Ąsko nie no ja bardzo dziękuję i trafnie to ujęłaś i dobrze, że zauważyłaś! Dla mnie to jest bardzo cenne, ja po prostu małpowałam. Myślałam, że tak trzeba. Że ta skórka dla dziecka nie jest nie wiem-ok? Zdzierałam. W każdym razie już nie będę.
reklama
Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
Dzis na sniadanko Alan zjadł prawie calą parówkę i pol kromki chlebka z maslem![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jak często dajecie dzieciom parówki?
Kupilam hebatke z Hippa pomaranczową. Ogolnie moj syn nie chce pic, wszystkiego co mu dam wypija lyczek czy dwa a jak mu ję dalam to sie przyssal do kubka i wypil na raz 70 ml :-). Na najblizszych zakupach kupię jeszcze jagodową![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jak często dajecie dzieciom parówki?
Kupilam hebatke z Hippa pomaranczową. Ogolnie moj syn nie chce pic, wszystkiego co mu dam wypija lyczek czy dwa a jak mu ję dalam to sie przyssal do kubka i wypil na raz 70 ml :-). Na najblizszych zakupach kupię jeszcze jagodową
dagne
Fanka BB :)
Kurcze chyba jestem zacofana ;p
Jeszcze nie dawałam Kalince parówek. Ale po przeczytaniu Waszych postów spróbuję![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A dajecie małym coś typu Bakuś?
Kupiłam sobie ten nowy wafelkowy smak i Kala nie dała mi go zjeść!! tak patrzyła, to dałam na końcówkę łyżeczki a Ona niemal mnie "pobiła" aby dać Jej więcej, no i dałam, zajadała równo. To było przedwczoraj, na razie nie widze jakichś reakcji negatywnych...
Jeszcze nie dawałam Kalince parówek. Ale po przeczytaniu Waszych postów spróbuję
A dajecie małym coś typu Bakuś?
Kupiłam sobie ten nowy wafelkowy smak i Kala nie dała mi go zjeść!! tak patrzyła, to dałam na końcówkę łyżeczki a Ona niemal mnie "pobiła" aby dać Jej więcej, no i dałam, zajadała równo. To było przedwczoraj, na razie nie widze jakichś reakcji negatywnych...
kota-behemota
Q & H team
na Bakusiu jest napisane, że przeznaczony jest dla dzieci powyżej 3 roku życia, ja wiem, że wszystko jest dla ludzi, a bakusiowa konsystencja wg mnie wskazuje na to, że serek jest potraktowany spulchniaczami, więc wolałabym już dać małemu Danio (na którym producent nie drukuje ograniczeń wiekowych), a najchętniej zwykły jogurt lub kremowy twarożek zmiksowane z owocami lub wymieszane z owocowym musem.
ja nie jestem za dawaniem takich zwykłych jogurtów już teraz, wiem że dzieciaki wszystko chcą czasem małej dam ciut sprobować jogurtu naturalnego czy danio waniliowy.. ale uważam bo alergia/// grr..
Mi się wydaje że wszystko zależy od tego czego od jedzenia oczekuje rodzic, bo wiadomo jeden nie poda bo spulchniacze.. drugi nie ma wyjścia bo np. nie ma kasy na 4 serki za 10 zł, albo sprawdził że jest tamten tez ok więc po co kombinowac.
Mój Kamil uwielbia pasztet od Dudy... wiem co "dają do pasztetow", ale on jest smaczny, dziecko zajada, lubi nie kombinuje to po co się doszukiwać. Zresztą co tu dużo gadać przykład Koty z obiadkami.. super, testowane, dla małych dzieci, składniki cud miod i orzeszki.... i kości.
natomiast co do ograniczeń wiekowych.. hm... uwielbiam te na zabawkach;d
Kota gwarantuję Ci że mimo ograniczeń wiekowych z pewnością Kuba będzie miał niejedną zabawkę +3, te ograniczenia owszem w niektorych przypadkach są zbawienne... ale w niektorych czysta głupota! Wydaje mi się podobnie z Bakusiem, że moze i dla 9 mies. dziecka nie jest ok... ale mysle ze dla np. 2 latka czemu nie, moj Kamil przetestował juz chyba 3/4 jogurtow na rynku bo "jest wybredny" i teoretycznie też nie powinien połowy z nich jesc...
Mi się wydaje że wszystko zależy od tego czego od jedzenia oczekuje rodzic, bo wiadomo jeden nie poda bo spulchniacze.. drugi nie ma wyjścia bo np. nie ma kasy na 4 serki za 10 zł, albo sprawdził że jest tamten tez ok więc po co kombinowac.
Mój Kamil uwielbia pasztet od Dudy... wiem co "dają do pasztetow", ale on jest smaczny, dziecko zajada, lubi nie kombinuje to po co się doszukiwać. Zresztą co tu dużo gadać przykład Koty z obiadkami.. super, testowane, dla małych dzieci, składniki cud miod i orzeszki.... i kości.
natomiast co do ograniczeń wiekowych.. hm... uwielbiam te na zabawkach;d
Kota gwarantuję Ci że mimo ograniczeń wiekowych z pewnością Kuba będzie miał niejedną zabawkę +3, te ograniczenia owszem w niektorych przypadkach są zbawienne... ale w niektorych czysta głupota! Wydaje mi się podobnie z Bakusiem, że moze i dla 9 mies. dziecka nie jest ok... ale mysle ze dla np. 2 latka czemu nie, moj Kamil przetestował juz chyba 3/4 jogurtow na rynku bo "jest wybredny" i teoretycznie też nie powinien połowy z nich jesc...
kota-behemota
Q & H team
Asko, pewnie, Kuba też zjada mnóstwo "dorosłego" jedzenia, ale jeśli mogę to jednak wolę poczekać z niektórymi rzeczmi, tym bardziej jeśli producent wyraźnie na jogurcie/serku umieszcza napis, że dla dzieci powyżej 3r.ż, to jednak coś w tym musi być, bo na większości tego typu produktów nie ma tych informacji.
Dla odmiany ja nie kupuję tych typowo dziecięcych jogurcków/serków po 10 zł za 4 szt., tylko jogurt naturalny miksuję z owocami lub dodaję do niego owoce ze słoiczka. Twarożek też Kuba dostaje zwykły, ten, który my jemy, czyli Mocarz kremowy. Na szczęście u nas nigdy nie było problemów alergicznych, więc od czasu do czasu pozwalam mu jeść te rzeczy i nic się nie dzieje.
A jeśli chodzi o zabawki, bo nie zwracam już uwagi na ograniczenia wiekowe, ale raczej patrzę, czy nie ma drobnych "ruchomych" elementów, które dziecko może połknąć itd.
Dla odmiany ja nie kupuję tych typowo dziecięcych jogurcków/serków po 10 zł za 4 szt., tylko jogurt naturalny miksuję z owocami lub dodaję do niego owoce ze słoiczka. Twarożek też Kuba dostaje zwykły, ten, który my jemy, czyli Mocarz kremowy. Na szczęście u nas nigdy nie było problemów alergicznych, więc od czasu do czasu pozwalam mu jeść te rzeczy i nic się nie dzieje.
A jeśli chodzi o zabawki, bo nie zwracam już uwagi na ograniczenia wiekowe, ale raczej patrzę, czy nie ma drobnych "ruchomych" elementów, które dziecko może połknąć itd.
moja mała je duzo "dorosłych" potraw, z serkow podajemy te nestle 4za 10zł własnie albo poprostu danonki 8 za 10zł wiec roznica jest troche
z poczatku danonki byly dla mnie przeslodzone, ale znalazłam smak jabłkowy i wisnia chyba z babanem i sa super
Lenie nic nie ejst po nich, wiec podaje...danio tez jej sie zdarzyło zjeśc. Myse, ze wszytkiego mozna srobowac, ale z głowa i obserwowac.
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
reklama
Podziel się: