wikasik
Jestesmy w komplecie :)
Zupelnie bez planowania Robus dostal swoe pierwsze danie... No moze to powiedziane nieco na wyrost. Kolezanka przywiozla nam chleb wlasnej roboty, swiezy z pyszna twarda skorka. Robert pierwszy raz az sie trzasl, by kawalek dostac i dalam jako gryzak troche tej skorki. Rozmemlal cala doszczetnie, nie zjadl wiele, ale cos tam jednak polknal. Ale mial radoche! Takze powiedzmy, ze gluten w niedziele wyjatkowo zaliczony, choc planowalam juz calkiem odpuscic i jeszcze miesiac tylko cycac No ale nie bedzie codziennie chleba dostawal, dzis mu sie trafilo