Eh, też mi się wydaje, że dzieci powinny jeść wszystkie pokarmy, tzn i mięso i nabiał też. Oczywiście w rozsądnych ilościach Mam wrażenie że rodzice czasem zapominają o tym, że dziecko to nie jest dorosły z mniejszym żołądkiem. Rozwijający się organizm potrzebuje innego zestawu składników i dobrze przyswajalnych...to trochę tak, jak czym innym jest zbudować dom, a czym innym utrzymywać go i reperować Znam wegan, którzy spokojnie "dostarczają" mięso i nabiał swoim dzieciom, oczywiście im starsze tym częściej tłumaczą i wyjaśniają czemu oni nie jedzą. I dzieci to przejmująJa znam zapaloną weganke, ktora była weganką ponad 20 lat... Na początku trzymała się jadłospisów itd, a potem to już nie...
Niedawno robiła implant zęba, który się nie chciał przyjąć ani goić, trafiła do lekarza, okazało się, że ma tak kosmiczne niedobory i tak wyniszczony organizm, że jeszcze trochę i czekałby ją szpital...
Wcześniej zapaloną weganką, mega broniąca tej diety, a teraz je mięso...
Oczywiście jestem przekonana, że Dziewczyny mają dużą wiedzę i znają najnowsze badania. Swoją myśl poddaję tylko do przemyślenia, bo po rozmowach z kilkoma weganami wiem, że można to spokojnie pogodzić. Przynajmniej aż Maluchy trochę nie podrosną