reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzamy dietę naszych krasnoludków

reklama
Lorien nie czytałam, co mają w składzie?
Sama je bardzo je lubie, bo są wędzono-parzone :-)

o tych krowich cyckach znam teorię, ale dzewczyny - tak naprawdę jakby się dobrze pezyjrzec to większość żarcia szkodzi, zawiera sztuczne barwniki, konserwanty, owoce i warzywa są pryskane.
Jestem zdania, że w więszkości i tak nie wiemy co jemy:baffled:
 
Do tego dochodzą jeszcze kości, pazury, racice, uszy, włosy, ogony, skóra :baffled: i oczywiście wypełniacze, mniam, same pyszności :errr:
 
nie śmiejcie sie z tego paieru bo oglądałam kiedys program, w ktorym badano parowki roznego rodzaju i papier toalet. jest w nich standardem:szok:. Parówy tez lubimy i dlatego kupujemy te droższe bo mam nadzieje ze wtedy są lepszej jakości:tak:
 
nie śmiejcie sie z tego paieru bo oglądałam kiedys program, w ktorym badano parowki roznego rodzaju i papier toalet. jest w nich standardem:szok:. Parówy tez lubimy i dlatego kupujemy te droższe bo mam nadzieje ze wtedy są lepszej jakości:tak:

Też słyszałam, że się makulaturę daje do parówek :tak::baffled:. My też te droższe kupujemy taką samą nadzieją co ty, ale wiadomo nadzieja matką głupich :-p:-D:-D:-D:-D:-D.
 
Lorien nie czytałam, co mają w składzie?
Sama je bardzo je lubie, bo są wędzono-parzone :-)
Abejka zawierają E-E-E-E :baffled:

Parówki ponoć dużo tłuszczu zawierają, ale ja też lubię. No i papier też się znajdzie :-D
Zmielone, więc można wcisnąć byle jakie resztki mięsne, a potem piszą, że 80%:rofl2::rofl2:

Moja znajoma karmii 2 latka prawie samymi parówkami, mówiłam jej, ale ona swoje. To już makabra!
A szkołę gastronomiczną skończyła. Zamiast gotować inne rzeczy, ale on ponoć tylko parówki lubi :no:
 
Oskar uwielbia parówki Jedynki, ja zreszta tez
nie sa tłuste, moze zdrowe, któz to wie
a truskawy mam z pewnego źródła, bez nawozu- pycha!
 
reklama
u nas uczulenie jako takie jest jedynie po kiwi. i po tanich parówkach:angry:, jedynie berlinki są cool:crazy:
jajek też nie lubi, w żadnej postaci, chyab że ukryte w ciastach.
i nie lubi jeszcze tanich makaronów z reala:laugh2:

Tanie to twoje dziecko nie jest :no:;-):-D:-p:rofl2:


tynka, ale papier toaletowy nówka sztuka, nie śmigany:laugh2:, marki TIP:rofl2:
a krowich wymion nie trzeba było nawet mielić, bo mają taki parówkowaty kształt:-D


:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Rozwaliłyście mnie tym ...

To ja się już wcale nie dziwię czemu Witek nie chce jeść parówek :no: i wędlin. On czasem zje żółty ser, ale uwielbia twaróg i twarożek do smarowania, nie wpominając już o serkach homo :tak: Serek topiony też zje, ale mam mieszane uczucioa co do niego. Cale szczęście, że synek zje pasztet ... tylko nie mamy królika ;-):-p Ogórki w każdej postaci są blee. A owoce zje prawie wszystkie ale uczulają go truskawki :baffled:
 
Do góry