marcia331
Fanka BB :)
MieMie dziewczyny dobrze radza, musisz wyluzowac i pozwolic Lili na probowanie. U nas bylo juz calkiem niezle, potem byl bunt jedzeniowy i musialam wrocic na jakis czas do samych prostych warzyw zblendowanych na gladko, teraz znowu wracamy do mniej zmiksowanych i z dodatkiem ryzu. Ale widze ze Tymek sobie niezle radzi. Wczoraj dostal do reki ogorka kiszonego i nie mogl sie od niego odkleic. Dzisiaj na obiad dla nas zrobilam pulpety w sosie pomidorowym i tez mu sie dostalo kawalek. Trzymalam mu kawalek takiego pulpecika a on sobie odgryzal po kawalku i az bylam w szoku ze z takimi kawalkami sobie poradzil. Przy drugim kesie mial delikatny odruch jakby wymiotny, ale zaraz przezul lepiej i poszlo bez problemu. Widze ze on takie wieksze kawalki je ostrozniej ale to nie znaczy ze niechetnie. Wrecz przeciwnie, mam wrazenie ze mu sie podoba takie "dorosle" jedzenie. Poza tym tak sobie mysle ze on ma juz 8 miesiecy, to jesli ma do roku jesc normalnie to trzeba sie w koncu przelamac i ta diete troche zmienic. Chociaz urozmaicanie ciezko mi idzie. Troche nuda u nas wieje w jadlospisie.