reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzanie diety, czyli czym karmimy nasze pociechy :)

ja dawałam Kubie spróbować parówki z szynki z Sokołowa, najbardziej sensowne w składzie mi się wydawały (mają 93% mięsa), nic mu nie było, zjadł kilka kęsów i chyba mu smakowało :)
 
reklama
bo ja tez kilka razy podalam Lence takie delikatne paróweczki na sniadanie i tak sie zastanawiam, bo jedni mowia, ze za wczesnie a inni, ze juz ok.
Ale Lena z tych wszytsko zernych- ogorkowa zje ze smakiem i duzo innych z robionych normalnie obiadow i nic jej nie jest. Danonki tez czasami dostaje, nie zawsze te jogurty nestle:p


A pomidorowa malcom dac lepiej z ryzem czy makaronem?
 
Ja też dawałam już Oli-parówki kilka razy po kilka maleńkich kęsów, zjadła nic jej nie było, ale jakieś wielkiego zachwytu nie widziałam.
Makaron i ryż-Ola je juz od dawna ale najbardziej lubi takie lane kluseczki mojej roboty-mieszam jajko z mąka aż powstanie dosyc gęste ciasto i rzucam na wode a potem dodaje takie kluseczki małej do zupki.
Od kilku dni gotuje małej nie tylko zupki, zrobiłam dla niej pulpety w warzywach-pomroziłam i wyciagam sobie z lodówki-gotuje do tego ziemniaczka i np kawałek brokuła i tak jemy-nawet sobie z tym radzi
 
Emilka też jadła parówki z sokołowa, zjadła ale bez zachwytu.

Co do dodatku do zupy to Emilka je i ryż i makaron ale zdecydowanie woli makaron :) Spagetti, zupkę z makaronem, sam makaron gotowany... :D

Ogólnie Eminia też wszystkożerna, już jajko też wprowadziłam (bo to jedyne po czym mieliśmy mały problem skórny po 6 m-cu) i jest ok, widocznie wtedy było za wcześnie. I podobnie jak imienniczka gustuje w kwaśnym :)
 
Paróweczka była już jakiś czas temu i teraz co kilka dni dostaje na podwieczorek na przykład. Z talerza też się jej dostaje po po trochu i ZAUWAŻYŁAM, ŻE MOJE SREBERKO MA JUŻ "UDZIKI"!!!!!!!!!!!Wcześniej były 2 suche patyki, a teraz już jest za co złapać i potrzymać ;):-D
 
A tą parówkę to dajecie gotowaną czy nie? I calą do rączki zeby dziecko mamlało sobie czy w malenkich kawaleczkach???

Alan tez je ryz i makaron.

A dzis dostal nowy sloiczek z bobovity po 9 mies owoce południowe z jogurtem. Smakowalo:)
 
Kacperek też jadł paróweczkę, dostał z Berlinki i Bobaski.
Zupki jada z ryżem i makaronem, ogólnie też sporo je.

SOSNOWICZANKA ja dawałam Kacperkowi parówki z Amelki talerza a jej daję takie podgrzane w mikrofali.
 
Sosnowiczanka-ja dawałam gotowane i takie małe kawałeczki do buzi, no ale jak pisałam Ola długo sie przekonuje żeby jeść z rączki, wiec ja za każdym razem musze ją uczyc jak dostaje coś nowego
 
reklama
Zuza tez juz jadla paroweczki i nawet kawaleczek kielbaski jadla i nic jej nie bylo:) za to za zadne skarby nie zje zoltka normalnie nawet jak wyczuje w zupce nie wiem jakim cudem to i zupki nie chce.
Danonki tez jemy co 2- 3 dzien i wszystko ok:)
 
Do góry