anik.
Mama Krzysia :)
Jak Was czytam to mam wyrzuty sumienia i czuję się jak wyrodna matka, która chce otruć swoje dziecko. Bo Maja próbuje po trochę naprawdę wiele rzeczy (pieczywo,wędzona ryba,kisiel,gulasz,parówki,jajko itd.). Mimo, że nic się jej nie dzieje po nich to chyba za wcześnie w takim razie?
Mój jadł kotlety mielone, schabowe też próbował... ostatnio kosztował zupę szczawiową