reklama
moli81
Mamuśka Mikuśka
Ja chyba dziś zółteczko zapodam ze szpinaczkiem;-)
A co do szczypania...jak ja mówię ała to młoda się smieje
ja juz AŁA mówiłam,BOLI BOLI, a dziś wrzasnęłam,bo naprawdę zabolało i się rozpłakał,a M powiedział,żebym tak nie wrzeszczała,bo sąsiedzi pomyślą,że żonę bije i dziecko...a rano znalazłam siniaka na klacie od szczypania...zastanawiam się nad silikonowymi nakładkami,tylko czy poskutkuje?skoro nie chce pić butli?no i szkoda kaski na takie duperele,może któraś ma doświadczenie z takimi nakładkami?
Zamiast żołtka dzisiaj bedzie masełko i mamusiny obiadek - zobaczymy czy przejdzie;-)
Zapomniałam chrupek kupić w sklepie ale dałam młodej w domu obraną marchew w łapke i sicho siedzi...tylko body będzie do przebrania;-)
Zapomniałam chrupek kupić w sklepie ale dałam młodej w domu obraną marchew w łapke i sicho siedzi...tylko body będzie do przebrania;-)
malena81
mamusia październikowa 08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2008
- Postów
- 2 268
ja juz AŁA mówiłam,BOLI BOLI, a dziś wrzasnęłam,bo naprawdę zabolało i się rozpłakał,a M powiedział,żebym tak nie wrzeszczała,bo sąsiedzi pomyślą,że żonę bije i dziecko...a rano znalazłam siniaka na klacie od szczypania...zastanawiam się nad silikonowymi nakładkami,tylko czy poskutkuje?skoro nie chce pić butli?no i szkoda kaski na takie duperele,może któraś ma doświadczenie z takimi nakładkami?
To nieciekawie z tym gryzieniem.
A M. też kurcze filozof. Zamiast pomóc to pok....a.
Stosowałam nakładki przez 2 pierwsze miesiące, bo u nas bez nakładek nie potrafiła chwycić. Było ok. Ale bez jest wygodniej.
Teraz by juz pewnie nie wiedziała co z tym zrobić...
reklama
Podziel się: