reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzanie diety naszych dzieciaczków

Kugela ja i tak nie bardzo rozumiem bo ja jedzenie solę ,pieprzę dosładzam więc jak dziecko ma nabrać tych dobrych doświadczeń.:no:.Na razie je te dziecięce.Zresztą i w dawnych czasach dzieci dostawały inne trochę niż dorośli.Myślę ,że popróbować się dziecku dać powinno ale jednak na razie niech je te dla dzieci.One mają jeszcze nie całkiem wykształcone żołądki w drugim roku zaczniemy coraz bardziej dorosłe dawać..Co do żółtka to już Amelka je od dawna na noc w postaci lanej kluseczki fajnie trzyma mamy w miarę spokojne nocki
 
reklama
witajcie!;-)dziewczynki a ja wam polecam z czystym sumieniem kaszki milupa....są rewelacyjne i na mleku bebilon:)! moja Oliwcia uwielbia je i zawsze zjada z wielkim smakiem...niestety do kupienia raczej tylko na allegro:)
 
Aksmobulka zamówiłam jedną z miodem po 8 -miesiącu czyli praktycznie za chwilę i z maślanymi biszkoptami.Skoro twoja Oliwka ładnie zaczeła przybierać to pewnie i Amelce posmakuje i też uda się ją ciutkę utuczyć:-):tak:
 
Azula- na "utuczenie" możesz jeszcze Sinlac podawać. On jest dla dzieci z alergią i dla tych słabo przybierających. Chociaż jak porównałam z kaszkami mlecznymi to wartość kaloryczna bardzo zbliżona.
 
sinlac jest dobry na przybranie ciałka,ale smakowo jak dobrze pamiętam Amelcia woli jeść słodsze posilki,więc w tym wypadku jednak milupa to ideał...mnie ogromnie smakuje heh tak jak i Oliwci.Sinlaka kupiłam i się kurzy bo nie chce go jeść:/
 
Witam po wakacyjnej przerwie i na tym watku, wrzuce ku pamieci wspominki jedzeniowe z pierwszej wigilii syncia :) Robert zajadal sie farszem z ruskich pierogow, pochlonal go naprawde duuuuzo i zapijal kompotem z szuszu. W czasie wakacji poznal tez smak lodow - takich zdrowych robionych przeze mnie, kupilismy sobie pod choinke maszynke, do ktorej wystarczy wlozyc mrozone banany i inne owoce i za chwile sa pyszne lody :) To jedyna rzecz, ktora Robert je podawana lyzeczka. Od tej pory, gdy ja mu cos do jedzenia podaje wyciaga raczke, a gdy maz to otwiera buzke, nawet jesli chodzi o kawalek chleba czy owoc ;)
 
reklama
Belinea robię tak 15 miarek bebika 2 lub innego mm na mniej więcej 0,5 l wody ja dodaję 1 łyżkę cukru(tak aksmobulka dobrze pamiętasz woli słodkie)z tej ilości 0,5 litra odlewam pół szklanki w której rozrabiam żółtko z łyżką mąki może być pszenna lub kartoflana jak zawrze mm to wlewam i mieszam tak ze 2 minuty.Potrzebny do tego smoczek z dobrym przepustem mam to na 2 dni daję na noc drugą butlę trzymam w lodówce i na drugi dzień podgrzewam.Amelia to lubi.Czy któraś wie od kiedy można dawać białko??
 
Do góry