reklama
Bo gluten teraz wprowadza się albo od 6 -mca albo czeka do 9-tego. Ja uzgodniłam z lekarka że czekam.
A jeśli chodzi o skórki od chleba to oczywiście zawierają gluten. Kwestia dawania ich dzieciom wiąże się nie tylko z glutenem ale tez z tym czy dziecko potrafi już gryźć. To nie chrupek, który sie łatwo rozpuszcza i może się dziecko takim kawałkiem chlebka czy skórki zadławić.
A jeśli chodzi o skórki od chleba to oczywiście zawierają gluten. Kwestia dawania ich dzieciom wiąże się nie tylko z glutenem ale tez z tym czy dziecko potrafi już gryźć. To nie chrupek, który sie łatwo rozpuszcza i może się dziecko takim kawałkiem chlebka czy skórki zadławić.
pare slow o naszej diecie u nas obiadki juz tylko gotowane, ale deserki sloiczkowe, bo co i rusz to nowe smaki
ostatnio Krzys dostal na obiadek jajeczko (cale!)) smazone na maselku do tego byl ziemniaczek, mlody wcinal, az mu sie uszka trzesly i co chwilke pokazywal jakie to dobre, a ja sie zastanawialam, czy nie za szybko cale jajeczko, na szczescie nic mu nie bylo, wczesniej byly juz proby gotowanego i tez bylo ok. kalafiorek na maselku z ziemniaczkiem tez pyszotka
byla tez proba zupki na swiezym szczawiu i sok z cytrynki...mmmmm dobre bo kwasne;-)
po za tym u nas gluten wszedl calkiem niechcaco i juz zostal ... na poczatek byl chlebek, biszkopty, ostatnio Mlody z dziadkiem jadl krupnik ... reakcja po ...ok;-) teraz mlody dostaje kaszke wielozbozowa i bardzo mu smakuje, bo jest dosc tresciwa, a on lubi jesc ;-)
ostatnio Krzys dostal na obiadek jajeczko (cale!)) smazone na maselku do tego byl ziemniaczek, mlody wcinal, az mu sie uszka trzesly i co chwilke pokazywal jakie to dobre, a ja sie zastanawialam, czy nie za szybko cale jajeczko, na szczescie nic mu nie bylo, wczesniej byly juz proby gotowanego i tez bylo ok. kalafiorek na maselku z ziemniaczkiem tez pyszotka
byla tez proba zupki na swiezym szczawiu i sok z cytrynki...mmmmm dobre bo kwasne;-)
po za tym u nas gluten wszedl calkiem niechcaco i juz zostal ... na poczatek byl chlebek, biszkopty, ostatnio Mlody z dziadkiem jadl krupnik ... reakcja po ...ok;-) teraz mlody dostaje kaszke wielozbozowa i bardzo mu smakuje, bo jest dosc tresciwa, a on lubi jesc ;-)
Luxik
:)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2007
- Postów
- 1 847
Kurcze babki rzadko tu zagladam bo jak czytam co jadaja wasze maluszki to nie nadążam.My dalej przy tym co kiedys, powolutku cos nowego, ostatnio dalam mu jedzonko z kurczakiem i nie zatolerowal,gluten zdecydowalismy z lekarzem dac po roku, choc wczoraj potarlam mu kawalek herbatnika o jego dolne zabki jakos nic nie bylo,pomimo tego u nas bardzo powoli z wszystkim.
Poznalam tu taka polke , jej malutka ma 5 miesiecy i jest ciagle tyko na cycu,ma zamiar wprowadzic cos po 6 miesiacu, mysle ze dobrze mysli.Dziecko napewno na tym nie ucierpi.
Poznalam tu taka polke , jej malutka ma 5 miesiecy i jest ciagle tyko na cycu,ma zamiar wprowadzic cos po 6 miesiacu, mysle ze dobrze mysli.Dziecko napewno na tym nie ucierpi.
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Luxik - może to głupie, ale ciesze się ze jest chociaż jeden maluszek co tak powolutku dostaje nowości . My też bardzo mało jemy. Do tego przez te choroby nie moge nic nowego wprowadzić, bo jak bedzie jakaś reakcja to nie bedę wiedziała czy od choroby czy od jedzenia. No i w kolejce czeka buraczek i pomidor. Żóltko dam najwcześniej po 10 miesiacu. .
Jemy warzywka - marchewka, ziemniak, szpinak, brokuły, kukurydza i dynia,
owoce - jabłko, banan, morela, brzoskwinia (wszystko słoiczki, banan czasami surowy w całości).
mięsko - indyk i króli (po kurczaku i cielęcinie zsypuje go)
kaszki ryzowe i kukurydziane - najlepiej z bananami
Nic smażonego nie je i szybko nie będzie jadł . Nabiał to rok, a moze nawet 2 latka. Nie mozemy wprowadzać pora, selera, cebuli.
Jemy warzywka - marchewka, ziemniak, szpinak, brokuły, kukurydza i dynia,
owoce - jabłko, banan, morela, brzoskwinia (wszystko słoiczki, banan czasami surowy w całości).
mięsko - indyk i króli (po kurczaku i cielęcinie zsypuje go)
kaszki ryzowe i kukurydziane - najlepiej z bananami
Nic smażonego nie je i szybko nie będzie jadł . Nabiał to rok, a moze nawet 2 latka. Nie mozemy wprowadzać pora, selera, cebuli.
Katrins na cale jajeczko to chyba jeszcze za wcześnie. Od 9-tego m-ca podaje sie całe żółtko co drugi dzień a białko wprowadza się dopiero od 1-szego roku życia.
Ja dzisiaj Nikodemowi kupiłam biszkopty bezglutenowe - okropnie sie kruszą i właściwie jak mały wziął do rączki to od razy był pokruszony. Chyba będę mu je wkruszac do deserków.
Dziewczyny ja wiem, że może teraz wam trochę pomarudze, ale naprawdę za wcześnie jeszcze na dorosłe obiadki. Dziecko zje wszystko co mu mama da i bardzo się cieszy jak może jeść to samo co dorosły, ale niestety nie jest to dla niego zdrowe. I chociaż w tej chwili nie widać żadnych konsekwencji, to nie oznacza że ich nie będzie. Pamiętajcie że poprzez wysypkę objawia się tylko uczulenie na jakiś składnik ale sa jeszcze inne konsekwencje. Podawanie soli może źle wpłynąć na nerki, są choroby które ujawniają się z opóźnieniem. Wiem, ze czasami ciężko się oprzeć bo maluszek tak ładnie otwiera buźkę ale...
Ja dzisiaj Nikodemowi kupiłam biszkopty bezglutenowe - okropnie sie kruszą i właściwie jak mały wziął do rączki to od razy był pokruszony. Chyba będę mu je wkruszac do deserków.
Dziewczyny ja wiem, że może teraz wam trochę pomarudze, ale naprawdę za wcześnie jeszcze na dorosłe obiadki. Dziecko zje wszystko co mu mama da i bardzo się cieszy jak może jeść to samo co dorosły, ale niestety nie jest to dla niego zdrowe. I chociaż w tej chwili nie widać żadnych konsekwencji, to nie oznacza że ich nie będzie. Pamiętajcie że poprzez wysypkę objawia się tylko uczulenie na jakiś składnik ale sa jeszcze inne konsekwencje. Podawanie soli może źle wpłynąć na nerki, są choroby które ujawniają się z opóźnieniem. Wiem, ze czasami ciężko się oprzeć bo maluszek tak ładnie otwiera buźkę ale...
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Madziara - dokładnie, dobrze mówisz , a właściwie piszesz. Mój na pewno zjadł by wszystko to co my jemy. Swojego nie chce. Mimo że wygląda "dobrze", to mamy straszne problemy z jedzeniem. Kaszke jak zje wogóle to góra 80 ml (przeważnie mniej). Słoiczka obiadku to też jak zje to najwyżej ten malutki 4-5 miesięczny. No i przed snem soinlac - 100 ml lub mniej. Czasem zje trochę deserku, ale nie za dużo, trochę flipsów. A mleko mi pije około 10 ml (bo często zasypia przy butli) - 180 ml, 4-6 razy na dobę. Kaszki robie na wodzie.
Luxik
:)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2007
- Postów
- 1 847
Jadlospis mamy taki sam jak ty mrozik,dodam dynie i kabaczek,co to jest ten soinlac???
Madziara dobrze prawisz,dlatego tez jedziemy z wszystkim powoli bo wiem ze nawet w doroslym zyciu takie za szybkie wprowadzanie produktow moze sie odbic na zdrowiu.Uwazajcie kobitki
.
Sa biszkopty bezglutenowe????????????Chetnie bym malemu dala.
Madziara dobrze prawisz,dlatego tez jedziemy z wszystkim powoli bo wiem ze nawet w doroslym zyciu takie za szybkie wprowadzanie produktow moze sie odbic na zdrowiu.Uwazajcie kobitki
.
Sa biszkopty bezglutenowe????????????Chetnie bym malemu dala.
reklama
mrozik_j
Sierpniowa mama'07
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2007
- Postów
- 4 367
Luxik - sinlac to taka "kaszka" Witamy na stronach Nestl
Podziel się: