka wcina chętnie ale drugie pół jakoś opornie mu idzie, tak jakby za dużo, ale zjada. Jabłko chyba bardziej mu smakuje
 
Dzisiaj mamy za sobą pierwszą przygodę z kaszką ryżową. W kaszce było wszystko co było w zasięgu rąk małego. Przez kilka pierwszych łyżeczek jakoś nie mógł oddzielić czynności łykania od ssania i za łyżką szła od razu pięść. Potem oczywiście ta pięść trafiała np. w oko, za ucho tudzież w inne miejsca:rofl2: Każdy kęs przegryzał pieluchą tetrową, którą później mymlał o spodnie. Takim sposobem udało nam się spożyć jakieś 80ml kaszy. To było o 18-tej. Po kąpieli o 20-tej dojadł cyca i śpi. Zobaczymy czy długo.
Czy jak zaczęłyście dawać kaszę to wasze maluchy robiły sobie dłuższą przerwę nocną, czy nie miało to wpływu?
Mój mały spał wcześniej ładnie ( od 19 do 1 lub 2godz). Po chorobie jednak rozregulował się zupełnie i budzi się od początku nocy co jakieś 2 godz. zje cyca i mam wrażenie jakby miał ochotę coś jeszcze przekąsić;-). Może ta kasza wieczorem coś da.
 
Nawet chyba byłoby to wskazane. Ja jednak poszłam na łatwiznę i kupiłam kaszkę mleczno-ryżową:tak: Żeby ściągnąć mleko muszę się odprężyć i mieć na to trochę czasu.bo inaczej blokada i już. W ciągu dnia ciężko mi się do tego zebrać (wieczorem zresztą też:-p) Jakoś to nie jest moja ulubiona czynność:errr:
 
ja w ciagu dnia nie ma mowy ze mleko odciagne - jedyny sposob to rano zanim maly sie obudzi - ale poniewaz wole sie solidnie wyspac i budzi mnie dopiero syniu na karmienie to ze sciagania nici i w ten sposob moj maly jest tylko na ciekim maminym mleku ;-) (na kleik na noc pewnie sie zdecyduje, jezeli wroce do pracy - zeby przesypiac ciagiem wiecej niz tez 6 godzin teraz)
 
reklama
Ja miałam przygotowywac ale skończyło się na zakupie słoiczków narazie jeszcze nie podawałam;-)

Mówiłaś, że Quintuś słabo przybiera, więc może nie zwlekaj? Ja jestem póki co w szoku, bo mały śpi dziś już 2 godz. dłuzej niż zwykle - czyżby ta garstka ziemniaczka i marchwi??:szok:

Ania, nie doczytałaś, a prosiłam o ten Twój przepis.
 
Do góry