reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Dzag mi takie blenderem wychodziły, nie wiem o co z tą konsystencją wam chodzi:confused: może więcej wody dodaję.
Chyba też zrobię taki suwaczek ciekawe co mi wyjdzie

mAtma szacun za cierpliwość rozwojową. Maks na przełomie 9/10 mies już stał bez podpór a kulał się od 5. Ola od 4 patrz jakie rozbierzności w tych dzieciach a wszystkie skończą tak samo :-D no i nadźwigałas się bidna bo 15 mies dziecko już trochę waży. Ja nosiłam do 8kg

edit: nie chciałam wiedzieć, matko mam mutanta

edit2: olka marudzi myuślę sobie do bani z tymi skokami znów to samo. Idę do kuchni patrzę na podgrzewacz ... no i sobie przypomniałam, że jadła ostatnio o 3 w nocy:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
każde dziecko inne i inaczej waży i się rozwija, Średniak Rafał podobnie jak starsze dziecie mAtma, tyle ża wały sporo za dużo, pół roku i 10kg miał!!!!!!!!!!:szok: zaczął samodzielnie siedzieć jak miał 9/10m i to z poduszkami zwalam to wszystko na jego otyłość ale żarł jakby nigdy nie jadł..
Adas którego mam ma teraz waży 8,5kg a ma 14miesięcy a mój Bruncio waży prawdopodobnie 8kg:szok: a na samej piersi jest, zobaczymy jutro idziemy na szczepienie

wczoraj nie wytrzymałam i o 20.30 Brunowi podałam 100ml kaszki ryżowej malinowej na mleku Bebiko bo bym nie zdążyła swojego sciągnąć, zjadł w ciągu 8minut potem mu się bekło chwile polezał i dostał pierś wydoił całą i zasnął, potem jadł dopiero o 3.00 w nocy ale 3 razy się przebudził, to był spocony to wylądował w naszym łóżku a za 3razem dostał cyca. Poszłam spać o 21.30 więc chyba pospałam:-D

obiadki wprowadzimy od stycznia
 
jak pisałam wczoraj był kleik o 19, później cyc o 20:30, wytrzymała Młoda do 23:45,3:30,6:30, czyli się wyspałam :tak: już jesteśmy po kaszce dzisiaj, ładnie zjadła, ewidentnie jej bananowa podchodzi, chyba warzywa zostawię na styczeń, nie chce zmieniać nic jeśli zaczęło nam tak dobrze iść z mlecznymi posiłkami ;-)
 
No właśnie Irisson Chyba dobrze robisz że na razie tylko kaszki. U nas nie powiem, żeby jakieś wielkie sukcesy. Olka na dynię z ziemniakiem w ogóle nie miała ochoty :-( Ja mówię amm i otwieram buzię a ta sie chichra i w ogóle nie myśli o jedzeniu. Ja odpuszczam obiadki. Dopiero po nowym roku sama ugotuję to pewnie zje. Maks też pluł gotowymi obiadami. Lecimy z owocami niech najpierw zajarzy o co chodzi to potem ją pokatuję. No i wygląda mi na niejadka po bracie. Właśnie mu zrobilam 200ml kaszki i uwaga zjadł 30 (to jego pierwszy posiłek dziś) :szok: Nina zje więcej
 
Karolina no właśnie nie chcę psuć, co dobre, sama wiesz jak to ciężko z tym jedzeniem u maluchów i starszaków, a teraz Cię dobije, Laura jest po dwóch kiełbaskach cielęcych, składanej kanapce z szynką i żółtym serem, jogurtem naturalnym, pół drożdżówki z białym serem, wszystko popite kakao :tak:
 
Irisson, niezły apetyt!! ;)
Franek też się niejadek zrobił. Na śniadanie jest w stanie tylko wodę wypić, po jakiejś godzinie je kanapkę albo kaszkę, w południe pije kubek mleka przed spaniem. Potem jakiś obiad i lekka kolacja, w międzyczasie ewentualnie owoc i wsio.

Naszykowałam dziś dwa pełne obiadki, bo jutro bilans Frankowy, potem przychodzi gość prać nam dywany i kanapy (Franek już nie sika pod siebie, więc można je odświeżyć ;P), a potem wybywamy do Dziadków, więc nie będzie czasu.
Ciekawe, czy Drobina zje pełną porcję.

Zaczynają jej się ustalać równe posiłki. Dotąd do południa piła mleko rano, potem koło 10 po obudzeniu i po 1,5 godz. jak szła spać. Dziś z tego ostatniego zrezygnowała. Czyli ok - dwa posiłki przed obiadem i dwa po obiedzie będą.

Aha, wczoraj nie dałam jej kaszki, bo późno wróciliśmy z zakupów, a i tak obudziła się raz w nocy. Może zajarzyła, że nie musi tyle na spaniu wyżerać ;)
 
Dzag ja używam blendera i wychodzi mi idealnie gładka papka, bez grudek. może spróbuj jak już dziewczyny pisały dodać więcej wody i masełko i powinno wyjść takie jak ze słoiczka.

Irisson
no to Laurka ma spuścik :-p

Kakakarolina Ola odetkana? ;-) Jabłuszko pomogło?

My wracamy do rozszerzania diety ( przez zmianę mleka i silne ulewania musieliśmy się wstrzymać ), wczoraj skusiłam się na wprowadzenie marchewki z jabłuszkiem i ładnie mi nią zahaftował ubranie :baffled: Wcześniej jadł samo jabłuszko i było ok, jakaś alergia na marchewkę, nie posmakowało mu czy przypadek ( wiem, pytanie do wróżki ;-) ).
Dzisiaj ziemniaczki z dynia i masełkiem, zobaczymy jak nam pójdzie.
 
Wczoraj mój mały prosiaczek zjadł o 8 200ml mleka, o 12 kaszkę, zapił wodą i poszedł spać, o 16 marchewa z ziemniaczkiem i herbatka do popicia, o 19.30 200 mleka, zasnął o 20.20 (bez gadania, płaczu, szlochu, bo mam takie grzeczne dziecko :p) i spał do 3, zjadł 200 i potem obudził sie dopiero rozświergolony o 8 :)
Chciałam mu zaserwować dzisiaj ziemniaczka z brokułem, ale brokuły z eko sklepu wyszły to będzie ziemniaczek z dynia :) ciekawe, czy będzie smakowało :) do tej pory wszystko mu smakuje :) Ale mu się nie dziwię, sama próbowałam, naprawdę to smaczne, doprawione z odrobiną oliwki, mniam.
 
Ostatnia edycja:
Irisson na szczęście mam dystans. Jest szansa, że Maks dziś już nic nie zje czasem ma takie dni. Oni mają taką samą wagę a prawie rok różnicy w dodatku laura to dziewczynka:)

Ewa Maks nie je żadnych kanapek, kiełbasek, jajek,, szynki, sera nic co normalni ludzie jedzą.

Cornelka odetkał ją niezawodny viburcol a jabłuszko jakoś wcisnęłam. nienauczona doświadczeniem jutro podam jabłko z marchewką ale chyba zaraz potem śliwkę :-p
 
reklama
Cornelka, jak 3 tyg. temu podałam Anieli pierwszy raz marchewkę, to nie dość, że ledwo co zjadła, to jeszcze potem wypluła prawie wszystko. Teraz wchłania całość i nic nie ulewa. Już prędzej moje mleko uleje niż stały pokarm. Chyba po prostu dorosła.
 
Do góry