ale naskrobałyście przez wieczór...
matko.. ja o nabiale pierwsze słysze, że trzeba było coś ogarniczyć, w ciązy hektolitry mleka i nabiału, to samo w 3-cim trymestrze, no może mniej mleka, już nie hektolitry, ale dużo.. teraz przy karmieniu cycem tak samo.. dużo, dużo.. Młody bez alergii, więc reguły chyba nie ma;
kugela- u nas też początki karmienia cycem- tragedia i rozpacz, i nie ze wzg. że miałam inne wyobrażenie i jaka ja biedna cierpiąca byłam, tylko młody nie chciał ssać, ja nie miałam pokarmu, później miałam nawał, a on miał zapalenie płuc i z kamienia pupa, później musiałam przez nakładki, bo nie takie sutki i miał trudność w złapaniu, do tego ulewał rzeki mleka, do tego dopiero pogryzione, popękane sutki, wiszenie na cycu co chwilę...
a teraz tak siedzę i myślę, że ja uwielbiam cycowanie, strasznie; mężu się śmieje, że może do 18-tki będę karmić;
i wprowadzanie nowych produktów jest owszem fajne, jak otwiera dzióbek jak ptaszek w gniazdku, ale dla mnie to zagrożenie dla cyca
u was w końcu ruszy, zobaczysz.. Młody się przekona do czegoś innego
kugela widzę, że różnimy się co do oznaczeń
Ty masz opcję po karmieniu (.)(.)
a ja przed (*)(*)