reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

A ja wczoraj zerknęłam na schemat żywieniowy, bo dawno tego nie robiłam, a coś mi się przestały podobać nasze podwieczorki - w 80% są to kaszki an mm. No i chyba już najwyższy czas usunąć jeden mleczny posiłek, czyli najlepiej ten podwieczorek. No i teraz jestem w kropce, bo nie mam pomysłów na codzienne RÓŻNE podwieczorki :D. Jakieś standardowe typu mus z owoców np. z dodatkiem biszkoptu, tarta marchewka z jabłkiem to mamy za sobą. Ale coś innego, bardziej oryginalnego? Może coś smacznego i zdrowego można upiec, asia.85? :) Katjusza, jak robisz te swoje kulki z suszonych moreli?
 
reklama
dzag, u nas deserki to tylko owoce, biszkopty, ciasteczka, wafelki do lodów to je jako 2 śniadanie na spacerach w wózku. Ja myślę, że owoce to najlepszy deser po bardzo treściwym obiedzie i najzdrowszy, jeszcze jak u nas zje prawie 200 g deserku. Teraz będzie sezon więc można wymyślać i wymyślać aż do września. Ula jeszcze nie je nabiału, a Wy to możecie robić koktajle, serki z owocami itd, itd.
 
Dzag ja też myślę że owoce w zupełności wystarczą. Ja (jak Ola je glupio mi tu pisać skoro ola nie je :baffled:) dawałam na deser jogurty i twarogi same albo z owocami. Jeszcze na śniadanie powoli możesz kaszki odpuszczać na rzecz jajecznicy i kanapeczek ;-)

Jeny a my mamy kupę niemowlaka. serio masakra zapomniałam jak to jest ale po diecie mlecznej to chyba normalne.

Choć wczoraj skusiła się na moją zupę szparagową. Oczywiście z solą i doprawioną ale olałam skoro jadła (z 10 łyżeczek wody) to bym jej i zupę z diabła podała. Dziś olewam i też dostanie moją zupę tylko żeby mi się udalo takie dobre szparagi znów kupić
 
Jajecznica i kanapeczki super pomysł na drugie śniadanie. Problem w tym, że drugie śniadanie podaje babcia. Niereformowalna. Raz - nie chcę jej głowy zawracać przygotowywaniem dla Tymka jedzenia. Dwa - że już się boję co by mu dawała i jak przygotowywała :/. Wczoraj tłumaczyłam dlaczego ma mu nie dawać do jedzenia sklepowych serków dla dzieci :/. Niereformowalna.
 
U nas ze słoiczkami to jest tak, że mam w domu jakieś ze 3 awaryjne, ale dostaje tylko jak już naprawdę jest wyjazd z domu do miasta czy wycieczka z obiadem w trakcie. Mam kilka sprawdzonych, bo nie wszystkie są zjadliwe. Większość nie. Ale gerbera z koperkiem zupa albo hippa pomidorowa, pałaszuje aż mu się uszy trzęsą. No i niestety od jakichś 6 - 7 tygodni nie chce jeść owoców normalnych, żadnych robionych przeze mnie, ani parowanych, ani świeżych, pieczonego jabłka, no nic. A słoiczkowe wsuwa. Kiedyś jadł moje, ale nagle coś mu się stało o koniec. Ale kupuję tylko te co w składzie mają tylko owoce, a nie inne specjalności. Drogie to cholerstwo, ale trudno. Może w sezonie się trochę odmuli.
 
Mart,a to Ci ewenement :). Powiem Ci, że jak zaczęłam robić mus z jabłek sama to stwierdziłam, że w sumie niewiele różni się w smaku od słoiczkowego. Próbowałaś sama taki mus zrobić? Byłby przegościem gdyby się pokapował :D.
 
A ja mam pytanie na temat jogurtów i serków. Na razie podaję tylko te dla niemowląt z Bobovity, można już normalne? Co jeszcze można podać z nabiału?
Ja niestety nie mam czasu gotować w tygodniu więc jedziemy na słoiczkach (które zresztą mały uwielbia), ostatnio daję mu małe ilości "zwykłego" naszego jedzonka, ale wiadomo nie jest tak urozmaicone jak słoiczkowe.
 
ooo szparagi mniaaam, też muszę małemu zrobić :) moje dziecko szaleje za rosołkiem, dzisiaj wciągnął dwie porcje i jeszcze zaglądał do miseczki, tylko po rosole tak ma :) DZAG no masakra jakaś z tym forum, tez muszę napisać, okropnie się korzysta a jeszcze gorzej pewnie to czyta, u Ciebie widze, ze chociaż pogrubienie działa, u mnie nawet to nie, grrrr DZAG czy dobrze pamiętam, ze Ty mrozisz jedzenie dla Tymka? W czym mrozisz, jak potem rozmrażasz? Też się zaczynam zastanawiac czy tak nie robić, bo co drugi dzień gotowanie 2 dań to trochę czasochłonne i czasem kończy się na słoiczkach, które Leoś uwielbia ( ale tylko wybrane smaki ) :p
 
reklama
vusia ja podaję tylko normalne. W jogurtach najcenniejsze sa żywe kultury bakterii a tych w dzieciowych nie ma. Zastapili ten składnik cukrem :eek:

Wczorajsza dieta mleczna urozmaicona o 3 szparagi, 1/4 marchewki i 1/4 ziemniaka. Łyżeczką nie ma szans na cokolwiek.
Właśnie się wścieka bo jej zabronilam zżerać waciki. Modelki tak mają jeszcze woda i caly dzień z głowy
 
Do góry