reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Myślę, że to zbieg okoliczności.
To, że kupa robi się bardziej zwarta jak się wprowadza stałe posiłki, to zupełnie normalne :)

Tak jak pisałam - Franek nie miał żadnych problemów. Ładnie przybierał i wyniki badań miał wzorcowe.
 
reklama
Ja myślę, że to wszystko zależy od dziecka, jeżeli chodzi o wprowadzanie stałych pokarmów...Oczywiście mleko matki dobrze jak jest podstawą każdego posiłku do ukończenia 6 miesiąca, ale z tym przyswajaniem "dorosłego jedzenia" jest różnie. Ja np byłam karmiona sztucznie od urodzenia, pierwsze zupki mięsne dostałam w 4 mies. jako pełne posiłki (takie były wskazania w tamtym czasie na mm) i bardzo ładnie i przybierałam na wadze i nie łapałam infekcji, byłam bardzo zdrowym dzieckiem. Grunt to działać zgodnie z "możliwościami" własnego Bąbla. Kupy też nie są żadnym wyznacznikiem jakości wchłaniania. Mania pomimo kup raz do kilku razy dziennie od urodzenia przybiera też równo, w normie i nie choruje wcale (odpukać).

Nabędę niekapka TT, bo piszą, że od 4 mies. jest, spróbujemy, a nóż widelec i załapie:tak:
 
Mamta a przez te 3 miesiące jak nie przybierał, to już raczkował? możliwe, ze wszystko spalał, zresztą 8kg na pół roku, to imponujący wynik, moja Laura miała niespełna 10kg na rok, też myślę, że to po prostu kwestia dziecka :tak:
 
E tam tu chodzi tylko o to, że dziecku cyckowemu cyc wystarczy na 6 mies a tym na mm nie bo mm inne :) ale każde może zacząć jeść wcześnie jeżeli mama i dziecko wyrażą chęć. W pierwszym roku piszą, że rozszerzać dietę można i w 3 miesiącu jak dziecko gotowe żadnej szkody to nie przyniesie tylko tym cyckowym też mało korzyści ale jak mama chce wrócić do pracy to już jest argument (albo do pubu ;-)) Prawda jest taka, że dzieci które czekają 6 miesięcy a nawet dłużej często gęsto mają problemy z załapaniem jedzenia łyżeczką (tak jak picia butelką) znam wiele dzieci, które stanowczo odmawiają jedzenia czegokolwiek poza cycem przez 1 rok (ekstremum to dwa lata ale ta sytuacja skończyła się w szpitalu) Każdy musi znaleźć rozwiązanie dla siebie. Jak ktoś chce wreszcie wyjśc do fryzjera na 3 godziny to niech wprowadza wcześniej.
A związek z chorowaniem i nieprzybieraniem jest żaden. Mój nie chorował i przybierał choć jadł od 5 miesiąca normalne rzeczy

hehe a mój miał 8kg na rok :))
 
Chciałam się pochwalić konsystencją obiadku mojej roboty. Wreszcie mi wyszedł idealnie gładki :)

59830640_2012-12-18_11.18.04.jpg
 
Z jednym się zgodzę każde dziecko jest inne i tyle. U nas łyżeczka i butla opanowana już dawno, od 2 t życia podawałam mleko łyżeczka jak miałam nawały, dawałam odciągnięte mleko, butla od 4 t. Piszecie o tej potrzebie wolności, ja nie mam tego problemu ściągam mleko i mnie nie ma 8 h. A do 6 m-ca uważam, że pokarm z piersi jest wystarczający i najlepszy ale sama myślę o rozszerzeniu diety może już w styczniu bo jak wrócę do pracy i na zajęcia to chciałabym żeby już miała pierwsze takie posiłki za sobą.
 
reklama
Asia, przy Franku tak ściągałam, teraz mi się nie chce. Poza tym nie daję rady - nie mam chwili spokojnej w ciągu dnia, a z Frankiem latającym naokoło nic mi nie chce się ściągnąć (blokada psychiczna jakaś).
 
Do góry