Rozszerzanie diety naszych dzieciaczków

[suzi1]

A takie coś znalazłam

Czy sklamalam piszac ze temat nie jest obowiazkowy?
Z tego co widze pierwsze dwa to pytania, na ktore zreszta nie ma odpowiedzi.

A sam napisalas ze bylo nudno, wiec zachodze w glowe czy swoim postem chcialas "podkrecic" atmosfere?
Zeby było ciekawiej?

Słowo pisane jest tylko slowem pisanym, wiec nie widzimy drugiej osoby, nie slyszymy tonu wypowiedzi...wyrazilaś swoje zdanie my swoje.

 

[suzi1]

Ojej, jak tu burzliwie!
Ja mam jeszcze pare miesiecy cycowania, przynajmniej taki jest plan, ale ja ie o tym.

Marchewke podajecie gotowana, a o jablku pisalyscie, ze tarte, tzn surowe? Nam pielegniarka kazala gotowac.

Ja tez wlasnie o tym myslalam i nawet plulam sobie w brode ze surowe...ale przeciez pytalam pediatry w czwartek jakie podac i powiedzial ze tarte/zmieksowane ale surowe. tak tez uczynilam...jutro robie przerwe z jablkiem

a tam czepiacie sie siebie hihi
dziewczyny my z suzi mozemy wam tylko potoawrzyszyc przy wodzie mineralnej :-) jestesmy konsekwentne nie wolno to nie wolno i tyle

No jak milo ze ktos mnie stawia do pionu kochana potrzebuje takiej osoby, bom jest niezdyscyplinowana pod wzgledem żywności No to wodą: chlip

 

[Katasza]

No jabłko na początek nie powinno być surowe- tak przynajmniej mi mówli.

 

[Flaurka]

Olisia - wiem, że Dukasz a tam alkohol jest be. Ale piwo bezalkoholowe to ok 30 kcal na 100 g, więc mniej niż soki i inne napoje kartonowe Piwo alkoholowe juz gorzej))


Ja książkę o Dukaniu przeczytałam ale nie stosowałam. Ale wiele mądrych rzeczy tam jest, głównie to, że żadna dieta nic nie da - trzeba zmienić SPOSÓB ŻYWIENIA na całe zycie.

 

[Olisiaa]

suzi no to zdrowko za nas i nasza silna wole. Kurcze ja tez jestem niezdyscyplinowana ale tym razem musze dac razde, a poza tym moja siostra tez jest na diecie wiec ona mnie wspiera a ja ją i Ciebie i jeszcze my wspolnie Kinguta

 

[annte]

Ej, dajcie spokój. Flaurka, przecież i tak się nie dasz wywalić

 

[suzi1]

No jabłko na początek nie powinno być surowe- tak przynajmniej mi mówli.

Kurcze, wlasnie moglam je ugotować
Mam teraz wyrzuty sumienia

tylko ze dzis tez dalam suerowe i bylo ok, nie plakal wiecxorem ehhh no nic czasu nie cofnę

A co do dukana to mam nadzieje ze tego ta dieta mnie nauczy, przed ciaza szlo mi dobrze, a potem to zachcianki i przekonanie ze jestem w ciazy " to mi wolno" mnie zgubiło

 

[Olisiaa]

suzi to ty lepsza ode mnie ja przed ciaza jakdlam to na co mialam apetyt w takim sensie ze nie obzeralam sie jakos ale jak byl apaetyt na slodkie, fast fooda lub co innego to po prostu jadlam, w ciazy moze bardziej ograniczalam jedzenie smieciowe a teraz to mam wielkie postanowienie......czas pokaze czy dam rade
dobra nie zasmiecam tego watku bo to watek dzieciowego jedzenia a nie dietowego

 

[suzi1]

Nikt nikogo wywalał nie bedzie Dorosłe kobity jestesmy ;-)


Tymczasem żegnam sie z butelką wody

 

[Flaurka]

Ufff...

Ja dziś dziecku dietę rozszerzyłam, bo zjadłam udka w curry A jutro na sniadanie bedzie jajecznica z kurkami - nie ma lekko