heheheeh TV, to tez u nas dobry sposob, Kuba uwielbia ogladac mecze, powaznie, jak widzi zielone boisko i latające na nim pamperki- to az się trzęsie-nastepny szalony kibic w rodzinie:-)
no ale najwazniejsze, ze jedzą spokojnie i nie wazne przy jakich przedsięwzięciach z naszej strony![]()
Niestety ale jest to wazne.
Jedzenie nie tylko ma zapelniac dziecku brzuch.
Pamietajmy ze teraz ksztaltujemy u swoich maluchow prawidlowe nawyki zywieniowe. Dziecko MUSi miec swiadomosc , ze je i co je, a gapiac sie w telewizor nie ma i uczy sie jesc "nieprawidlowo"
Przestawilam Mikolajka na Bebilon pepti wlasnie (karmie piersia, ale dokarmiama modyfikowanym). Mam nadzieje, ze mu to pomoze i plamy z raczek i buzi wreszcie zejda