reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzanie diety naszych maluszkow, przepisy dla malych smakoszy

Katrins no Ty raczej nie mozesz powiedziec ze masz niejadka w domu ;-) Z tego co widze to Krzys wypija bardzo duzooo mleczka, jak pytalam lekarke ile powinien pic Szymcio jak odstawie od piersi, to mi powiedziala tak: 2x 170-190ml mleka, 1 porcja sinlacu, 1 porcja zupa, 1 porcja kaszki na mleku, czyli 5 posilkow dziennie; soczki, owocki, herbatki nei sa wliczane w posilki. Nie wiem ile moj maly pije z piersi, ale z butli to on wiecej niz 60 ml mleka nie wypija na jeden raz, dlatego zastanawiam sie co to bedzie jak go odstawie, a planuje karmic jeszcze ok 2 miesiecy.

A tak poza tym to wczoraj zrobilam Szymciowi troche kisielu na klarownym soczku jablkowy, bardzo smakowalo, a przed wczoraj zjadl pol kluski - to byla dopiero radosc :-)
A dzisiaj stwierdzil ze kaszka najlepiej smakuje jedzona raczka prosto z blatu krzeselka :szok:
 
reklama
oj, tak tak, Krzysio lubi jesc...zwlaszcza slodkie ...ostatnio dalam mu kawsaleczek cukierka czekoladowego, to mlaskal, ze ho ho, potem drugi kawalatk, tak tyci, zeby nie przersadzi, no to moj synek sie zdenerowal i sam sie poczestowal ze stolu, nawet nie wiem kiedy wpakowal do buzii i nawet nie bylo jak otworzyc, a ten byl w niebowziety, rozplywal siew razem z cukierkiem, na szczescie zadnyh skutkow ubocznych
 
Aneta może to nie całkiem zależy od tego ile Twoja Mała zje...może to potrzeba bliskości? chce się poprzytulać, albo pocyciać mamę, czuć, że jesteś blisko? i dalej spać. Moja Kornelka też czasem potrafi długo spać, tzn po 3-4 h ( bo nocy nie przesypia jeszcze:( a czasem są noce, że budzi się na cycanie nawet co 2 h, a ja zastanawiam się czy nie dołączyć się do klubu mam zombi :)
 
Może i macie rację dziewczyny wcale nie musi to zależeć od ilośći jedzenia,ale ja już czasami mam dość i dlatego szukam ratunku.Ale i tak nie da się ukryć że Alunia wcale tak dużo nie je.Dzisiaj był kolejny z tych lepszych dni.
kaszka 17.30
19.00 cycuś i spanko
21.30 butla 210ml
24.00 cycuś
4.00 cycuś
5.00 cycuś
o 6.30 pobudka i dalej zobaczymy.
Muszę zaznaczyć że pobudki jedzeniowe to nie wszystko,jak już zdążyłyście zauważyć na zdięciach,które ostatnio wklejałam Ala to niezła akrobatka i często klinuje się w łóżeczku dlatego przynajmniej 2 razy muszę ja poprawiać.
Katrins -Dzieci najlepiej lubią to co niedozwolone.Ja któregoś dnia dałam Ali kawał kiełbasy podsuszanej do pocmokania,tak na kilka sekund,ale się trzęsła zupełnie jak mój pies.Musiałam użyć podstępu żeby jej zabrać.
 
Anetko, często je Ala mleczko :-) U nas to bardzo rzadko:
rano na śniadanie kaszka albo jogurt naturalny z owocami (niecały, połowa)
potem mleczko dopiero o 15
potem 18
i o 20 kaszka
czasem je w nocy niewiele.
Więc wychodzi 4 posiłki, góra 5 mlecznych.

U nas już kluszeczki lane zjedzone, smakowały bardzo w zupce. Zrobiłam tak: 1 zółtko, 3 łyżeczki mąki kukur. i 1 łyżeczka wody i taką konsystencje gęstej śmietami rzuciłam cienki strumieniem na gotującą zupkę.

Poza tym dokonałam odkrycia, ogromnym rarytasem dla Dominiki jest owoc magno taki mięciutki, dojrzały, zjadła całego !!! i mig :szok: A powiem Wam, że Dominika to smakosz wyjątkowy, ale reakcja na mango to szok.
Dałam też jej pół naleśnika i na spróbowanie zółtego sera. Nie mogę się z nią nie podzielić, bo patrzy na mnie obrażona że jem sama ;-)
 
U nas od tygodnia jakoś jest spokój , aż boje sie pisac zeby znów nie zapeszyć bo co ją tu chwalilam to na drugi dzień juz nic nie jadła :baffled:

No ale teraz to u nas wyglada tak:

Śniadanko - kaszka i to nie są konkretne ilości nieraz potrafi zjeśc całą porcję nieraz tylko połowe. Oczywiście po kaszcze tak czy tak musi dopić cycysiem.Póżniej oczywiscie przedpoludniowa lub południowa drzemka.

Obiadek - teraz przeszłam na słoiczki wieć zjada już wszystkie możliwe jakie są po 6 miesiącu zazwyczaj zje albo połowe czyli niecałe 100ml albo troche wiecej, bo słoiczki mają 190ml.Po obiadku wypija soczek nieraz 60ml nieraz az 125ml.

Po południu jeśli jest bardzo marudna to kłade sie z nią no i dostaje cycusia no i zasypia.

Podwieczorek - je albo owocki, albo jakis deserek jogurtowy, albo danonka różnie.
W miedzy czasie też pije soczek albo herbatke.

Kolacyjka - zjada przysmak na dobranoc hippa ,nieraz cały słoiczek nieraz połowe. No i po tym tradycyjnie cycuś.

W nocy budzi się 2-3 razy na cycusia. Rano po przebudzeniu ok 7-8 tez cycuś.

Miałysmy byc na diecie ale po odstawieniu gluteniu i nabialu jak spowrotem wprowadzialam wszystko nie zauwazylam zmian skórnych wiec to nie tu pies pogrzebany. Biedne dziecko by tylko straciło a ona juz wystrczajaco mało wazy. Do deratologa nie moge sie wybrac no bo nagle wszystko zesżło i nic nie widac takze narazie nie wiem co to w koncu było.
 
PRZEPRASZAM ZA BRAK KOLORU, ROZPISAŁAM SIĘ, A DOPIERO POZNIEJ ZAUWAŻYLAM, NIE CHCE MI SIE JUZ TEGO ZMIENIAC WYBACZCIE TO TYLKO SKLEROZAa moj synek juz od kilku miesięcy przesypia całe nocki bez problemow, kiedy byl jeszcze na cycusiu to budził się ok. 6-7 rano dostawal cycy i szedł dalej spac, choc nie zawsze nam to wychodzilo. teraz je tak:
8-9 kaszka bananowa, jabłkowa na Nutramigenie ok. 200 ml, a raczej gram, bo jest to konsystencja budyniu, czyli niezbyt płynna, troszke popija wodą-gora 30 ml
podjada sobie chrupki

ok. 12 obiadek słoiczkowy lub domowy, jesli ze sloiczka to zjada 2 małe lub jeden duzy, popija wodą ok.30 ml (po obiadku spanko ok. 2 godzin)

14-14.30 deserek czyli jakis mus owocowy np. banan-jabłko, dynia-jabłko, sliweczka, jabluszko

ok.16 zjada kaszkę tez gęstą jak rano 200 ml, czasami robie mu zwykła i dorzucam do niej jakis owoc, popija wodą ok.30 ml (spanko ok. 2 godzin)

18-18.30 chrupki, czasami bananek lub świeze jabłuszko

20-20.30 kaszka po kąpanku tez gęsta i tez ok. 200 ml. popija wodą i idzie spać :tak::tak::tak:

i tak to wygląda kombinuje tylko, aby mu to urozmaicac wrzucajac do kaszek jakies owoce lub dolewając soczku czy kompociku, aby zabic smak tego wstretnego Nutramigenu
 
Laura-Owszem je dużo mleka ale tylko w nocy bo w dzień praktycznie nie chce.

teraz częśc dalsza naszego jedzenia.
Od 6.30 zjadła obiadek (własnej roboty)jakies 130g,
wypiła tylko trochę soczku może z 80ml i zjadła kilka chrupek.
A teraz śpi i jak wstanie to na pewno dam jej trochę cyca i potem wieczorna kaszka i może odrobina mleka z butli.Bo ja mam dzisiaj wychodne i mąż zostaje z małą.
Kluseczki ,danonki itp u nas odpadają bo skaza białkowa.

I kto by powiedział że moje dziecko waż ponad 10kg
 
reklama
Suchajcie moja Wiki tez ladnie wcina i ostatnio niexle przybrala mi na wadze.
8-8.30 je gesta kaszke z jakims owocem
okolo 10 zjada jogurcik
okolo 12-12,30 obiadek najczesciej mojego wzkonania
15 deserek, owoc, flipsz, bisykopciki
19 kaszka 220ml gesta
23 mleko z kaszka 200ml
3 mleko z kaszka 250ml
przepraszam za brak polskich liter ale cos mi klawiatura szwankuje
 
Do góry