reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

karolina, nie podejrzewałam Cie o takie "przywiązani": do schematów i wytycznych;-) i to jeszcze lekarzy z WHO, skoro tyle razy podkreślasz jakie masz o nich zdanie;-) Ja znam ten schemat, a zdanie tych lekarzy co mi mówili inaczej było i jest takie, że tyle żółtka to ich zdaniem za dużo jak jest już mięso i u nas się to zgadza bo nie zje wszystkiego razem. Dodam to i to, a i tak resztę zje pies.
 
reklama
jak nie chciała jeść obiadku to ja ostatnio dałam nawet kawałek chlebka z masełkiem i z żółtkiem. Wszystko po to by choć trochę miała tego żółtka.
 
Ja już sama nie wiem jak z tym żółtkiem jest, starsza w żadnej postaci nie była wstanie zjeść żółtka i nie zastanawiałam się czy z mięsem czy bez mięsa ale czy cokolwiek, ile ja się namęczyłam żeby przemycić i spryciula wyczuwała w sekundzie i pluła dalej niż widziała, robiłam badania krwi i wychodziły oki a wszyscy wpędzali mnie w poczucie winy że dziecku na siłe nie wciskam żółtka bo przecież trzeba. Widać są też egzemplarze które dobrze się mają bez żółtka ;-) schemat schematem ale i tak apetyt dziecka weryfikuje wszystko tak jak mówi kakakarolina dokładnie.
 
jakbym patrzyła na schematy to bym osiwiała.... Tymek ma już ponad 2tyg bunt i nie chce jeść obiadków ani kaszek. Próbowałam różne opcje, z owocami i bez, obiadki z mięsem i bez, z grudkami, bez gfrudek... wszystko na nic. Nie wiem co mam robić. Dziś na obiad zrobiłam mu kaszkę manną na zwykłym mleku z bananem i zjadł 150ml. Więc byłam szczęśliwa że cokolwiek poza piersią zjadł. Potem trochę białego sera wszamał, a na kolację dałam mu pół żółtka prosto do buzi.
Ugotowałam mu ziemniaka, bo wczoraj zjadł kawałek samego, takkiego nierozgniecionego, ale dziś już beee. Nie mam siły. Czekać czy co robić? On by chciał jeść to co ja, no ale ostatnio jak mu krupnik dałam to mial sraczkę, więc odpada. Zwariuję chyba
 
gosia, u nas nie jest tak źle (kaszki, deserki je) ale też średnio z obiadkami, zje 10 łyżeczek z laską, a reszta ląduje na krzesełku albo na niej. Czyli teraz Tymek cały dzień je nadal pierś?
 
Mój od 4 dni je znośnie (chociaż dzisiaj jadł tylko z butli wszystko no ale jadł) a tak do tej pory wszystko było bleeee bleee bleeee a jak już coś smakowało to max 5 łyżeczek i dziękuję więc może przeczekać trzeba bo to taki okres zęby, skok albo coś innego co lada dzień przejdzie. u Was będą dzieciaczki jeść z apetytem a mojemu znowu przejdzie ochota na wszystko ;-)
 
reklama
Moj po trzydniowce tez je praktycznie tylko piers!! Zupki 5 lyzeczek, a kaszki 3 :-/ i to tez z wielka laska. Wszystko laduje w koszu. Masakra jakas. Mam nadzieje ze mu sie w koncu odmieni.
 
Do góry