u nas z piciem też bez szału, woda dobra ale malutko, soczek był bleee zielsko smakowało trochę. Z laurą miałam podobny problem i jej rozcieńczałam owoce ze słoiczków wodą i przez flachę dawałam, młody też tak wciąga.
Dzisiaj hit jedzeniowy w postaci kisielu z borówek, jeżyn i winogron mrożonych (a miał chłop kupić owoce leśne heheh) buziora nigdy tak szeroko nie otwierał czad.
Dzisiaj hit jedzeniowy w postaci kisielu z borówek, jeżyn i winogron mrożonych (a miał chłop kupić owoce leśne heheh) buziora nigdy tak szeroko nie otwierał czad.