reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy diete naszych SKARBÓW!!! :))

U nas ogólnie mniejszy apetyt.:dry:

Ale rano od kilku dni jest mleczko z butelki!
W końcu nauczył się pić z butli.
Dumna jestem z mojego synka!:tak:
 
reklama
A ja mam problem Alicja niechce innego mleka niż moje. Próbowałam bebiko i nan i było to samo- płacz i rzut niekapkiem. Troszkę mi już pieniążków szkoda no i nie wiem co zrobić bo po woli dojrzewam do myśli o końcu karmienia
 
Dorotka - Szymek też miał taki okres, że nie chciał jeść obiadków, ale już znowu zaczął jeśc. Podobno zdarza się, że dzieci za bardzo przyzwyczają się do jakiegoś smaku (np do słoiczków) i nie chcą jeść nic innego. Ja jak Szymek miał taki okres, to zaczełam mu robić zupki: dużo marchewki, ziemniaczek i pomidor bez skórki. Albo samo, albo z mięskiem. Przez marchewkę i pomidora zupka jest dość słodka i chętniej Szymek jadł. Ponadto zawsze daje mu jak ja jem troszkę ziemniaczka, rybki (nad morzem prawie codziennie), ryżu itd... czasem zupę zmaiast miksowac rozgniatam widelcem, bo zauważyłam, że chętniej je w kawałkach, pomimo, że ma tylko 2 zęby.

Ja już tydzień Szymka nie karmię i zadowolona jestem z tego :-) Pije Nan 2 (już Nan 3 musimy wprowadzić) i bardzo mu smakuje :-)

No i je olbrzymie ilości malin prosto z krzaczka :-) uwielbia!! już z daleka się cieszy jak idę z nim na maliny :-)
 
Wlasnie oliwka lubi jesc tylko jak jest papka i juz nawet rbione obiady blenderem robie ale dupa blada Wczoraj chociaz sukces bo zjadla pol duzego sloiczka obiadu
A probuje wszystko to co my ale wypluwa Ugryzie kawalek i wypluwa
 
Dorotka - Szymek też miał taki okres, że nie chciał jeść obiadków, ale już znowu zaczął jeśc. Podobno zdarza się, że dzieci za bardzo przyzwyczają się do jakiegoś smaku (np do słoiczków) i nie chcą jeść nic innego. Ja jak Szymek miał taki okres, to zaczełam mu robić zupki: dużo marchewki, ziemniaczek i pomidor bez skórki. Albo samo, albo z mięskiem. Przez marchewkę i pomidora zupka jest dość słodka i chętniej Szymek jadł. Ponadto zawsze daje mu jak ja jem troszkę ziemniaczka, rybki (nad morzem prawie codziennie), ryżu itd... czasem zupę zmaiast miksowac rozgniatam widelcem, bo zauważyłam, że chętniej je w kawałkach, pomimo, że ma tylko 2 zęby.

Ja już tydzień Szymka nie karmię i zadowolona jestem z tego :-) Pije Nan 2 (już Nan 3 musimy wprowadzić) i bardzo mu smakuje :-)

No i je olbrzymie ilości malin prosto z krzaczka :-) uwielbia!! już z daleka się cieszy jak idę z nim na maliny :-)

Ja zauważyłam, że kłopoty z jedzeniem występują u nas jak rośnie nowy ząbek.
A maliny są bee :confused:
Chyba jej te pesteczki przeszkadzają :tak:
 
A z Rafałem to roznie bywa, jednego dnia mu cos smakuje, a innego pluje tym na 2 metry... Nie idzie z nim dojsc do ładu jesli chodzi o zarełko :-D Jedyne co wcina bez mrugniecia to danonki he he :-)
A maliny jak mu kilka razy dawałam to pluł na odleglosc, a wczoraj zjadł sporo i był zadowolony :-)
 
Szymek jak widzi Danonka, to az sie trzesie ze szcescia!! jeszcze nie zdaze otworzyc, a on juz ma dziub otwarty i krzyczy zebym sie spieszyla... tak samo z malinami robi... jednej jescze do konca nie polnie, a juz dziub na cala szerokosc otwarty i czeka na nastepna....
Szkoda ze obiadkow tak chetnie nie je...je, ale juz trzeba sie bardziej starac zeby zjadl, bo zaczyna sie bawic, rozprasza sie...
 
A u nas małe zmiany - Sebcio zazmakował jedzonka innego niż mleczko czyli rybka, zupki, mięsko jakie my jemy i o kaszkach, mleku w butli to nie ma mowy.
Nie chce, pluje.
Wieczorkiem tylko zje z butli jak bardzo zmęczony jest i śpiący.
Poza tym jeszcze cyckuje i to mnie cieszy, bo chociaż takie mleczko zjada.

Pediatra powiedziała nam, że możemy śmiało już jogurciki i serki jeść.
Także rozszerzania diety ciąg dalszy :-D

Na wyjeździe musiałam wmuszać w Sebcia słoiczkowe dania oraz mleczko.
Chlebek z odrobinka masełka wcinał aż mu się uszy trzęsły.

No i co tu począć - sklepy na mnie nie zarobią bo słoiczków już nie będziemy kupować - jeśli to tylko soczki i czasem może jakieś owocki.
Ale póki co przecież świeżych owoców jest dużo także z takich będziemy korzystać.

No i dziś od babci Sebcio dostał własnej roboty soczek wiśniowy.
A ja kupię malinek i też zrobię - na zimowe wieczory i przeziębienie jak znalazł.
 
A ja mam problem Alicja niechce innego mleka niż moje. Próbowałam bebiko i nan i było to samo- płacz i rzut niekapkiem. Troszkę mi już pieniążków szkoda no i nie wiem co zrobić bo po woli dojrzewam do myśli o końcu karmienia
Ja nie karmię już ponad tydzień.
Na początku nie chciał jeść mleka był tylko wielki płacz a mleka próbowałam różne.
Ale pewnego ranka do mleka dodałam trochę kakao i jakoś z bólem ale wypił.
Na drugi dzień już kakao mu smakowało, na trzeci dzień dałam malutko kakoa a 4 dnia wypił samo mleko i nawet się nie krzywił.
Więc rano i wieczorem przed spaniem dajemy Bebiko i jest ok :-)

Dziś na obiad były kluski z sosem i mięskiempieczonym - smakowało:-)
 
reklama
Do góry