reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

no to może to jest gosha klucz do sukcesu u was?

mój wciągnął ok. 200ml zupki bez przypraw, obecności mięsa jakoś nie zauważył, ale dziś już trzecia kupa a ile jeszcze do wieczora? normalnie przewijam jak noworodka, nie zdąży jeszcze nasikać do pieluchy a już kupsko...

dzag, koperek u mnie w kuchni jest tak powszechny że kompletnie przestałam traktować go w kategorii "zioła"
 
reklama
Ja teraz wyznaje zdrowe podejscie do tematu, przy MAjce co wyczytalam to bylo swiete i teraz pluje sobie w brode jaka bylam glupia. Jak ja potrafilam 20min stac przy polce i wybierac chrupki kukurydziane o matko :-D wszystko jest dla ludzi tylko rozsadek najwazniejszy.

A jeszcze wlasnie nie pisalam, ze przestalam blendowac na gladko, zostawiam malenkie grudki marchewki, takie jak ziarenka pieprzu a reszta jest przemielona ze czuc "wloski" i wcina Tymon normalnie, ale mi sie wydaje ze on to od razu polyka wiec nawet nie zawuaza ze sa grudki :sorry2:
 
Gosha ja robię z blenderowaniem tak samo :tak: tylko moja mieli w buzi

mAtma moja też kup ma dużo teraz jak zjada porządnie, obiadku też zjada koło 200ml
 
Moja Agata zjada mało. Mały słoiczek jak zje to jest git. Z reguły całego nie zjada.

I nie idzie nam z piciem nic a nic. Ona nie jest butelkowa ani smoczkowa. Z niekapka nie ciągnie tylko się bawi. Jak wyciągnę zaworek to leci bardzo mocno więc się cała oblewa a nie pije. i nie wiem, czy kombinować z łyżeczką czy sobie podarować i poczekać aż dorośnie...
 
Zylcia moja jak była na cycku, to też nie piła, bawiła się niekapkiem, a teraz jak już jesteśmy na mm, to coś popije po obiadku, bez szaleństw do 50ml, Twoja spokojnie sobie z cycka wyciągnie :tak:
 
Ja dodałam dziś do kaszki wieczornej połówkę banana i też bardzo posmakowało, ona w ogóle lubi wszystkie owoce.
 
a ja z Hanią mam taki problem że nie lubi jeść z łyżeczki... jadła już fajnie i obiadki i owoce, aż nagle któregoś dnia przestała zupełnie! ze trzy dni była na samym mleku! nie dało się jej nic wsadzić do buzi, zamykała szczelnie jak tylko widziała łyżeczkę... nie wiedziałam co robić, aż w końcu wzięłam strzykawkę 5ml i z tej strzykawy zaczęłam jej owoce dawać do buzi. i okazało się że je. pomału przestawiamy się na łyżeczkę - bo do strzykawki otwiera buzię, ja jej nakładam po małej porcyjce na język i ładnie je, staram się robić tak że podsuwam łyżeczkę, czasem jak nie otwiera buzi to pokazuję jej strzykawkę, ona dziób otwiera a ja jej łyżeczkę ładuję. mam malutką łyżeczkę i staram się to robić delikatnie żeby jej tą łyżeczką nie dziubać, mam nadzieję że się w końcu przestawi bo papka z większymi kawałkami przez strzykawkę nie przejdzie :p

a właśnie niedawno Hania wstała z dłuuugiej drzemki, a że dziś nie wyszło mi wcześniej z obiadkiem to dałam jej dopiero teraz. wszamała pięknie 100g marchewki z kalafiorem i natką, częściowo ze strzykawki, na koniec już tylko z łyżeczki mi jadła :) teraz nie wiem kiedy mam ją kąpać i mleko z kleikiem dać - jak jest wyspana i pojedzona :p
 
Olga, my mamy taką fajną łyżeczkę momma. bardziej jest jak łopatka, i trochę jest miękka, może to też kwestia "narzędzia"?

8033576710495.jpg

u nas jest łyżeczkowe zniecierpliwienie czasem, ale mama robi samolot (łyżeczka) z ładunkiem (zupka) parkujący w hangarze (buzia), koniecznie z efektami dźwiękowymi i jakoś idzie ;)
dziś też odkryłam że jak dmucham na łyżeczce porcję za gorącej zupki, a potem dmuchnę jeszcze delikatnie na tolkę, to się bardzo cieszy i rozdziawia buzię. wszystkie sposoby są dobre :tak:
 
reklama
Weronika super ta łyżeczka, moja Nina też lubi jak się dmucha, sama parska :-p

Młoda zaraz dostanie pierwszy raz kleik na dobranoc, zobaczymy, czy ją zasyci, czy nie, teraz je o 19,23,4, chciałabym zejść z jednego z posiłków, bo obecnie nam wychodzi 7, o zobaczymy :tak:
 
Do góry