reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

rozszerzanie diety naszych maluchów

ja dla Marcelka jak wprowadzlam gluten to robilam tak ze do porcji zupki ktora mial zjesc na obiadek dodawalam wlasnie lyzeczke mannej i gotowalam to przez 2 min, bo ta blyskawiczna kupowalam.
albo jak dawalam owoce np jablko to do niego dodawalam lyzecze mannej i gotowalam wychodzila taka galaretka wrecz.
ale mozna normalnie na wodzie ugotowac manna przecedzic przez sitko i dodac do mleka.
albo kupic gotowa kasze z manan np z bobovity BoboVita mleczna kaszka manna, UNIKALNY SMAK! | Zobacz etykietę | Nasze produkty | BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo! lub inna kaszke juz glutenowa. czy to musi byc manna?

i strasznie szybko do pracy musisz wracac :(
 
reklama
ch-aga - na początku to chyba wygodniej właśnie kupić gotową kaszkę z Bobovity czy z Nestle, są różne z glutenem. Są też takie deserki w słoiczkach z glutenem i również obiadki, które gluten zawierają. A jak dziecko zacznie więcej jeśc to wtedy można normalną manne gotować.

A moje starsze dziecko do tej pory nie jadło ani razu glutenu, bo jest uczulone (wyszło na testach) i uczuliło się jak je karmiłam piersią, a trwało to tylko 2 miesiące :-(
 
Kupiłam gotową kaszkę z glutenem z Nestle bo jest po 4 miesiącu a Bobovita po 6 miesiącu. Dziś po raz drugi dałam samą marchewkę, podam jeszcze kilka dni, żeby się przyzwyczaił do nowego smaku i potem dodam kaszki pół łyżeczki. Znów Olkowi nie smakowało; tak śmiesznie wypycha języczkiem zamiast zajadać. Trochę potrwa zanim się nauczy.
Pozdrawiam
 
A u mnie wczoraj marcheweczka już poszła ładnie:) Co prawda dalej minimalne ilosci ale Kacperek zjadł ładnie to co mu podałam. Powoli się przyzwyczaja do nowego smaku:)
 
Citronka ja czytałam, że powinno się dawać dziennie ok. pół łyżeczki kaszy manny jako dodatek do zupki bądź mleka. Nie boisz się tak dużo dawać :sorry: Ja też kupiłam tę kaszkę ale właśnie zamierzam dodawać te pół łyżeczki do zupki.
Pozdrawiam
 
Citronka ja czytałam, że powinno się dawać dziennie ok. pół łyżeczki kaszy manny jako dodatek do zupki bądź mleka. Nie boisz się tak dużo dawać :sorry: Ja też kupiłam tę kaszkę ale właśnie zamierzam dodawać te pół łyżeczki do zupki.
Pozdrawiam

Masz rację gdybym kupiła najzwyklejszy grysik to zrobiłabym tak jak piszesz, ale to jest kaszka mleczna z manna i zrobiłam tak jak zalecili na opakowaniu tj na początek 2-3 łyżki produktu.
 
Dziewczyny pomóżcie, bo już się gubię w tych kaszkach, kleikach, itp:szok:

Czym się różni kaszka od kleiku? Trzeba podawać to i to czy jedno albo drugie? Podaje się to z butli czy łyżeczką? Jak z butlki to z jakim smoczkiem? A zupki jak? Z butli? Jaki smoczek? Lepsza kaszka mleczna czy bezmleczna? I kaszki jako jedzonko czy deserek? Bo widziałam też takie gotowe już w słoiczkach z owocami.
No i jeszcze są obiadki w słoiczkach. To pewnie albo zupka albo obiadek?

Może to głupie, ale jakoś stresuje się tym rozszerzaniem diety:-).

Dziś Młody dostał do spróbowania jabłuszko. Tak tylko odrobinkę na końcu łyżeczki. I nie wiem czy mu smakowało czy nie. Ssał długo języczek to może smakowało:-). Dałam mu spróbować nowego smaku, bo wcześniej jak tylko poczuł, że w butli jest herbatka albo woda to od razu płacz. A przecież musi się nauczyć, że nie samym mlekiem człowiek żyje:-). Juz sama nie wiem jak go przekonac do picia. Karmię go mm, codziennie próbuję podać picie, ale on nie chce. Boje się żeby się nie odwodnił, zwłaszcza, że idzie lato.
 
Ostatnia edycja:
renna kaszki masz smakowe z dodatkiem cukru i innych badziewi kleiki tego nie maja ale smaku tez nie :-) Mleczne kaszki robisz na wodzie a bezmleczne na swoim mleczku.

Co do picia to próbuj podawać, ja mojemu starszemu jak zaczęłam podawać wodę do picia to krzywił się niemiłosiernie a teraz to jego ulubiony napój.
 
reklama
Czym się różni kaszka od kleiku?
Trzeba podawać to i to czy jedno albo drugie?
Podaje się to z butli czy łyżeczką?
Jak z butlki to z jakim smoczkiem?
A zupki jak? Z butli? Jaki smoczek?
Lepsza kaszka mleczna czy bezmleczna?
I kaszki jako jedzonko czy deserek?
Bo widziałam też takie gotowe już w słoiczkach z owocami.
No i jeszcze są obiadki w słoiczkach. To pewnie albo zupka albo obiadek?
kleik to czysty np ryżowe płatki. możesz to zrobić na wodzie lub mleku. nie ma to zbytnio smaku.
kaszki sa najczęściej smakowe i nieziemsko słodkie. ja nie lubię tych owocowych z nestle i bobovity bo to gluty :) wole te z serii zdrowy brzuszek bądź hippa
kaszkę i kleik można podać i łyżeczka i można podać w butli. jak na łyżeczkę to do mleka bądź wody więcej kaszki sypiesz ( rada jak nasypiesz kaszki do wody ok 50C wymieszaj szybko by nie było glutkow i zostaw, fajnie wtedy z pęcznieje, jak będziesz cały czas mieszać zrobi sie taka breja wodnista)
jak robisz do picia to jedna dwie miareczki kaszki na butle. ale to w zależności od ilości mleka. no musisz wymierzyć by za gęsta nie była i dało sie rade wypić przez smoka. smoczek z większym przepływem. ale nie wiem jaka butle masz teraz.
moim zdaniem na początek kleik, bo to takie bardziej neutralne dla malutkiego brzuszka, później kaszki. nie wprowadzaj od razu tych słodkich.
ja kaszkę jako jedzonko dawałam. zresztą wszystko sie tak daje jak dieta jest juz rozszerzona. 1 butla mleka to posiłek następny za ok 3h i tak samo czy z kaszka czy z owocami.
kaszka mleczna to juz ma w sobie mleko modyfikowane, bez mleczna to bez mleka. na początek lepiej kupić bez mleczna i an tym mleku sprawdzonym podawać, później można wprowadzać ta mleczna.

obiadek est bardziej gesty zupka bardziej płynna. albo to albo to podajemy na jeden posiłek. możesz później robić np tak ze na jeden posiłek dostaje zupkę a po tych 3h dojesz obiadek ale to jzu dla starszych dzieci które więcej tych produktów maja wprowadzonych.

i teraz sie nie stresuj.
jak juz będziesz rozszerzacz dietę to sie robi tak ze zaczynamy od jakiegoś neutralnego smaku. nie za słodkie nie kwaśne itp. podajemy to przez 3 nawet 5 dni i obserwujemy dziecko. później dodajemy następny produkt. i znów 3 do 5 dni i następny. az zacznie jeść wszystko :)
ja zaczynam od marchewki później dam ziemniaczka do marchwi później pietruszka seler itp. u mnie najpierw warzywa. później mięsko a dopiero potem owoce. i miedzy czasie pewnie jakiś kleik jak mi sie uda mleko ściągnąć a jak nie to powoli kaszki mleczne.
 
Do góry