reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzanie diety naszych dzieciaczków

reklama
jestem ciekawa jak to bylo z rozszerzaniem diety 30-50 lat temu, bo teraz te teorie zmieniaja sie co sezon, ze zglupiec mozna :-p:-)

Wtedy rozszerzania diety uczono się z pokolenia na pokolenie .
Jak babka lub matka nauczyła tak się robiło.
Zwykle po 3 miesiącu była zupa ,a jak tylko dzieci zaczynały pchać piąstki do buźki to był znak ,że idą zęby .Wtedy dostawały zamiast gryzaka skórkę od chleba .
Tym oto sposobem miały wprowadzony gluten. ;-):-p:rofl2::rofl2:
To słowa z dziś mojej teściowej ,bo specjalnie o to zapytałam..;-):-):-)

Nam pediatra kazała zacząć od warzyw - czyli marchew, marchew+jabłko, zupka jarzynowa, a potem owoce i soki owocowe :)
dokładnie też tak rozszerzałam z całą swoją trójeczką. :tak::tak:
 
As 76-Ty karmisz piersią? I rozszerzyłaś dietę, więc miałabym pytanie do Ciebie-ile razy mała je z cycka? Czy zauważyłaś żeby zmniejszyła się ilość mleka? Małej wystarcza? Pytam, bo też myślę o wprowadzeniu warzyw itp
 
Podawałam małej jablko 4 dni i ok ,teraz podam marchewke tez przez 4 dni ,kiedy mam zacząc dwac cały słoiczek?npmarchewkowa z ryżem ?
i pytanie odnośnie ziemniaka dajecie ugotowany jeden czy jak , bo w słoiczku samego nie ma ...czy podać juz potem jakaś jarzynową w której wystepuje ziemniak?
 
Tomaszowa ja karmie cycem i do tego od tygodnia podaje jabluszko , pokarm mi sie nie zmniejszyl a je tyle samo razy co wczesniej.
Kazdy musi robic wedlug wlasnego wyczucia bo kazdy lekarz mowi co innego i co innego pisza , badz tu madrym i wiedz jak bedzie dobrze dla dziecka.
Patina ja widzialam ziemniaka z marchewka tylko nie wiem czy w Polsce bedzie
 
No dobra, a jak podajecie np. marchewkę to jak gęste to jest? miksujecie samo warzywo czy z wywarem? Bo jeszcze rozumiem marchewkę z wywarem ale ziemniaka też? Czy dajecie na gęsto? No i czy do tego pojedynczego składnika dajecie juz tłuszcz, czy dopiero od zupek zaczynacie?
 
reklama
Flaurka, ja co prawda zacznę podawać za 2 tygodnie, ale na pierwszy rzut pójdą słoiczki. Kiedy będę podawać sama - marchew bez wywaru, dość mocno rozdrobniona - na papkę, na gęsto, ziemniaczka w zupce. Jak zupki będę robiła już sama, to z odrobinką masełka i stopniowo zwiększała jego ilość. Jeśli jabłuszko - to wiadomo, że nie będę odcedzać soku.
 
Do góry