reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę naszych krasnoludków

reklama
ja tez mam Wibowit dla Laury na okres jesienno -zimowy,poza tym tak jak wy dieta bogata we wszystko:tak:
co do danonkow Laura je je chetnie,dostaje raz,2 razy w tygodniu,poza tym jogurty i serki homo,budynie ze smietanka i bez, wlasnej roboty i kupne,maslanki jeszcze nie pila ale zamierzam jej podac,poza tym zaczynam jej wprowadzac normalne mleko bo modyfikowane i kasze sa u nas juz definitywnie na NIE:no:,narazie zadnych skutkow ubocznych nie ma po kawie zbozowej z normalnym mleczkiem,wiec jutro planuje podac troszke w kubeczku i zobaczymy
 
Zdecydowanie polecam owoce i warzywa, ale mam też Cebion Multi więc na jesień pewnie będę mu podawać, ale muszę poczytać o tranie bo wiadomo, że jest bardzo zdrowy. Tynka a jaki tran ty podajesz dziewczynkom? (chodzi mi o konkretną firmę)
 
ja witamin na codzien malemu nie podaje,dopiero jak Go cos łapie to dostaje witamine C, a teraz kupilam mu Multi Vitamol czy cos takiego w syropku.

Maja25, ja małemu juz od dawna nie podaje mleka modyfikowanego, bo tez jest na nie, za to kupuje mu granulowane odtłuszczone, ono sprzedawane jest w takim niebieskim woreczku.

A jak dziewzcyny z tym tranem? Podajecie swoim bablom? I jaki ten tran podajecie?
 
właśnie, jak podajecie tran, bo przecież jest on w takich dużych kapsułkach? ja nie wiem, nie myślałam o podawaniu czegokolwiek, ale jak coś fajnego zasugerujecie to zobaczymy.
U nas mleko i kaszki też poszły w odstawkę, śniadania składają się z chlebka z serkiem, albo co tam mam. Do picia furrorę robi herbatka z miodem i cytrynką. Planuję wypróbować kawkę zbożową.
 
u nas też wszystko co białe jest beeee, wciskam jej tylko wieczorem gęstą kaszke, ale to bardziej dla swojego czystego sumienia, poza tym Ewelinka jest mięsojadkiem a najbardziej lubi parówki i makaron świderki z czymkolwiek byle nie z serkiem (najlepiej to z gulaszem):baffled:
 
Xandii ja też daję gęstą kaszkę na kolację, co niestety ostatnio coraz rzadziej się udaje, pewnie dlatego, że mam II zmiany i tatuś przejął wieczorną władzę nad dzieckiem.
Emilka tez jest mięsożerna, najchętniej jadłaby mięso i tylko mięso.
 
To tak jak u nas tyle,ze u tej starszej;-):szok:ale Marta lubi nabial,a najbardziej lubi ser camembert:-D mleko pije dwa razy dziennie po 150ml wiec zadna rewelacja..ale pije z flachy:-D,no i lubi lody,parowki tezlubi,mieso tez w miare, najbardziej to lubi slodycze:angry:w gosciach bo na codzien staram sie jej nie dawac,ostatnio zjadla 5 delicji pewnie by zjadla cale opakowanie
 
U nas po jelitówce apetyt wrócił ze zdwojoną siłą. Zuzka je wszystko co jej wpadnie w ręce :-D Ostatnio zasmakowała nawet w bigosie z cukinii (bezmięsnym :-D)
a wczoraj zrobiłam jej na kolację racuchy z kaszy manny wg przepisu z diety vitalii i wcisnęła 4 sztuki!
Są naprawdę smaczne i bardzo puszyste zatem podeję Wam przepis: (skłdniki na 3 porcje)

Czas wykonania: 20 min Trudność: normalne Koszt: tanieWydrukuj
Składniki:
Masło śmietankowe 15 g (1,4 płaska łyżka)
Olej słonecznikowy 40 g (3,4 płaska łyżka)
Cukier 8 g (0,7 płaska łyżka)
Jaja kurze całe 80 g (1,4 szt.)
Mleko spożywcze 2% tłuszczu 310 g (1,4 szkl.)
Kasza manna 65 g

Przyprawy:
Sól biała 1 g (0,7 szczypta)
Instrukcje:
1. Zagotować mleko w garnku i wsypywać powoli kaszkę, energicznie mieszając. Trzymać na wolnym ogniu do momentu zagęszczenia kaszki.
2. Jaja rozdzielić a białka ubić na sztywną pianę.
3. Gdy kaszka ostygnie, dodać żółtka, masło, cukier, sól i dokładnie wymieszać.
4. Na końcu dodać pianę z białek i delikatnie połączyć.
5. Olej rozgrzać dobrze na patelni i smażyć z powstałej masy małe racuszki na złoty kolor.
Ja racuszki posmarowałam Zuzce powidłami i wcinała sama aż jej się uszy trzęsły.

 
reklama
mój Gracjanek jest własciwie wszystkożerny :-) Nigdy nie mialam i do tej pory odpukac nie mam problemow jesli chodzi o jedzenie.
Lorien, ja po raz pierwszy dałam małemu kawe zbożową gdzies w marcu - rewelacja, caly duzy kubeczek( 250 ml) na raz! U nas z kaszka raz na jakis czas pojawiaja sie problemy, na klolacje musi obowiazkowo byc "kako", czyli kakao, i nieraz wystarczy Mu, ze tylko wypije kakao, wypija na wieczor ok 200 ml codziennie. Nieraz juz nie ma miejsca nawet zeby zmiescic cos innego niz kakao bo nie zadko tak bywa ze pomiedzy obiadkiem a kolacja cos sobie podgryzie i sie naje. A kaszka jak juz jest to musi az łyżka stac w niej (gesta musi byc), od malego tak było, zadszej nigdy nie ruszyl :-)
A co do slodyczy, tylko Kinder Delice i niekiedy jak Go najdzie, nie przepada za slodkim, raczej woli chlebek ryzowy lub biszkopty, paluszki z sezamem robia furore!
 
Do góry