reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Sempe, sprawdzałam. I jest go dużo jak na moje oko - bo ok.6,6 g Ale ja się nie znam na tym, może w mm są cukry, glukoza itp. Jakiś czas temu usłyszałam zdanie od pediatry, do której chodzimy, że najlepiej nie dawać dziecku zupełnie czystej wody (bo niby wypłukuje coś tam z organizmu), warto dodawać glukozy trochę :shocked2: Więc sama nie wiem...
 
reklama
MieMie tak jak wspomniała kakarokina Hipp nie ma cukrów dodatkowych. Jest mało smaczny za to, coś za coś. Ale...Skoro Twoja Lila je jałowe, to może jej podejdzie:tak: Chcesz nienapoczętą puszkę Hipp2 za friko? Mam na zbyciu, bo Mania się na mleko totalnie wypięła. Jutro będę szła na pocztę wysłać prace dzieciaków na konkurs, to mogę Ci podesłać przy okazji.
A może ktoś chętny na Hippa Noc? Też nieruszony, rozklejone pudełko na dole tylko (takiego mi przysłali).

Bardzo przepraszam, że sobie bazar robię, ale naprawdę mi szkoda tych rzeczy, a nie chcę się wygłupiać z handlem na Allegro, albo czymś a'la...
 
Super :/. Linków też nie powklejam. Porównywałam: Bebilon 2, HiPP Bio 2, Bebiko 2, Humana 2, Nan Pro 2 na stronie doz.pl . Zerknij sobie.
 
Asia fajny patent taki sliniak co nie? Ja tez kupilam,ale jakis denny,bo nie bylo wyboru,za sztywny jest i przeszkadza malej w ladowaniu do paszczy:rolleyes: musze poszukac lepszego, miekkiego.

Moja panna jakos ostatnio niemrawo z jedzeniem,je bo musi,ale szalu nie ma. Chetnie za to pociamkala dzis maminy chlebek z szynka. Za to mango wcale jej nie podeszlo,a szkoda bo ja tak lubie. Ale sprobuje jeszcze za jakis czas.
 
Asia, wiem o co Ci chodziło. Ale różnicę między solą a bananem jednak widzę. Tak prywatnie. Nie wiem czy prawidłowo :p. Ale póki co soli nie daję a wybrzydzania przy obiadku nie ma. Chrupki kukurydziane wybieram też tylko te bez soli. Jedyną solą jest piętka raz na tydzień albo nawet rzadziej. Jedynym cukrem nieowocowym jaki Tymek pochłania jest ten z ciasteczek HiPPa - jakieś 7 ciasteczek tygodniowo. I oczywiście też wybieram - jak mam możliwość to nie kupię jabłek niewiadomego pochodzenia z hipermarketu, tylko od "pani z pola" albo zaszaleję i w Lidlu eko kupię. Ale takie "zwykłe" hipermarketowe też już jadł. Już nauczyłam się nie przesadzać, chociaż zawsze się pilnuję i sprawdzam.

No ja tez mam takie podejscie do soli I mozna latwo znalezc wyniki badan w internecie lub calosc prezentacji.na.konferencje ktore ewidetnie pokazuja ze zbyt wczesne wprowadzanie soli do Diety moze powodowac zbyt Wczesne problemy z madcisnieniem lib nerkami. Skoro sa takie badania to ja uwazam Ze nie na darmo sie Tez trabi o soli w diecie doroslego. A jak widze tych pacjentow na Oddziale kardiologii u mojego M to jestem swiecie przekonana ze zrobie wszystko zeby zabezpieczyc moje dziecko.przed nadcisnieniem bo to cichy zabojca I nawet mlodzi ludzi 20 latkowie maja juz z tym problem bo waxedzie w jedzeniu jest kupe soli. Naprawde warto ja ograniczac
 
E tam, cichy zabójca, propaganda...:-p
Oczywiście sól warto ograniczyć, bo może źle wpływać na ciśnienie itd, ale eliminacja jej, co też pokazują badania nie jest zdrowa, szczególnie latem!
Wszystko trzeba stosować z głową i tyle. I na sobie i dziecku.
Nie wydaje mi się abym krzywdziła dziecko dodając trochę soli do jedzenia. Ja miałam solone "od zawsze" i odpukać cieszę się dobrym zdrowiem, a z ciśnieniem mam problem odwrotny, bo miałam i mam bardzo niskie. Inna rzecz to słone orzeszki, albo chipsy, to jest syf którego się należy wystrzegać, ale szczypta soli do mięska, do tego morskiej, jeszcze nikomu nie zaszkodziła;-)
 
reklama
Aia jesli chodzi o pierwiastek sòd bo o Nim chyba chcialas napisac odnosnie upalow a nie NaCl czyli Soli. Sod jest w wodzie, w owocach , warzywach i naprawde nie trzeba spozywac soli aby go uzupelnic w organizmie. Zdrowi ludzie bez problemow alkoholowych którzy dobrze sie odzywiaja kompletnie nie potrzebuja soli do zycia nawet W upaly. No a w Polsce upalow nie uswiadczysz raczeh Co innego w Australii gdzie temp 35-40 Stopni w.cieniu wystepuja 10 miesiecy w roku a nie slyszalam zeby jedli sol.A co do.nadcisnienia , kazdy ma swoja zdanie :) ale polecam wizyte na oddziale neurologicznym udarowym lub izbie przyjec i zorientowanie sie osobiscie czy nadcisnienie rzeczywiście nie jest cichym zabojca :-) Tylko nie traktuj mojego posta jako krytyke , wystarcZY.ze poczytasz w internecie i tam bedzie to samo , zwyczajnie nie moge przejsc obojetnie Wobec ignorancji tematu soli .

A zeby nie byc goloslownym http://www.actiononsalt.org.uk/salthealth/children/index.html
 
Ostatnia edycja:
Do góry